Caro 96" 1.6 OHV Turbo by Sławek#1978 & Dziku, ex Matucha

[banned]

 

[Sławek#1978]

Odgrzebujemy temat
Przez długi okres czasu w aucie nic się nie działo. Poldek dzielnie kręcił kilometry po po Polsce w międzyczasie zahaczając o wypady międzynarodowe do Niemiec, Słowacji i Ukrainy Do września 2017 dobiliśmy przebiegu 160 000 km i przyszedł czas na emeryturę dla dziadka : )Ale nie oznacza to w tym wypadku dziadkowej jazdy, przesadnego trzymania pod kocem i zamulania W międzyczasie kiedy nic się nie działo, pewnego pięknego dnia 2016 roku, dostałem telefon od kolegi Tomasz#1969 że na złomie w Wa-wie na Strażackiej stoi Plus OHV z turbosprężarą pod maską. Decyzja była szybka i stanowcza- bierzemy. Zakup był totalnie w ciemno ale kolektor wydechowy (na tym mi najbardziej zależało), turbina i downpipe były w stanie jako-takim do użytku. Tak o to zestaw sobie poleżał do wakacji i wtedy zaaplikowaliśmy go do Poldka. Pierwsze podejście nie było zbyt zachęcające, problemy z wyregulowaniem składu mieszanki, duże spalanie i świecący kolektor wydechowy spowodowały że pojeździło to z tydzień. Odłożyliśmy to na później bo jednak Poldek był wtedy studenckim daily-carem i nie była czasu na poprawienie tych rzeczy. Mimo tych rzeczy wrażenia z jazdy były bardzo pozytywne. Malutka turbina Garrett TB02 bardzo fajnie ładowała 0,3 bara z dołu. OHV-ka jeździła wtedy trochę jak jakiś turbo diesel. Wtedy postanowiliśmy że wrócimy do tematu na poważnie kiedy Poldek zakończy czynną służbę i tak własnie we wrześniu 2017 zaczęliśmy zabawę. Od tamtej pory udało się zajeździć 3 turbosprężarki ale i wyeliminować większość chorób wieku dziecięcego.
Obecnie w aucie siedzi turbosprężarka Mitsubishi TD-04HL-15T z Saaba 2.3. do tego intercooler z Iveco Daily. Kolektor który nabyłem na początku został wymieniony. Układ kanałów był o wiele lepszy niż w obecnym skrzynkowcu, ale ścianki grubości niewiele ponad 1 mm powodowały że ciągle pękał i zaszła konieczność budowy nowego. Zapłon przerobiony na kopułkę i moduł z 1,6 GLE, przyśpieszony względem serii pod LPG. Abimeks obsługuje tutaj tylko odpalanie na PB i wolne obroty. Gazownia pędzona była trzema parownikami: najpierw Lovato RGE 92 z dołożoną kompensacją obydwu stopni (działał najgorzej, miał jakieś dziwne problemy z wychodzeniem z wolnych obrotów), później EMMEGAS ML 94 (działał bardzo fajnie ale już na granicy swoich możliwości) i ostatnio wleciał Lovato Major Turbo który działa bardzo dobrze Do tego mikser palnikowy 38 mm. Jako że zależy nam na uzyskaniu jak największego przyśpieszenia, został zamontowany most 10:43 z Kombi Vana. Obecnie turbosprężarka dmucha 0,6 bara. W planach na ten rok jest zrobienie przelotowego wydechu o większej średnicy, drobne poprawki kolektora i jego obandażowanie taśmą glinokrzemianową. A później przerwa zimowa bo raz ze nadwozie już nie pierwszej młodości, dwa jakoś nie mogę sobie wyobrazić jazdy tym po śliskiej, zimowej nawierzchni kiedy już teraz jest problem z trakcją na wilgotnej szosie A na przyszły rok mamy wiele planów ale jak je zrealizujemy to dopiero będziemy o nich mówić.
Na końcu chciałbym podziękować Kolegom KGB, Tomasz#1969 i MarCaro#1977 za pomoc w ogarnięciu tego tematu





I jeszcze dodam taką ciekawostkę. Brat wrzucił kiedyś Poldka na hamownię u siebie w technikum. Niestety nie wiem na ile można jej wierzyć (doładowanie było ponoć 0,8 bara). Mógłby ktoś obeznany to zweryfikować?

[Tomasz#1969]

fajnie, że trafł się major turbo! Wynik z hamowni bardzo pozytywny, na 4:3 powinien ładnie wciskać w fotel.

Wstyd bo nasz stoi i się kurzy, ale teraz trzeba będzie Ciebie gonić z wynikami a nie Ty nas 

[Sławek#1978]

Wstyd bo nasz stoi i się kurzy, ale teraz trzeba będzie Ciebie gonić z wynikami a nie Ty nas 

Spokojnie, jak mówię tej hamowni trochę nie chce mi się trochę wierzyć i może jeszcze przed zimą pojedziemy na coś sprawdzonego. Zresztą waszym jeździłem i mimo wszytsko mojemu jeszcze trochę do waszego brakuje. Także wyścig zbrojeń niech trwa 

Bandaż nałożony na kolektor:


I chyba gdzieś w dolocie zrobiła się dziura bo nie możemy dobić więcej jak 0,5 bara 

[Daniel#1984]

Rewelacja I to są wartościowe i ciekawe posty. Ile planujecie dmuchać docelowo? Silnik wytrzyma na dłuższą metę 0,6-0,8 bara?

[Tomasz#1969]

Pozwoliłem sobie zaktualizować nazwę tematu

[Sławek#1978]

Dziękować Tomek

Ile planujecie dmuchać docelowo?

>1 bar ale to nie w tym silniku. Tutaj 0,6 bara i koniec, wyżej daje o sobie znać ordynarne spalanie stukowe.

Silnik wytrzyma na dłuższą metę 0,6-0,8 bara?

Dr V_spec na wykłądach mowił że 0,6 bara ten silnik przyjmuje bez marudzenia, sam na nim zrobił chyba 60k km, my nas nie liczymy raczej na przesadną trwałość bo jednak powiedzmy sobie szczerze, nie po to podwoiliśmy sobie moc żeby się tym nie bawić :D
Zresztą ten silnik przez awarie termostatu ma już pierwsze objawy HGF-a, ale biorąc pod uwagę sposób użytkowania tego silnika przeze mnie to i tak dziw bierze że pojawiła się ona dopiero przy przebiegu 170k km i dowaleniu 0,8 bara bez odprężania. Ale skubaniec daje radę, na razie ani płynu nie goni tylko trochę układ chłodzenia się pompuje. Tak czy siak co do tego silnika nie miałem i nie mam poważniejszych planów, swoje już odrobił Na warsztacie czeka drugi pacjent z którym chcemy się pobawić trochę na poważniej i bardziej bezkompromisowo.

[Daniel#1984]

Czyli mam rozumieć, że ta OHVka 60kkm zrobiła ze 170kkm z turbiną pompującą 0,6 bara? Jeśli tak, to rewelacja, czyli opinie, że ten silnik rozleci się zaraz po zamontowaniu turbiny, albo, że można dmuchać tylko jakieś słabe doładowanie to bujdy na resorach 

Macie może nagrany jakiś filmik z przyśpieszenia na tym silniku?

[KGB]

nie widziales filmiku z dmuchana OHV ?
poszukaj na jotubie OHV turbo vs. rover 1.6 to zobaczysz dmuchana na 0.5 bara

[Sławek#1978]

Nie, ten silnik zrobił z turbiną może 5k km także o trwałości silnika nie czuję się upoważniony wypowiadać. V_spec wspominał że dobrze traktowana ohv u niego przyjmowała więcej niż 0,6bara bez odprężania ale po 60k km spalania stukowe rozwaliło tłoki.

Na koniec roku zarzuciliśmy tylko nowe felgi bo aluski muszę naprostować. Wleciała 15" stal z Multipli:


I wstawiliśmy potworka do garażu także na ten rok dziękuję, dobranoc 

[Ciastek]

to kierownica ~31cm? Ja się z taką jeździ bez wspomy

[Dzik]

Przy małej kierownicy wiadomo ciężko kręcić nawet i na wspomie w tym aucie lecz tragedii nie ma . Bez wspomagania ciężko by było . Ja na nią nie narzekam . Stylowo wygląda. 

[święty]

obstawiam że 156 km to chyba trochę zawyżony wynik , choć przy pewnych założeniach realny, ja bym bardziej obstawiał koło 140 km przy 0.8 bara ale wszystko zależy od sprężarki i wielu innych rzeczy, ok 176 km wypluł 1.6 DOHC z lancii przy podobnym doładowaniu a tam zawory i kanały są dużo większe niż w OHVce, jeśli wynik się potwierdzi na innej hamowni to nic tylko się cieszyć

[Sławek#1978]

Pora odświeżyć wątek
Poldek na emeryturze jednak nie odpoczywa i służy za źródło mocnych wrażeń - wybebeszone wnętrze, pasy szelkowe i takie tam. Ogólnie głośno i niewygodnie


Niestety taki sposób użytkowania przyspieszył degradację i tak już leciwego nadwozia. Ale od czego jest najpiękniejsza para świata: migomat i szlifierka kątowa
Na pierwszy ogień poszła prawa podłużnica która była już mocno stargana. Co liche zostało wycięte, a reszta wypiaskowana.







Do tego cały przód został dla wzmocnienia obspawany. Po sezonie będziemy się pewnie posuwać dalej z pracami bo do poprawy pozostał jeszcze prawy but, miejsca na lewarek oraz fragmenty podłużnic łukowych. Ogólnie od przodu auta w tył 

Jako, że całe zawieszenie było zdemontowane, skorzystaliśmy z okazji i odświeżyliśmy je. Do tego cały przód dostał tuleje PU z Olkusza. Twardość 85 ShA.


W belce zostały wykonane nowe mocowania wahaczy - podniesione i rozsunięte. Do tego sprężyny -1,25 zwoja i amortyzatory z Pajero. Z tyłu zamontowane kolumienki - 50mm i amortyzatory Delphi DuoControl.
Całość po złożeniu i wsadzeniu silnika w budę wyregulowana. Zbieżność seria, KWSZ ~6 st. pochylenie koła ~ -2,5 st.




Przez chwilę z przodu były sprężyny -2 zwoje, ale do sportu to się nie nadaje.
Wrażenia? Kolega po przejażdżce stwierdził, że prowadzi się jak gokart

Z mechaniki najważniejsze zmiany to pomodzona skrzynia biegów. Poldek ma teraz tylko cztery biegi.
W obudowę Poloneza wsadzony jest wkład ze skrzyni biegów z Kanta z pionowym drążkiem.




Przełożenia to ma takie:
I - 3,753
II - 2,303
III - 1,493
IV - 1,000

Wrażenia z jazdy bardzo na plus, skrzynia wydaje się być dla mnie o wiele lepiej zestopniowana, i nie ma tego irytującego przeskoku między I a II.

Przy silniku nie robiliśmy za to prawie nic. Założony został tylko aparat zapłonowy 4497 i chłodnica oleju która znacząco poprawiła jego ciśnienie. Do tego w kabinie zamontowane zostały dodatkowe wskaźniki. I niestety wychodzi na to, że OHV to niezły kociołek, strasznie grzejący oliwę





Na stole leży odprężony silnik gotowy do składania, ale nie wiem kiedy to skończymy. Do zrobienia jest jeszcze przelotowy wydech, skrócenie dolotu i usztywnienie tyłu. W garażu leży też zestaw hamulców 257 mm ale na chwilę obecną seryjny Lucas daje radę i nie śpieszy nam się z tym.

[banned]

Na przodzie masz przyczepność od zmienionej geometrii, więc z usztywnieniem tyłu nie byłbym wyrywny. Może się okazać że auto będzie bokować na granicy możliwości skontrowania, albo w ogóle zaliczać ciągłe obroty.
Ale to prosta robota, zwłaszcza z pomocą, więc na dużym placu testowym, takim co by można przynajmniej 60 km/h zrobił sesję testową na dwóch ustawieniach i wtedy stwierdził co lepiej podchodzi.

[Tomasz#1969]

Widzę same porządne przemyślane mody  trzeba odprężać i dmuchać, sprzęgło macie wciąż seryjne? Bo dopóki trzyma to znaczy, że jest zapas w silniku 

[Daniel#1984]

W którym miejscu zamontowaliście czujnik temperatury oleju? Zamiast korka? Macie jakąś osłonę miski olejowej, czy bez niej też się tak grzeje? Na jakim oleju sprzęt lata? Sam bym chciał dołożyć, bo jak widać jest przydatny . Jaki tam macie most? Jak standard, to bez piątki silnik ryczy, a na zegarach 110km/h. Na trasę beznadzieja, choć po opisie widać, że auto nie będzie już "pożeraczem autostrad", a zabawką-zapierdalaczem

Nigdy nie zrozumiem, dlaczego w FSO zdecydowano się na bensensowną zmianę przełożeń w skrzyni, przy jednoczesnym mądrym krokiem w kierunku bezpośredniego mechanizmu wybierania biegów i skośnego lewarka, który mi znacznie bardziej pasuje, niż mechanizm ze 125p, mniej precyzyjny i bardziej irytujący.

[Sławek#1978]

zrobił sesję testową na dwóch ustawieniach i wtedy stwierdził co lepiej podchodzi.

Nie ukrywam, że też mi to przyszło na myśl.

Widzę same porządne przemyślane mody 

A ile ślepych uliczek po drodze

Bo dopóki trzyma to znaczy, że jest zapas w silniku 

Kurde, czasami na IV się uślizgnie ale podejrzewam, że raczej jest tylko zużyte. W  tym miesiącu silnik będzie w górze to zmienimy na pewniaka i będzie widać.

W którym miejscu zamontowaliście czujnik temperatury oleju? Zamiast korka?

Kanapka pod filtr oleju. Czyli temperatura oleju jest badana zaraz za pompą oleju na wejściu do chłodnicy. Osłony pod silnikiem nie mamy. Silnik ten przed założeniem turbo już sobie popukiwał panewką na gorąco. Po założeniu chłodnicy poprawa jest zauważalna co widać i na wskaźniku ciśnienia jak i to, że nie słychać stuków po upalaniu. Oliwa - Lotos 5w40.
Ale w najbliższym czasie zmieniamy wał i chcemy przetestować Specola 10w50 oraz mały mod wału z książki Crofta - łezki przy otworach olejowych na czopach głównych. Będzie relacja, nawet jak coś yebnie Przy silniku założony jest też oli catch tank.

Jaki tam macie most? Jak standard, to bez piątki silnik ryczy, a na zegarach 110km/h.

Gorzej - 4,3 Ale popatrz na prawdziwe rajdówki z krwi i kości - skrzynia V lub VI o przełożeniu ostatniego biegu = 1,000 i do tego most co najwyżej 4,55 :D

bezpośredniego mechanizmu wybierania biegów i skośnego lewarka

Mieliśmy moda ze sztywnym zamocowaniem dźwigni zmiany biegów na wybieraku - precyzja level master, jakby się przeładowywało sztucer. Niestety cały czas to brzęczało, a i szybka zmiana biegów powodowała zgrzyt - widać te elementy gumowe w nim stanowią pewien bufor i amortyzator szarpnięć.

Wczoraj odebrałem koło pasowe do abimeksa na dwie bieżnie. Walało mi się takie z uszczerbioną, trzecią bieżnią to nie było szkoda go ryzać.

[Sławek#1978]

Jeszcze żeby radio pasowało kolorystycznie 

[Daniel#1984]

Akurat większość odbiorników z lat 90 jest podświetlanych na burszynowo, łatwo znajdziesz . Jeszcze trochę przyciemnić wskaźniki na samej górze (AFR i ciśnienie doładowania?), i będzie miodzio. Mam prośbę, żebyś zrobił jeszcze zdjęcie w dzień, jak to siadło w desce.

I podświetlenie strzałek trzeba naprawić