Autor Wątek: "zawieszający" się rozrusznik  (Przeczytany 24761 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #40 dnia: Maj 05, 2008, 20:37:33 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
K@mil, ja je sobie naciąłem cienkim brzeszczotem, później śrubokręt między tulejkę, a obudowę i stare się pozamykały i wyszły, a nowe pobijałem drewnianym kołkiem, żeby nie pokaleczyć.

Różnicy w którą stronę wg mnie nie ma żadnej.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 05, 2008, 20:37:40 pm »

santi86

  • Gość
nie ma różnicy co do kierunku, możesz robić jak napisałeś, ale uważaj żeby tulejka się nie ukruszyła. Jakiej firmy tulejki kupiłeś?

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 05, 2008, 20:54:08 pm »

K@mil

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Jakiej firmy tulejki kupiłeś?


Jutro jadę dopiero kupić.
Jakie polecasz?

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 05, 2008, 20:56:48 pm »

santi86

  • Gość
nie wiem czy będziesz miał wybór, ja kupiłem z jakiejś Spółdzielni pracy i po 2 tygodniach już miały luz, następnym r5azem pojadę do sklepu z częściami do rozruszników i tam może coś dobiorę.

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #44 dnia: Maj 05, 2008, 21:01:39 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
K@mil, o ile chcesz kupić w jakimś innym sklepie, to zmierz stare. Jak ja pojechałem do sklepu to nie wiedzieli jakie są w Polonezie, a żadnego katalogu też nie mieli (dziady jedne). Pojechałem do sklepu z częściami do FSO i od razu wiedzieli co i jak.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #45 dnia: Maj 05, 2008, 21:03:49 pm »

K@mil

  • Gość
Dzięki za rady.
Jutro się przejadę tam i zobaczę co mają.
Szczotki tez wymieniam bo są różnych wielkości :P

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 05, 2008, 21:07:10 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
K@mil, zresztą jak masz rozrusznik na wierzchu to bierz cały rozrusznik ze sobą :P
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #47 dnia: Maj 18, 2008, 22:05:00 pm »

Offline mateo#1939

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1340
  • Płeć: Mężczyzna
    • C22XE
A ja ma tak, po przekręceniu kluczyka słychać cykniecie, i na tym koniec kontrolki gasną i włącza się alarm. Ja wyciągnę i wsadzę kluczyk to nic się nie dzieje martwa cisza. Odłączę akumulator walne w rozrusznik młotkiem, podłączę, wyłączę alarm, przekręcam kluczyk, cykniecie i znów nic nie świeci. Za uwarzyłem ze akum za czół robić się ciepły, tak jak by było zwarcie i pewnie z tego powodu włącza się alarm. Jutro wyciągam gada, ale jeśli będzie działa to co może być przyczyna tego stanu rzeczy???

Mateusz
Cytat: Senn#1869
A to SS-man sie nam pojawil

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #48 dnia: Maj 18, 2008, 22:13:38 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
mateokrzyku, alarm się włącza, jak uzna, że ktoś mu odciął akumulator ( ja miałem w każdym bądź razie taki alarm ). Może nie tyle zwarcie, co sam akumulator Ci padł po prostu. No ale zwarcia nie można wykluczyć. Nie wiem jak do końca automat działa, ale myślę, że mógł się zwalić jakoś tak, że rozrusznik nie kręci, a on prąd pobiera. przytrzymasz tak chwile, spada napięcie na aku i się załącza alarm. Ale równie dobrze może to być po prostu kwestia przewodów. Zdejmij klemy, wyczyść, nasmaruj i sprawdź przewody co idą do rozrusznika, przy moim rdzy było co niemiara, no i punkty masowe. Chyba że po prostu okaże się, że akumulator do wymiany.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #49 dnia: Maj 19, 2008, 02:20:59 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2609
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
matucha. w automacie rozrusznika jest cewka z ruchomym rdzeniem. rdzeń połączony jest dźwignią ze sprzęgłem ( bendix ) a na drugim końcu ma zwore ( kawałek miedzianej, grubej blachy ). przekręcając kluczyk w stacyjce, zamykasz obwód. rdzeń przesuwa się i bendix zazębia wirnik rozrusznika z wieńcem zębatym na kole zamachowym ( cyknięcie ). jednocześnie następuje zetknięcie zwory z łbami śrub do których przykręcone są kable: jeden od akumulatora, drugi wychodzi z uzwojenia stojana. jeżeli akumulator posiada odpowiednią moc to kręci wałem korbowym silnika, jeśli nie, to przygasają lampki i akumulator znajduje się w zwarciu, nagrzewając się szybko, co niszczy go jeszcze bardziej.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 19, 2008, 14:52:54 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
wrb, dzięki za dokładny opis :) Ale nadal przyczyny mogą być 2 w takim razie. Albo kiepski aku, albo problem z przewodami / połączeniami.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 19, 2008, 15:20:26 pm »

Offline mateo#1939

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1340
  • Płeć: Mężczyzna
    • C22XE
Cześć koledzy, właśnie wróciłem z uczelni. Wczoraj odłączyłem akum i podpolem do ładowania. Teraz jak go wsadziłem to zapalił, ale rozrusznik słabo się kręcił. Za drugim razem zakręcił jak szalony, ale po trzeciej próbie znów cisza. Idę po ciągnik i biorę gada na kanał...
Cytat: Senn#1869
A to SS-man sie nam pojawil

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 19, 2008, 15:25:21 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
mateokrzyku, rozrusznik wyjmujesz? Podłącz na próbę aku od traktora :P
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 19, 2008, 21:29:21 pm »

Offline mateo#1939

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1340
  • Płeć: Mężczyzna
    • C22XE
Cytat: "matucha"
mateokrzyku, rozrusznik wyjmujesz? Podłącz na próbę aku od traktora  


Hehe :) musiałem jakoś zaciągnąć Poldka na kanał, użyłem do tego 60-ciapka. Wykręciłem kolektor wydechowy, co by mięć więcej miejsca do zabawy, wykręciłem rozrusznik, rozebrałem go, jak się okazało przyczyna wszystkiego był brak smaru nie było nawet grama :( nasmarowałem złożyłem, spoiłem na krótko i działa. Przyszedł czas na montaż, co się cenzura z założeniem tej osłony nad rozrusznikiem chyba z godzinę się męczyłem, w końcu ja wywaliłem. Poskładałem wszystko w całość. I śmiga jak ta lala aż milo posłuchać jak się kreci :)
Cytat: Senn#1869
A to SS-man sie nam pojawil

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 20, 2008, 18:26:04 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "mateokrzyku"
wykręciłem rozrusznik, rozebrałem go, jak się okazało przyczyna wszystkiego był brak smaru nie było nawet grama


az sie boje zapytac... jakiego smaru??? tam sa tuleje mosiezne (panewki lozysk slizgowych maja wlasnosci samosmarowne)! jesli sa takie objawy jak u Ciebie to wymienia sie te tuleje na nowe! nic sie nie smaruje! mozna kapnac oleju silikonowego w celu latwiejszego dotarcia ale smar nie zalata zuzytych elementow... obawiam sie, ze po jakims czasie czeka Cie ponowna rozbiorka...
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 20, 2008, 18:36:20 pm »

Offline mateo#1939

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1340
  • Płeć: Mężczyzna
    • C22XE
Osfald,

Nie wiem może i masz racje co do tego smaru. Co do tulei to poszły nowe jak i szczotki bo taki kupiłem komplet do regeneracji rozrusznika... A smaru dałem jak zawsze, bo tak mnie nauczono.
Cytat: Senn#1869
A to SS-man sie nam pojawil

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #56 dnia: Maj 21, 2008, 18:12:01 pm »

Offline Osfald

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 690
    • JAGUAR XJL 3.0 Supercharged 380KM
Cytat: "mateokrzyku"
Co do tulei to poszły nowe jak i szczotki bo taki kupiłem komplet do regeneracji rozrusznika...


no to odetchnalem ;)

myslalem, ze posmarowales stare, zuzyte tuleje...
FSO Car Team
12 lat przejeździłem wyrobami FSO. Są powody do dumy :)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #57 dnia: Maj 22, 2008, 23:34:52 pm »

nivi

  • Gość
Witam
Wczoraj jadąc z "terenu" mój Polonez 1,6 GLE MR 91 zaczął słabnąć i przed firmą zaczął silnik stukać, jakby uszczelka pod głowicą, między cylindrami była przestrzelona. Dojechałem pod firmę, zgasiłem silnik, szef odcholował mnie do domu. W drodze miałem zapalone światła, chodziły wycieraczki, no i oczywiście migacze. Pod domem spróbowałem go odpalić, ale zakręcił silnikiem i wyzionął ducha tak jakby nie miał prądu. Pomyślałem oczywiście, że to wina akumulatora. Rano dnia następnego zabrałem się do roboty. Próbowałem go jeszcze raz odpalić bo Voltomierz na akumulatorze pokazywał prawie 13 Volt. Niestety raz zakręcił silnikiem i cisza. Ściągnąłem więc rozrusznik. Okazało się, że tuleje są wybite i rozrusznik jest nieźle podrapany w środku. Zrobiłem więc z dwóch (jeden miałem w zapasie) jeden. Tzn wymieniłem tuleję bęben, wirnik i szczotki. Ze starego został praktycznie tylko bendix. Na krótko z akumulatora działał, tzn bendix odbijał i wirnik się kręcił jak szalony. Jednak po założeniu rozrusznika ten znowu raz zakręcił silnikiem i przestał działać. Po ponownym wyjęciu na krótko działa idealnie. Sprawdzałem też czy czasem silnik się nie zatarł, ale kręci się bez problemów (nie stawia oporu). Ze stacyjki prąd dochodzi, sprawdzałem też czy jest przejście na kablu z akumulatora, i jest ok (tzn nie wiem jakie ten kabel powinien mieć nominalne parametry). Spędziłem nad nim cały dzień, a nadal jestem w pukcie wyjścia. Proszę więc o pomoc, jeśli ktoś ma jakieś pomysły to proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję.

P.S. Skoro już jest o rozrusznikach to się podpinam, coby nie tworzyć nowego wątku.

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #58 dnia: Maj 22, 2008, 23:56:51 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
nivi, pewnie za mały prąd idzie ze stacyjki w takim razie, że nie może tego wszystkiego ruszyć. Dużo osób, żeby znikł problem z odpalaniem, pozakładało sobie przekaźniki rozruchowe. Czy prąd ze stacyjki idzie to sprawdzałeś na stacyjce, czy przy samym rozruszniku? Czerwony przewód, który dochodzi do rozrusznika mógł szlag trafić.

[ Dodano: 23 Maj 2008 00:12 ]
a odpalanie na krótko, to przy założonym rozruszniku, czy wyjętym kręci ?
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

"zawieszający" się rozrusznik
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 23, 2008, 08:43:22 am »

nivi

  • Gość
Sprawdzałem, idzie prąd ze stacyjki. Rozbebeszyłem nawet całą stacyjkę, żeby zobaczyć czy czasem te plastikowe piny się nie wyjechały. Wszystko niby OK tylko rozrusznik nie gada. Może coś jest nie tak z elektromagnesem :/ Ale podawałem mu napięcie i wciągał trzpień :/ Ewentualnie jeszcze go rozbiorę i zobaczę co w środku elektromagnesu się dzieje. Mam jeszcze drugi (nie pasuje bo jest na dwie śruby a ja mam na trzy) może jakoś z dwóch zrobię jeden. Już mi się pomysły kończą. A chcę go odpalić, żeby sprawdzić co jest z silnikiem.