Pełen oryginał, może jakąś konfekcję fabryczną dołożę, ale też nie za dużo. Na pewno lusterko - niestety widoczna cromodora jest ułamana, nie da się naprawić, założyłem zwykłe z caro, ale chciałbym wrócić do tych włoskich. Kierunki pomarańczowe mi nie pasują. Alusy szprychowe (ta jedna szara felga to zapas, mam tylko jedną ). Mieszek bym chciał wymienić na ten duży wywinięty ze skaju, teraz mam zwykłą gumową harmonijkę. No i coś tam pewnie w praniu jeszcze wyjdzie.
Na początku fura słabo jeździła. Miał ogromną dziurę w obrotach, ale zajrzałem pod pokrywkę filtra dziś - była tam dziwna pocięta plastikowa miska i takie blaszane krzyżyki/wiatraczki nad gardzielami gaźnika, choć to bez sensu bo takie konstrukcje zwykle były montowane pod gaźnikiem. Filtr powietrza był cały owinięty taką watoliną (jak w kurtkach wypełnienie). Po wywaleniu tego gruzu, dziura w obrotach jest minimalna. Fura od razu lepiej jeździ. Zostało typowe minimalne falowanie na wolnych i bardzo mała dziura w obrotach - po porządnej regulacji i poprawieniu fabrycznej bylejakości ten silniczek powinien fajnie śmigać.