Eksperymentów z zawieszeniem ciąg dalszy. Ponieważ tylne zawieszenie z amortyzatorami od 940, było jak na mój gust zbyt "dostawcze", wykombinowałem, że może mniej sztywne będą od Volvo 240 (olejowe, nieco krótsze od polonezowych -23 mm na rozciągniętym, na ściśniętym takie same). Kupiłem, przerobiłem, zamontowałem, wykonałem jazdę próbną i ... jak dla mnie jest lepiej. Co prawda może przed zimowaniem zrobiłem zbyt mało kilometrów po drogach różnej jakości, żeby mieć pełne porównanie, ale już czuję że bardziej mi odpowiada ta charakterystyka zawieszenia i jest nadzieja, że bardziej coś z tego będzie po zastosowaniu oryginalnych resorów i obniżonych kolumienek, niż na tych z 940.