Niestety opony raczej śmietnik, oglądałem je pobieżnie i mają 3mm bieżnika max. Sprawdzę jeszcze DOT, nawet jeśli są w miarę świeże, to i tak będą najwyżej na dojechanie.
W związku z tym czeka mnie rozkmina:
1. Jakie opony kupić, żeby średnica koła była taka sama jak przy fabrycznych trzynastkach
2. Liczyłem, że otwór centrujący podejdzie - felgi są fiatowskie, a Polonez to projekt Fiata, tak czy nie
No i zonk, PN ma centrowanie 58,5 a brava, z której pochodzą koła 58.1, tako rzecze internet. Pozostaje albo piłować każdą felgę papierem (druciarstwo), albo dać do roztoczenia (dreszczyk, że "fachowiec" schrzani i roztoczy za bardzo)
3. Czy ET37 to problem
Kusi mnie, żeby przymierzyć koła do auta, to mogłoby co nieco wyjaśnić. Tylko że w obecnych warunkach meteo nie bardzo mi się chce, wypychać poldka z garażu i klęczeć przy nim w błocie.
Dlatego raczej odłożę temat do wiosny. Na razie wystarczy mi, że felgi są, i jest git