Cześć. Może ktoś podpowie gdzie szukać przyczyny bo dziś Rover 1.6 na osprzęcie 1.4 strzelił foszka. Temat bardzo nietypowy o czym poniżej.
Generalnie chodzi o to że silnik zachowuje się jakby pracował na 3 cylindrach (ale pracuje na 4), tj- trzęsie się na wolnych obrotach, nie ma mocy, pracuje jak dwusuw, i ogólnie jest ospały. Dźwięk silnika, te jego charakterystyczne warczenie wskazywały mi na objawy pracy na 3 garach. Odczepiam po kolei każdy kabel zapłonowy i jest reakcja, tak samo kable od wtrysków- jest reakcja. Podmieniłem kompa- to samo. Nowe kable, świece zapłonowe, kopułka z palcem, cpwk. Obstawiałem w dalszej kolejności ciśnienie paliwa więc profilaktycznie zacisnąłem przewód powrotny- bez zmian. Ręce juz opadają, pomysłów brak. Może ktoś walczył już z takimi przypadłościami?