Rany, mniej emocji, kolego. Ja niedawno byłem zmuszony założyć inny alternator zamiast tego cudu 80A i założyłem do niego zwykłe koło tłoczone z blachy i nitowane, ze starszych polonezów, jakie dawałeś tam wcześniej w linku. To stalowe z plusowego 80A mi nie podeszło, bo wirnik ma bardzo krótką ośkę. opisałem to w tym temacie
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=51632.20Nic mi się z tym nie dzieje, nic mi nie tnie, ani nic. Osiowość ustawiona +/- na oko i jest dobrze. Pasek jest troszkę dłuższy od oryginalnego, bo inny nie podchodził. Miałem tam kombinować inne koło, ale doszedłem do wniosku, że to bez sensu, bo lepszego ładowania i tak nie osiągnę, bo to jest chyba max, co on może dać. 90A z alfy. To blaszane kółko musiałem oczywiście rozwiercić w środku.
Coś mi się wydaje, że najlepiej w Twoim przypadku, by było zesztukować dodatkowe koło pasowe wielorowkowe, montowane na to oryginalne na wale, w sensie, dokręcane jakoś, czy coś i do tego na alternatorze takie samo i rolkę napinającą. Skoro pod obciążeniem się ślizga, to żadne inne koło na zwykły pasek tu nie pomoże. Nie wiem, co Ty tam masz pomodzone, ale nie pamiętam, żeby ktoś tu się uskarżał na poślizg paska po zmianie alternatora. Jeśli problemem jest obciążenie i z tym związany uślizg, spowodowany zbyt małą powierzchnią tarcia, to najlepiej zastosować oryginał, jaki przewidział producent danego modelu alternatora/silnika.
Ale Ty chyba tam masz jeszcze jakie mocne audio w nim, co nie? Podejrzewam, że możesz być jednym z nielicznych którzy wykorzystują potencjał tych alternatorów w 100%
I właśnie dlatego by było najlepiej na pasku wielorowkowym.