Te wtryskiwacze nie będą za małe?
nie
Aha, ok. Czyli do GSI są dobre, to git, ale np. gdybym jednak zdecydował się na montaż do rovera, to rozumiem, że powyżej 1,6 nie obsłużą? Na razie tego nie robię, wyjąłem tylko tą instalację, bo dosłownie na ostatnią chwilę przed lawetą, dogadałem się z nim, że "jednak mogę sobie to wszystko zabrać" i targałem to na godziny przed jego przyjazdem. Ale najważniejsze, że jest.
nie trzeba podlaczac sondy, ale gdy podlaczysz to masz podglad na mieszanke,
sonda nie jest brana pod uwge pod wzgledem regulacji przez sterownik gazowy
Schematy, które pobrałem, pokazują jakby trzy opcje podłączenia. Na jednym było tak, jak w toyocie, że tylko wtryski, masa i zasilanie stałe (bez podłączania plusa po stacyjce), a na drugim było opisane jako opcja 1 do cewki, lub opcja 2, do lambdy, ale każde osobno, bez łączenia tego jednocześnie.
moze sobie liczyc predkosc obrotowa silnika po czestotliwosci wtryskow, ale w takim rowerku to moze sie pogubic przez dotryski,
podlaczenie do cewki zaplonowej pozwala uzyskac stale i pewne zrodlo predkosci obrotowej,
z wtryskow moze tez brac sygnal zalaczenia zaplonu, wiec czasami instalka wylacza sie dluzsza chwile po wylaczeniu zaplonu (podtrzymanie na wtryskach benzynowych),
ogolnie to IVgen nie potrzebuje zbyt duzo dodatkowych sygnalow od ECU, bo najwazniejszym jest dla niej czas wtryskow benzyny, a reszte wylicza sobie posrednio,
za to potrzebuje innych sygnalow ze swojej instalacji, takich jak temp. parownika i gazu oraz cis. gazu
W II gen było łączone lambda, cewka impuls, plus stały, plus po stacyjce i tps. Myślałem, że sekwencja jest bardziej "rozbudowana" a tu się okazuje, że nie. Czyli cały myk jest później w strojeniu tego, że niby bierze się pod uwagę mapy silnika na benzynie i według tego się ustawia?
Map sensor na zasilaniu szyny wtryskiwaczy, oczywiście jest, tak samo czujnik w parowniku.
A te wtryskiwacze najlepiej dawać pojedynczo, tak jak były w toyocie? No bo to w sumie mam wszystko gotowe, kwestia dokupienia kawałka wężyka od wtryskiwaczy do dysz, jeśli te by nie wystarczyły.
Naprawdę myślałem, że sekwencja jest bardziej skomplikowana do podłączenia (fizycznie) a to jest prościzna. Najwięcej zabawy jest chyba z ustawieniem.
wielozawory sa rozne, ale do toroidalnych butli o tej samej wysokosci sa takie same np. do butli o wymiarach 580/200 i 650/200 idzie ten sam wielozawor przeznaczony do wysokosci 200-205 30* (taki sam dla wysokosci 200 i 205,bo takie bywaja oraz dla kata 30* w butlach wewnetrznych; dla butli zewnetrznych sa wielozawory 0* lub 180* zaleznie od wysokosci - to juz bardziej skomplikowane)
Czyli najlepiej byłoby wyjąć oba i porównać? Ale wydaje mi się, że obie butle mają tę samą wysokość, tylko po prostu jedna jest mniejsza. 26 litrów i chyba 45 litrów.
Mój wielozawór wygląda jak ten. Tzn, chodzi mi o ten czarny plastik dookoła wskaźnika. U mnie jest wskaźnik ten starego typu, z żółtą i czerwoną skalą poziomu gazu, a w tej małej jest już trochę inny i przykręcony jest ten mały wskaźnik. Ten tu na zdjęciu, wygląda całkiem podobnie i to chyba nawet to samo, a nie wydaje mi się, żeby to u mnie spasowało, ale w sumie, nie przyglądałem się mu na tyle dokładnie. Pamiętam, że w starym żuku, jak mi zakładali gaz (Elpigaz) to butla miała właśnie taki wielozawór i w miejscu tej dużej skali poziomu gazu, przykręcony był właśnie taki mały wskaźnik. Dziwiłem się wtedy, czemu to takie dziwne, bo widziałem wszędzie tylko te starsze typy, ale nie wnikałem. nawet nie pamiętam, czy on miał jakieś wyprowadzenie na przewody (raczej musiał, do rezerwy gazu na przełączniku), czy to był tylko zwykły mechaniczny wskaźnik. Na necie te wskaźniki są różnego typu, koloru i rodzaju. Każda firma pewnie robi swoje, pod dany wielozawór. U mnie jest z zieloną skalą, coś takiego, jak na zdjęciu.
A przy okazji, to coś mi się przypomina, że ktoś chyba pisał o czymś takim, że dało się sparować czujnik na butli z fabrycznym wskaźnikiem poziomu paliwa, który przełączał się na wskazanie poziomu gazu, po przełączeniu na LPG. To już wyższa szkoła jazdy i dobry bajer, coś takiego mieć.
Dobra, znalazłem. W toyocie było coś takiego
W polonezie mam coś takiego, tylko do góry wychodził kabelek do rezerwy gazu
A w zuku miałem takiego mutanta, czyli połączenie starszego z nowszym, ze tak powiem.
Tego jest tyle typów i rodzajów, jakby nie mogli tego ustandaryzować, czy coś. Zasada działania ta sama, a każdy inny.
Przy okazji, ciekawy film odnośnie tych czujników.
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=9wBmFny77-A