mlody_1d, ale uszczelka to tylko kropla w morzu. Jeszcze skrzynia , sprzęgło też już się kończy , uszczelniacz z przodu też na bank jest do wymiany. Trzeba sporo kasy a i pojęcie o mechanice mam raczej niskie.
Dawid91, bardzo mi szkoda bo to mój pierwszy samochód a do FSO mam duży sentyment w dodatku. Dlatego póki co się zastanawiam bo przy mojej składce OC samochód który się lada moment rozleci (problemy z gazem , przy obciążeniu nie ma mocy , most wyje itp itd ) to jest finansowym zabójcą.Po prostu nie trafiłem z jego zakupem. Zaślepiło mnie to że miał blachę zdrową

Póki co jestem zły po obejrzeniu spodu i muszę się nad tym wszystkim spokojnie zastanowić.