Autor Wątek: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----  (Przeczytany 33474 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #400 dnia: Lipiec 31, 2024, 22:29:35 pm »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2636
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
odkręciłem drążki reakcyjne, stabilizator wraz z łącznikami, belkę zawieszenia z wahaczami.
 odkręciłem górne wahacze i wyjąłem sprężyny. sprężyny pójdą do piaskowania, reszta zostanie wymieniona na części nowe.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #401 dnia: Lipiec 31, 2024, 22:34:31 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
No i w pizdu i wylądował   :(
Wyrazy współczucia. Szkoda maszyny, ale najważniejsze, że nic się nikomu (nie stało?) To nie wygląda aż tak źle i nie takie rozbitki robili, ale znając życie, to pewnie już na części? Niedobrze, bo to kolejny polonez, którego już nie zastąpimy nowym, plus ludzie, którzy kupują ładne sztuki i rozbierają na części. Za chwilę naprawdę strach będzie jeździć, żeby się nie daj Boże nic nie stało, bo nie będzie co kupić.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #402 dnia: Lipiec 31, 2024, 22:58:01 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 597
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
Najgorzej że to moja wina, jechałem z bratem mieliśmy dachowanie. Na szczęście my obaj cali nic nam się nie stało. Zdarzyło się w ostatnią sobotę dzisiaj udało się go ściągnąć do domu. Po wstępnej weryfikacji, zgięły się słupki a i przesunęły na bok słupki b, lewy błotnik do wymiany. Dół wygląda na cały, ale muszę jeszcze podemontować wszystkie plastiki osłony, błotniki itd. Zobaczy się czy ucierpiało coś jeszcze, wtedy podejmę decyzję czy odbudowa czy już tylko na części.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #403 dnia: Sierpień 01, 2024, 13:40:58 pm »

Offline OLO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1206
Ja bym brał lewar, wyciągi na boki do słupków i prostował. Gorzej nie będzie. Najwyżej znajdź dawcę płatu dachowego.
Były:
PNC 1.6 GLE 95
PNC 1.6 DOHC 91
PNC 1.5 GLE 93 EVO 1
PNC 1.5 GLE 94 EVO 2
PNC 1.6 GLI 95 EVO 3
PNC 1.5 GLE 94 EVO 4
PNC 1.4 GLI 96 EVO 5
PNC 1.9 D 96 EVO 6
PNC 1.6 GSI 99 EVO 7

Karetka 1.6 GLI 97 EVO 8
PN 1.5 SLE 90 EVO 9

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #404 dnia: Sierpień 01, 2024, 14:26:35 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Ten rusek na jutubie nie takie egzemplarze robi. W porównaniu do tamtych, to to jest ledwo "obcierka". Słupki przejęły trochę siły, nic dziwnego, że się zgięły.Spróbować ratować warto, najwyżej będzie dobra baza do zrobienia kabrioleta, akurat ciepło jest.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #405 dnia: Sierpień 01, 2024, 14:37:49 pm »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 896
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Ja bym brał lewar, wyciągi na boki do słupków i prostował. Gorzej nie będzie. Najwyżej znajdź dawcę płatu dachowego.
I przy kolejnym takim strzale złoży się jak gówno zamykając pasażerów w środku,zajebisty pomysł z naciąganiem dachu <spoko>.Klepać to se możesz mało istotny błotnik albo drzwi,takie elementy jak dach to się wymienia i to z głową
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #406 dnia: Sierpień 01, 2024, 21:37:11 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 597
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
Nowy dach i przednie słupki pewnie będą potrzebne. W sobotę będę go oceniał na chłodno, może jeszcze coś z niego będzie.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #407 dnia: Sierpień 01, 2024, 23:20:08 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6633
  • Płeć: Mężczyzna
No i w pizdu i wylądował   :(
Wyrazy współczucia. Szkoda maszyny, ale najważniejsze, że nic się nikomu (nie stało?)

Bo ja wiem? Mówiąc cynicznie, więcej ludzi będzie, a więcej Polonezów już nie będzie.

Ja bym tu dla bezpieczeństwa wymieniał wszystko co było jednym elementem. O ile pamiętam to słupek A w Polonezie to poza wierzchnim poszyciem są dwa gięte elementy idące przez całe nadwozie aż do zgrzewu przy progu. Prostować nie ma co, bo będzie tak jak narkoman mówi. Zmęczenie materiału zbyt duże żeby to spełniło swoją funkcję.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 01, 2024, 23:23:04 pm wysłana przez banned »
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #408 dnia: Sierpień 02, 2024, 11:01:20 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & Lancia Y'99 1.2 16V
Nowy dach i przednie słupki pewnie będą potrzebne.

Chyba gdzieś mi lezy dach po Atu plus. Auto poszło na złom, ale dach był bardzo zdrowy.


Ostatnie 2 dni śmigałem sobie lancia y mojej żony. Sprytne autko, dopiero teraz do mnie dotarło jaką krótką to ma skrzynie, a raczej przełożenie główne w skrzyni. na Vb 3000obr/min to licznikowe 90km/h, dawniej śmigałem puntami II 1.2 60KM i nie miało aż tak krótkich biegów. Ale do miasta w sam raz, można sobie szybko zmieniać biegi na wyższe, jechać 60km/h na Vb i silnikowi to nie przeszkadza.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2024, 11:05:31 am wysłana przez Tomasz#1969 »
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #409 dnia: Sierpień 02, 2024, 13:37:14 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4782
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
W fiacie uno 900 też były takie denerwująco krótkie przełożenia, jedziesz 90km/h i silnik wyje, ona obrotomierzu (jeśli by był) koło 3000-3500. To auto do miasta, ale jak ze znajomym uparcie przemierzaliśmy nim polskę (bo w trasie spali 6 do 7L gazu), to wkurzało niemiłosiernie. Stąd z puli aut którymi jedziemy w parę osób na dalsze wyjazdy, zawsze wybór pada albo na favoritkę, albo FSO, cokolwiek, co ma dłuższą skrzynię i można pruć minimum te 130-140 :P
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #410 dnia: Sierpień 03, 2024, 08:38:03 am »

Offline Czaroo#1879

  • Moderator
  • Wiadomości: 929
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1,6
W poprzednią sobotę zabrałałem rodzinkę na wycieczkę Polonezem.
Skoczyliśmy do Nidzicy na zamek i z powrotem.
Zrobione 350km i nic nie padło  <lol>
Było:
Polonez Atu 1.6 GSI
Polonez Caro 1.4 16v
Jest:
Polonez Caro 1,6 GLE

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #411 dnia: Sierpień 03, 2024, 10:16:37 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Zrobione 350km i nic nie padło
A to coś w tym dziwnego? Czasem tak piszecie, jakby Polonez był kupą złomu na kółkach. Mój wujas robił regularne kursy Caro Plusem do Włoch, bo tam pracował sezonowo i też objeżdżał bezproblemowo i był bardzo zadowolony. To jest samochód jak każdy inny, a jak dbasz, tak masz. Jak wszystko jest sprawne, zadbane, to ma działać, a i w nowym BWW też coś się może nagle wysrać na trasie. Człowiek niby zdrowy, młody, a w każdej chwili może na coś zachorować. Życie.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #412 dnia: Sierpień 03, 2024, 12:35:43 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13900
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Zrobione 350km i nic nie padło
A to coś w tym dziwnego? Czasem tak piszecie, jakby Polonez był kupą złomu na kółkach.
na ile znam Czarka, to mysle, ze byl to sarkazm w strone tych, co sie boja jezdzic Polonezem

W fiacie uno 900 też były takie denerwująco krótkie przełożenia, jedziesz 90km/h i silnik wyje, ona obrotomierzu (jeśli by był) koło 3000-3500.
ale widzisz co napisales? masz 0.9L i uno z tym silnikiem wiecej niz 150km/h nie pojedzie, wiec niby ile mialoby miec przy 90km/h, 2000rpm?
to nie sa krotkie przelozenia na taki silnik, popatrz ze w PN 1.6 masz 2500rpm przy 90km/h na V, a PN ma raczej dlugie przelozenia jak na swoje czasy, a krotkie to ma np. AR156 1.8, gdzie masz ~2600rpm przy 90, co daje 4000rpm przy licznikowych 140,

uno 0.9 (40KM) to nie jest auto, ktore nadaje sie do ciaglej jazdy 140 - do takiej eksploatacji bardziej uno 1.4 (70KM),
a Lancia o ktorej pisze Tomek ma silnik 1.2 16v 80KM i biegi ma dopasowane normalnie, czyli bez nadbiegu
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #413 dnia: Sierpień 03, 2024, 20:58:37 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 597
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
Przeciągnęła mi się robota z czymś innym więc w polonezie zdjąłem tylko podsufitkę. Jutro kontynuacja jeśli nie będzie padać.

Chyba gdzieś mi lezy dach po Atu plus. Auto poszło na złom, ale dach był bardzo zdrowy.

Obawiam się że z atu do caro dach nie podejdzie, tu nie chodzi o samo poszycie, tylko będą potrzebne wszystkie wzmocnienia aż po mocowania tylnej klapy bo też się zgięły. Klapa teraz leży krzywo i nie za bardzo chce się zamykać :(

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #414 dnia: Sierpień 05, 2024, 10:47:49 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & Lancia Y'99 1.2 16V
Jak tył dachu też uszkodzony to dach z atu się nie sprawdzi  :jezyk2:

Chodzi mi o to, że te fiaty i pochodne mają krótkie przełożenia główne żeby były dynamiczne - a co ciekawe to w seicento to VAN miał dluższą skrzynie niż osobowy, zupełnie odwortnie niż w przypadku Poloneza. Ale pewnie założyli z góry, że to głównie do dostawy małych paczek i nikt tam nie bedzie wkładał palety kostki brukowej  :jezyk2:
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #415 dnia: Sierpień 06, 2024, 23:21:43 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Po 11 latach od kupna, nabiłem wreszcie klimę w polonezie. Pisze "nabiłem" bo czynnika już nie było. Jakbym sprawdził wcześniej, to nie musiałbym się tak bawić z wyciąganiem nagrzewnicy, tylko bym wszystko rozebrał jak człowiek, po kolei a tak, to nie chciałem wypuszczać czynnika w atmosferę. Mój błąd, bo było sprawdzić. Dwa lata temu, jeszcze czynnik był i klima się uruchamiała. Wydaje się, że wszystko się włącza prawidłowo. Jak to jest z tymi wentylatorami, jak szybko po uruchomieniu one powinny się włączyć? Bo pochodziło chwilę, zaczęły się nagrzewać przewody i włączył się jeden z wentylatorów. Będę to testował dopiero, jak się zrobi jakiś upał. Od zakupu auta, to chyba użyłem tego "w trasie" ze dwa razy a tak, to tylko od czasu do czasu włączyłem, żeby zobaczyć, czy jeszcze działa. Jak miałem rovera, to nie używałem, bo nie było podłączone do kompa i tek zeszło, aż wysrał uszczelkę. Tutaj postanowiłem to wreszcie uruchomić, zwłaszcza, że jest dobry dostęp do zaworów, bo w roverze, to chyba jednak by było ciężko. Po nabiciu, coś syczało w okolicach osuszacza,a le "wycieku" nie było widać. Uruchomiłem to ustrojstwo, pochodziło chwilę i cudownym sposobem, syczenie ustąpiło. Teraz nie wiem, co myśleć, bo maszyna nie wykryła nieszczelności, ale takich drobnych ponoć nie wykryje, a czynnik i tak uleci przez nie. Zobaczymy za kilka dni. Jest tam niby dodany ten "znacznik/barwnik" więc niby powinno być coś widać.
Z innych spraw, to podłączyłem sobie ostatnio przełącznik do siłownika zaworu nagrzewnicy. Wykorzystałem tradycyjny fsowski przełącznik klawiszowy, który dawno temu przerobiłem na trójpozycyjny 1-0-1 z wykorzystaniem małych sprężynek, by odbijało go z obu pozycjo do zera. Wszystko działa pięknie, ale siłownik ma za mały sok i trzeba będzie nieco skrócić ramię przy zaworze, co powinno spowodować pełne jego zamknięcie. na razie mam ustawiony tak, by otwierał się całkowicie, a zamykał na tyle, na ile pozwala skok siłownika, tak więc nagrzewnica nie jest całkiem odcięta, ale na szczęście, te wszystkie zabawy w uszczelnianie klap spowodowały, ze nawet na pełnym przepływie gorącego płynu przez nagrzewnicę, powietrze n kratek leci na tyle schłodzone, ana ile pozwala temperatura na zewnątrz, czego wcześniej nie było, bo jednak te gąbki uszczelniające klapy, nie były aż tak szczelne. Zostawiłem tylko przy klapce od obiegu wewnętrznego, bo były w bardzo ładnym stanie i dolegały na szczelnie.Filtr kabinowy, który wpakowałem w miejscy wejścia powietrza do obudowy wentylatora, pozostawiłem na miejscu. Nieco ogranicza przepustowość powietrza, bo czuć różnicę w sile nawiewu, gdy przełączy się na obieg wewnętrzny, ale coś za coś. Albo nieco mniejsza siła nadmuchu z zewnątrz, albo kurz w kanałach, w samej nagrzewnicy i syf przed parownikiem, co u mnie maiło miejsce, bo wywaliłem stamtąd trochę jakichś liści, czy też kwiatów z drzew. Póki miałem pusty układ, to wytargałem tez cały moduł z silnikiem i parownikiem, rozebrałem, wyczyściłem, wymyłem i od razu poprawiłam klapę od obiegu wewnętrznego, bo się nie domykała. Może zrzucanie deski za każdym razem, gdy trzeba wymienić ten filtr, jest "nieco" kłopotliwe, ale w plusach z klimatyzacją, naprawdę niema miejsca nigdzie indziej, by sensownie go umieścić, bo jest parownik. Tutaj akurat tak fajnie się wpasował, że po docięciu, wypuściłem z dwóch stron po jednym "listku" filtra i jest on dociśnięty przez tunel idący z podszybia, bo inaczej wciągnąłby go wentylator. Filtr dopasowałem "na oko" w sklepie i siadł całkiem fajnie. Jest długi i wąski, wyjdzie z niego cztery takie małe filtry do poloneza, więc jest dosyć ekonomicznie. Zobaczymy, jak to się spisze, ale na pewno syfu ciągnąć tyle nie będzie. Pola do popisu zbyt dużego tu nie mamy. Nie w wersji z klimą.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #416 dnia: Sierpień 09, 2024, 12:34:16 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3453
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Cóż i mnie przypadła nieszczęsność klamki plusowskiej. Pękła mi od środka, tam gdzie taka wajcha naciska na zamek, miałem na zapas to zrobiłem z dwóch jedną. Niestety podczas dokręcania śruby mocujące powiedziały pierdol.... nie robię i wyrwały się z plastiku mocującego. Klej epoxydowy dwuskładnikowy itp cudowanie kombinowanie-pomogło, ale śruby z płaskim łbem na krzyżak i wyjście z sytuacji będzie. Inaczej to wymysł k.. i szatana, tak samo jak korek na podkładkę dmuchaną w misce olejowej. Przebieg na te chwilę około 61tyś km od nowego.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #417 dnia: Sierpień 09, 2024, 14:39:32 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2149
W Polo z podobnego czasu kruszy się wszystko co jest z tworzyw sztucznych. rozpadły się całe tapicerki drzwi, poręcze , mocowania dżojstików od lusterek. Masakra z tymi tworzywami.

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #418 dnia: Sierpień 09, 2024, 15:18:03 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3453
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
W Polo z podobnego czasu kruszy się wszystko co jest z tworzyw sztucznych. rozpadły się całe tapicerki drzwi, poręcze , mocowania dżojstików od lusterek. Masakra z tymi tworzywami.

Patrząc na trwałość klamek z wczesnych plusów to jest niebo a ziemia. Tu plastik jest byle jaki, akurat to koreańcom się nie udało bo z dobrego elementu zrobili syf. Patrząc na ceny klamek ( oczywiście wszystko jest drogie) 250-300zł , likuję na tym co pozostało w zapasach wziętych ze złomu, szrotów itp. Innego wyjścia nie ma plus jeszcze malowanie elementu u fachowca to koszt robi się ponad 600zł. Niestety takie są realia usług aby utrzymać się na rynku i zwyczajnie przetrwać.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Odpowiedź #419 dnia: Sierpień 09, 2024, 16:56:45 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2149
Klamki zostały źle zaprojektowane. Natomiast tworzywo użyte jest niby spoko.