dobra, goscie poszli wiec mam chwile czasu.... kolejno:
Rozumiem, że dla Ciebie dobra materialne to wszystko co istnieje w tym świecie?
dobra materialne jak nazwa wskazuje (odnoszac sie tu oczywiscie do terminologii ekonomicznej bo o tym jest mowa) sa to przedmioty (generalnie srodki) materialne sluzace zaspokajaniu potrzeb czlowieka
powiedzmi ktore z nich nie jestes w stanie wycenic finansowo skoro nawet ekonomia przyjela takie definicje
Odnośnie Renault - też jestem forumowiczem Klubu Kangoo i pomimo tego, że jestem tam "świeżak", to jestem chociażby pierwszą osobą, która zrobiła w domu diagnostykę OBD i się jej to udało.
Kangoo wymaga CLIPa? jesli tak to czesciowa diagnostyke mozna zalatwic przez OBDII (kabel KKL) i DDT2000, a jesli nie wymaga CLIPa to sprawajest jeszcze prostsza

Co do tego, jakimi autami jeżdżą Niemcy, to trochę zły przykład.
dobry, dobry... ten kierunek wytycza nam przyszlosc (stety czy nie) i mozemy sie sprzeczac jedynie o to KIEDY, a nie CZY to nastapi
Tam nikt nie kombinuje jak coś naprawić. Wymienia się zaraz cały podzespół. Jak biegi nie wskakują, to nikt nie wymienia elementu za kilka euro, tylko wymienia się całą skrzynię za kilkaset. Do tego zabronione są pewne naprawy na własną rękę. Niech ktoś wymieni sam olej, a sąsiad zadzwoni gdzie trzeba, to auto sprzeda, żeby karę zapłacić
musze Ci wyznac, ze staram sie jezdzic (jesli tylko moge to zaplanowac) do ASO w Niemczech... jest to niesamowite ale prawdziwe - oplaca sie

Ja również nie mam kompleksów z powodu wieku i możliwości finansowych, ani z tego powodu, że jeżdżę tanim autem jakim jest polonez i przez zazdrość narzekam na nowe samochody. Byłem żeniony z różnymi golfami, escortami i astrami, a wybrałem poloneza. Mógłbym teraz jeździć zachodnim autem gdybym chciał.
to ostanie zdanie jest wlasnie tym kluczowym... zachodnim to znaczy jakim? tym starszym? czyli opiewanym w tym watku bezawaryjnym tworem zapewne niemickiej mysli technicznej :mrgreen: ja moglbym jezdzic Bentleyem ale jednak jestem pasjonatem Renaulta - posluchaj jak to brzmi pisane przez poloneziarza
no Osfald z tym pojadem o sytuacji materialnej to z lekka przesadzasz ,
Po drugie może dużo nie zarabiam ale sukcesywnie od kilku miesięcy pakują kasę w auto że starczyłoby mi już na chociażby golfa III.
Po trzecie samochód ma być taki cichociemny i nie wyróżniać się. Wsiadam, daje gaz w podłogę i nic nie piszczy, nie świeci się na desce, to co ja robię samochód wykonuje. Nie będę się prosił i kłócił z autem.
I przestań mi chrzanić że mam 20 lat. TAK MAM 20 lat ale to nie znaczy że fundusze ograniczają się tylko do 125p/126p/Polonez
sam przyznales, ze ograniczaja Cie fundusze wiec przestan chrzanic tylko pochyl glowe i choc czesciowo przyznaj, ze tak jest, a nie inaczej....
jak pisalem pasjonaci moga byc biedni i bogaci - forma jest diametralnie rozna, jedni lubia to co maja, drudzy maja to co lubia. Czy ja gdzies napisalem, ze ludzie o nizszych przychodach to jacys podludzie?

?
w historii pojawil sie pewien filozof, ktory zakonczyl zywot otruty cykutą... a wiecie jaki był powod tej smierci... taki dosc prozaiczny: o sobie prawdy nikt nie chce znac.
stwierdzilem (wrzucajac Was do tego wora - przyznaje, ze raczej na zasadzie prowokacji bo skad mam wiedziec co w Was siedzi? ), ze multum ludzi mowi o szczytnych celach ochrony pamieci o FSO (i nie tylko oczywiscie), zachowania tradycji, i tym podobnych rzeczy kryjac za ta fasada swoja niemoc finansowa - smutna i powszechna prawda! i kolejny fakt z tym zwiazany to wlasnie wiek, w ktorym chcesz juz miec swoje 4 kolka, a jednak masz problem finansowy. Juz nie wspominam o tym, ze wielu chce te autka poprostu zajezdzic... polonez nadaje sie tak do swapow i tuningu jak wol do karety. W przypadku poldka tuning polega na pozostawieniu karoserii i wymianie reszty...
szanuje natomiast tych, ktorzy kupuja samochodu z PASJI, tej prawdziwej, ktora nakazuje poznac historie samochodu (ogolna i swojego egzemplarza), tych ktorzy pucuja i pieszcza swoje maszyny dbajac aby nie zmienic choc jednego elementu na cos "lepszego"... itd. Taki czlowiek chocby nawet byl biedny pakuje co moze w odtworzenie pelnego obrazu swojego samochodu (tego materialnego i niematerialnego), taki czlowiek zyje swoja pasja.
Poza tym Osfald, nie poruszaj takich kwestii bo to ma mało wspólnego z tematem, poza tym już nudne się robi. Jak chcesz komuś wytykać wiek albo gorszy status materialny od Ciebie, to nie tutaj i nie nam. Jeżeli piszesz to przez pryzmat tego jaki sam byłeś te kilkanaście lat temu, to mi żal
ma to ogromny zwiazek z tematem - proboje dociec jacy ludzie go tworza i wytknac hipokryzje, ktora ten temat az ocieka...