Autor Wątek: "zawieszający" się rozrusznik  (Przeczytany 24681 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

"zawieszający" się rozrusznik
« dnia: Luty 21, 2008, 22:05:00 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Witam serdecznie. Problem wygląda tak, że przy odpalaniu auta zawiesza się rozrusznik. Terapia wstrząsowa nie pomaga. Zauważyłem, że aż nie "odpuści" gaśnie kontrolka od świateł mijania. Co to może być??
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Re: "zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 21, 2008, 22:06:43 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "matucha"
Witam serdecznie. Problem wygląda tak, że przy odpalaniu auta zawiesza się rozrusznik. Terapia wstrząsowa nie pomaga. Zauważyłem, że aż nie "odpuści" gaśnie kontrolka od świateł mijania. Co to może być??

automat-zainstaluj sobie przekaźnik na rozrusznik było o tym na forum

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 21, 2008, 22:12:03 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
A by ktoś tak uprzejmy, żeby poszukać tego tematu? Albo przybliżyć, gdzie to można znaleźć. Przeryłem cały dział elektryka, wszystkie tematy gdzie się pojawia słowo rozrusznik na reszcie forum i nic nie mogę o tym znaleźć :/
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 21, 2008, 22:22:09 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
ta "szukajka" jest strasznie ch.....a więc się nie dziwie.że nic nie znalazłeś............
zagadaj do Osfalda On jest "szpec elektryk" :D  :D

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 21, 2008, 22:24:24 pm »

amorek913

  • Gość
U mnie było podobnie skończyło się na wyjeciu rozrusznika wumianie tulejek w nim i konkretnym wymyciu wnętrza a szcegłnie wieloklinu po którym porusza sie bendix nie smaruj chociaż tulejek żadnym smarem po wymianie one smarują się same powodzenia

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 21, 2008, 22:28:48 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Ale nie chcę go rozkładać, o ile to nie jest na 100% to, bo i tak wtedy problemu nie rozwiążę. Gdyby to była wina samego rozrusznika to pewnie by mi kontrolka od świateł nie gasła, no i to że jeszcze mu nie pomaga uderzenie rurką też by było podejrzane.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 21, 2008, 22:32:59 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "matucha"
no i to że jeszcze mu nie pomaga uderzenie rurką

 u mnie uderzanie pomagało do czasu potem elektryk założył przekaźnik i problem zniknął

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 21, 2008, 23:35:04 pm »

iwan

  • Gość
Cytat: "Pio555"
u mnie uderzanie pomagało do czasu potem elektryk założył przekaźnik i problem zniknął

Kiedy sprzedalem swojego GLI z zawieszajacym sie rozrusznikiem i polecilem nowemu wlascicielowi zeby jak cos puknal w niego mlotkiem, najlepiej przez jakas rure (zeby bylo lepsze dojscie), niestety koles uzyl przecinaka  :evil:

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 22, 2008, 00:03:53 am »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "matucha"
Witam serdecznie. Problem wygląda tak, że przy odpalaniu auta zawiesza się rozrusznik. Terapia wstrząsowa nie pomaga. Zauważyłem, że aż nie "odpuści" gaśnie kontrolka od świateł mijania. Co to może być??


sprecyzuj co dokladnie sie dzieje:

1. wkladasz kluczyk, przekrecasz, zapalaja sie kontrolki?
2. przekrecasz kluczyk do rozruchu i... slychac cykniecie? kontrolki gasna?
3. puszczasz kluczyk i kontrolki dalej sa wylaczone? nastepuje samoczynne cofniecie stycznika (kolejne cykniecie) dopiero po pewnym czasie czy odrazu jak puscisz kluczyk?
4. jesli rozrucznik juz kreci to robi to lekko i rownomiernie czy ma tendencje do zacinania sie lub slychac nierownomierna prace?

szkoda, ze nie chesz wyciagnac rozrusznika bo potem moze byc klopot z jego naprawa... no ale ja mam jeden sprzedaz  :mrgreen:

jesli mozesz to wyciagnij go jednak, wymien tak jak koledzy pisali tylejki lozysk slizgowych, wymien szczotki, wszystko przeczysc i nasmaruj... napewno wydluzy to bardzo jego zywot

spotykalem sie z rozrusznikami, w ktorych wirnik tarl juz po stojanie przez zuzyte lozyskowanie! a wlasciciel lal go mlotkiem do upadlego... tragedia.

w rozruszniku jest jeszcze jeden newralgiczny element... samo urzadzenie ktore wlacza rozrusznik (tzw automat czyli stycznik polaczony dodatkowo dzwignia z bendiksem czyli sprzeglem jednokierunkowym). Wewnetrzny stycznik tego automatu (widoczny na obudowie w postaci walca umocowanego nad samym stojanem rozrusznika) wlaczany jest za pomoca stacyjki. Prad przeplywajacy przez cewke stycznika wciaga zwore, ktora:

- zwiera odpowiednie pola i wlacza ogromny prad (nawet do 400A) samego rozrusznika
- wlacza bendiks przesuwajac go miedzy wal rozrusznika i kolo zamachowe silnika dzieki czemu moment obrotowy z rozrusznika powoduje obrot walu silnika

Jesli po przekreceniu kluczyka slychac cykniecie (zadzialal stycznik i wciagnal zwore) ale rozrusznik nie kreci i nie przygasaja kontrolki (lub przygasaja bardzo delikatnie) to znaczy, ze nie dociera prad do uzwojen rozrusznika. Podejrzana staje sie sama zwora stycznika (punkty styku podlegaja ogromnym przeciazeniom elektrycznym i iskrzeniu wypalajacemu styki), kable, polaczenia (szczegolnie klemy), szczotki rozrusznika i wreszcie same uzwojenia wirnika.

Jesli po przekreceniu kluczyka slychac cykniecie, rozrusznik nie kreci ale przygasly wszystkie kontrolki to znaczy, ze prad do rozrusznika dochodzi ale sam rozrusznik nie ma sily by obrocic wal. Podejrzane staja sie czesci mechaniczne, jak tulejki lozyskujace czy bendiks wraz z dzwignia. Grozi spaleniem rozrusznika, uszkodzeniem akumulatora i spaleniem instalacji.

Jesli po przekreceniu kluczyka nie ma nawet cykniecia to oczywiscie przyczyny nalezy szukac w samym obwodzie zasilajacym cewke stycznika... czyli stacyjka, bezpieczniki, przewody, polaczenia i w koncu samo uzwojenie cewki stycznika. W praktyce niektorzy elektrycy wsadzaja w tym obwodzie dodatkowy przekaznik by chronic stacyjke i zmniejszyc opory elektryczne w obwodzie cewki stycznika.
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 22, 2008, 00:07:17 am »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "Osfald"
Cytat: "matucha"
Witam serdecznie. Problem wygląda tak, że przy odpalaniu auta zawiesza się rozrusznik. Terapia wstrząsowa nie pomaga. Zauważyłem, że aż nie "odpuści" gaśnie kontrolka od świateł mijania. Co to może być??


sprecyzuj co dokladnie sie dzieje:

1. wkladasz kluczyk, przekrecasz, zapalaja sie kontrolki?
2. przekrecasz kluczyk do rozruchu i... slychac cykniecie? kontrolki gasna?
3. puszczasz kluczyk i kontrolki dalej sa wylaczone? nastepuje samoczynne cofniecie stycznika (kolejne cykniecie) dopiero po pewnym czasie czy odrazu jak puscisz kluczyk?
4. jesli rozrucznik juz kreci to robi to lekko i rownomiernie czy ma tendencje do zacinania sie lub slychac nierownomierna prace?

szkoda, ze nie chesz wyciagnac rozrusznika bo potem moze byc klopot z jego naprawa... no ale ja mam jeden sprzedaz  :mrgreen:

jesli mozesz to wyciagnij go jednak, wymien tak jak koledzy pisali tylejki lozysk slizgowych, wymien szczotki, wszystko przeczysc i nasmaruj... napewno wydluzy to bardzo jego zywot

spotykalem sie z rozrusznikami, w ktorych wirnik tarl juz po stojanie przez zuzyte lozyskowanie! a wlasciciel lal go mlotkiem do upadlego... tragedia.

w rozruszniku jest jeszcze jeden newralgiczny element... samo urzadzenie ktore wlacza rozrusznik (tzw automat czyli stycznik polaczony dodatkowo dzwignia z bendiksem czyli sprzeglem jednokierunkowym). Wewnetrzny stycznik tego automatu (widoczny na obudowie w postaci walca umocowanego nad samym stojanem rozrusznika) wlaczany jest za pomoca stacyjki. Prad przeplywajacy przez cewke stycznika wciaga zwore, ktora:

- zwiera odpowiednie pola i wlacza ogromny prad (nawet do 400A) samego rozrusznika
- wlacza bendiks przesuwajac go miedzy wal rozrusznika i kolo zamachowe silnika dzieki czemu moment obrotowy z rozrusznika powoduje obrot walu silnika

Jesli po przekreceniu kluczyka slychac cykniecie (zadzialal stycznik i wciagnal zwore) ale rozrusznik nie kreci i nie przygasaja kontrolki (lub przygasaja bardzo delikatnie) to znaczy, ze nie dociera prad do uzwojen rozrusznika. Podejrzana staje sie sama zwora stycznika (punkty styku podlegaja ogromnym przeciazeniom elektrycznym i iskrzeniu wypalajacemu styki), kable, polaczenia (szczegolnie klemy), szczotki rozrusznika i wreszcie same uzwojenia wirnika.

Jesli po przekreceniu kluczyka slychac cykniecie, rozrusznik nie kreci ale przygasly wszystkie kontrolki to znaczy, ze prad do rozrusznika dochodzi ale sam rozrusznik nie ma sily by obrocic wal. Podejrzane staja sie czesci mechaniczne, jak tulejki lozyskujace czy bendiks wraz z dzwignia. Grozi spaleniem rozrusznika, uszkodzeniem akumulatora i spaleniem instalacji.

Jesli po przekreceniu kluczyka nie ma nawet cykniecia to oczywiscie przyczyny nalezy szukac w samym obwodzie zasilajacym cewke stycznika... czyli stacyjka, bezpieczniki, przewody, polaczenia i w koncu samo uzwojenie cewki stycznika. W praktyce niektorzy elektrycy wsadzaja w tym obwodzie dodatkowy przekaznik by chronic stacyjke i zmniejszyc opory elektryczne w obwodzie cewki stycznika.

a nie mówiłem,zeby udzerzyc do Osfalda  :D  :D

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 22, 2008, 12:14:47 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Odpowiedzi na pytania Osfalda:

Wkładam kluczyk, przekręcam, rozrusznik kręci elegancko, nic nie przygasa, wyłączają się światła, wentylator. Puszczam kluczyk, światła się nie zaświecają, wentylator się nie załącza, silnik kręci się razem z rozrusznikiem.

Czasami odpuści sam, czasami trzeba zgasić, odpalić jeszcze raz i wtedy jest ok.

I jeszcze jedno pytanie. Czy wymiana panewek i szczotek to jakaś wielka filozofia i zrobię to sam ??
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 22, 2008, 13:17:46 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "matucha"
Puszczam kluczyk, światła się nie zaświecają, wentylator się nie załącza, silnik kręci się razem z rozrusznikiem.


zwarcie w obwodzie stacyjki albo brak masy.... popraw na dzien dobry wszystkie polaczenia wysokopradowe wokol akumulatora i silnika (szczegolnie masy na karoserii i silniku - grubasne kable), podmien stacyjke na probe (nie muszisz jej montowac... podlacz tylko kable i sproboj zakrecic - na 90% to stacyjka padla).

jak juz wymienisz stacyjke (mam caly komplet z Plusa na sprzedaz razem z klamkami starego typu, zamkami i 2 kluczykami  :mrgreen: ) to mozesz zalozyc przekaznik na tym obwodzie jak pisali koledzy... stacyjka posluzy znacznie dluuuzej

wymiane tulejek zrobisz bez problemu sam... klopotliwe moze okazac sie samo wykrecenie rozrusznika... trzeba sie troszke nagimnastykowac
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 22, 2008, 13:31:51 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
A jak ma się do siebie zmiana stacyjki i immobiliser?
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 22, 2008, 13:53:21 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
immo jest wpiete takze w ten podejrzany obwod... nie pisales, ze masz immo bo ono rowniez moze byc powodem zawieszen....

generalnie przy wymianie stacyjki nie bedzie problemu z immo
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 22, 2008, 14:24:10 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
W moim plusie zacina się rozrusznik tylko, gdy silnik jest ciepły i zgaśnie na środku skrzyżowania w centrum miasta. Co muszę wymienić? Ten automat czy cuś, bo rozrusznik ma niby nowe tulejki i szczotki.

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 22, 2008, 14:32:15 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Właśnie wracam z garażu. Po tym jak Osfald naprowadził mnie na stacyjkę to się za to wziąłem. Dałem do środka porządnego penetratora przewodzącego prąd. Później powietrza pod ciśnieniem (tak po kilka razy). Wyleciało nawet z tym penetratorem trochę syfu. Wymieniłem kluczyk na drugi od kompletu i jak narazie problem zażegnany. Zmierzyłem sobie kluczyki suwmiarką i muszę przyznać, że jest różnica w wymiarach. Nauczony świeżutkim doświadczeniem proponuję Ci Utek żebyś spróbował z nowym kluczykiem ;)
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 22, 2008, 18:19:26 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "utek"
W moim plusie zacina się rozrusznik tylko, gdy silnik jest ciepły i zgaśnie na środku skrzyżowania w centrum miasta. Co muszę wymienić? Ten automat czy cuś, bo rozrusznik ma niby nowe tulejki i szczotki.


co to znaczy "zacina"??? mozesz to opisac dokladnie (troszke pokreci i sie zacina...?)? w jakiej sytuacji (polozenia kluczyka)? jakie sa odglosy... itd

trzy posty wyzej prosilem o KONKRETNE opisy problemow i objawow...
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 22, 2008, 19:46:27 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Poprostu nie kręci gdy zrobię na pozycję GO.



Nie pamiętam czy przygasają kontrolki. Raczej nie. Jest tak jak przy normalnym odpalaniu, tyle ze rozrusznik nie zaskakuje.:) Ja podejrzewam ten "walec" nad rozrusznikiem, tylko czy na jego działanie ma wpływ temperatura?
 
Gdy w drugim poldku wyciągnę kabelek z tego "czegoś" to efekt jest taki sam.


Myślałem więc, że to może ten kabelek (od stacyjki???), ale to chyba temperatura nie miałaby na niego wpływu.

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 22, 2008, 22:16:48 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
a masz immobilizer? sprawdz sobie stacyjke (wypalone styki, nadtopienia, itp), polaczenia ze stacyjki, az do rozrusznika, a jesli masz immo to wywal go z tego obwodu na probe bo to moze on psuje cala zabawe (byc moze takze gasi Ci silnik na skrzyzowaniu :D )...

jesli rozrusznik nawet nie cyknie po przekreceniu kluczyka to problem jest oczywiscie z tym "walcem" czyli stycznikiem (zasade dzialania tez gdzies tam tlumaczylem...) a dokladniej z obwodem elektrycznym, ktory go zasila po przekreceniu kluczyka...

latwo jest sprawdzic to miernikiem (czy po przekreceniu kluczyka dociera na styk cewki tego "walca" napiecie +12V)

[ Dodano: 2008-02-22, 22:23 ]
Cytat: "matucha"
Właśnie wracam z garażu. Po tym jak Osfald naprowadził mnie na stacyjkę to się za to wziąłem. Dałem do środka porządnego penetratora przewodzącego prąd. Później powietrza pod ciśnieniem (tak po kilka razy). Wyleciało nawet z tym penetratorem trochę syfu. Wymieniłem kluczyk na drugi od kompletu i jak narazie problem zażegnany. Zmierzyłem sobie kluczyki suwmiarką i muszę przyznać, że jest różnica w wymiarach. Nauczony świeżutkim doświadczeniem proponuję Ci Utek żebyś spróbował z nowym kluczykiem ;)


matucha gdzie Ty dales tego penetratora? do dziurki kluczyka?? to RACZEJ nic nie pomoze poza autosugestia, ze jest lepiej... tu chodzi o styki elektryczne wlaczane obrotem kluczyka...

odkrec obudowe plastikowa kolumny kierownicy (jesli dobrze pamietam to sa dwie sruby od dolu), zdejmij kostke elektryczna ze stacyjki i ogladnij styki... jesli wszystko jest OK to wyczysc je za pomoca np preparatu KONTAKT60 i poskladaj wszystko tak jak bylo...
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 22, 2008, 23:33:24 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Na początek przełożę ten "walec". Immo nie mam. Gaśnie bo mnie nie lubi i chce żebym się wstydził:)