Bez przesady, u nas też ostro kroją auta i to za gruby hajs:
https://www.youtube.com/watch?v=X5JiPSCnvbc
Słowo klucz: za gruby hajs. Takie drogie samochody opłaca się robić, bo jest na tym dobre przebicie.
Ostatnio znany i lubiany przez wszystkich Łysy z M4K, nagrał film w jakieś tam firmie zajmującej się blacharką, lakiernictwem, naprawami powypadkowymi itp i tam gość dość szczegółowo tłumaczył technologię naprawy różnych uszkodzeń, z punktu widzenia przywrócenia fabrycznej wytrzymałości danego elementu, by jak tu piszecie, auto przy następnym dzwonie nie złożyło się jak harmonijka, tylko by przeniosło siły tak samo, jak w fabrycznie nowym aucie. Ogólnie gadał, że da się zrobić wszystko, ale nie wszystko się opłaca.
https://www.youtube.com/watch?v=9PbgrsoT3pAProblem z polonezem jest taki, że nowego nie kupimy, inny sprawny, jeszcze możemy, ale za chwilę będzie tak, że trzeba będzie ratować co jest. W tym konkretnym przypadku, sam miałbym dylemat, co robić i pewnie gdybym nie miał możliwości kupna innego, sprawnego, to pewnie skończyłoby się na kupieniu całkiem innego, bardziej współczesnego auta.
BTW. jak mnie pamięć nie myli tam jest tylko nr skorupy, a nie cały VIN.
Aż chyba jutro sprawdzę, bo odkręcić nakładkę słupka, to jest dwie minuty roboty. Nie przyglądałem się temu dokładnie, ale numer jakiś jest.
Nie podoba mi się to cięcie słupków w pól, sugerowałbym lecenie po zgrzewach i wyjmowanie większych elementów (płat dachu, później jego rama i dalej w dół) - będziesz miał później pewniejsze połączenie szczególnie, że słupek składa się z kilku warstw których nijak nie pospawasz.
No to w dzisiejszych furach, to dopiero jest problem. ten gość tam na filmie opowiadał o tym, że auta potrafią być składane z kilku rożnych rodzajów stali itp, i nie da się tego łączyć ze sobą metodą spawania, bo to jakieś spawy laserowe, czy tam coś. Polonez kolegi, to pikuś. Również trzymam kciuki, żeby go jakoś odratował, bo szkoda go.
jak też taki rusek co tez ostro rzeźbił zachodnie sprzęty.
Pewnie o nim mówisz? Nadal wrzuca filmy, więc nadal działa w temacie.
https://www.youtube.com/@tussik01/videosAle to też, biorąc pod uwagę to, co gada ten gość z filmu Łysego, to nieco patologia, takie prostowanie, naciąganie itd. jeśli nie spełni to już odpowiednich funkcji pochłaniania energii podczas wypadku itd. Kiedyś tak naprawiali masowo szroty z Niemiec itp, a teraz ponoć te amerykańskie rozbitki. Ma być tanio, ładnie dla oka i byle zysk był.