A jaka jest przewaga tej pompy porównaniu z lucasową?
Ta z landa jest znacznie wydajniejsza. A patrząc na konfigurację to wydajność będzie Ci potrzebna.
W temacie, tydzień motocyklowo-motorowerowy. W zeszly czwartek pojechałem chartem na przegląd. W środę zataskalem na przegląd WSKę, oby ostatni raz przyczepką, bo pierdolca idzie dostać z jej ładowaniem na nią. Pochyliłem się nad kadetem, którego mam zamiar zarejestować na zabytek. Zacząłem go kompletować, ale niestety sporo części zaginęło w akcji lata temu.
W związku z powyższym m.in. przerobiłem sobie mocowania przedniego błotnika z ogara pod kadeta. Poza tym oczyściłem i poprawiłem miejsca, gdzie puściły fabryczne spawy, niektóre miejsca wzmocniłem.
Wyciągnąłem na światło Ogara, gdy patrzę na silnik jawy od razy mam dreszcze. Cały czas się zastanawiam, co za mądrala wpadł na pomysł, żeby pchać ten zwydziwiany archaizm do "nowych" motorowerów... Konstrukcyjnie jeszcze by to przeszło, ale zapłon i gaźnik to dwie najbardzie spierdolone rzeczy w tym syfie.
kumpel zadowolony z rezygnacji z upierdliwych gaźników
I ja jestem tego samego zdania. Jedyny słuszny gaźnik to membranowy. A najsłuszniejszy gaźnik to wtrysk. Podobnie z resztą mam z zapłonami. Od jakiegoś czasu się zastanawiam czy do malucha nie sprawić sobie zapłonu z eleganta. Wiem, że ortodoksi właśnie dostali zawału, ale jak sobie myślę o tym co do tej pory przeszedłem przez problemy z "platynkami" to uważam, ze tego rodzaju ukł. zapłonowy powinien być zakazany