Dzisiaj wreszcie pojeździłem Poldkiem bez przyczepy
Kurde, naprawdę lubię sobie tym klamotem pośmigać po mieście - nawet bez klimy; takie stare klimaty - no, poza kosztem takiej jazdy, bo mnie spalanie 14-15/100 wkurza... Może w te wakacje w końcu będzie ta zmiana silnika. No i sekwencja by się przydała.
Oczywiście znów zaobserwowałem zjawisko, ze jak PN pierwszy na światłach, to kierowca w pasa obok MUSI, ale to MUSI wyprzedzić i wjechać przede mnie. Względnie opcja, że kogoś wyprzedzę, to po chwili takie auto przyspiesza i mnie wyprzedza