---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2018

[Gomulsky]

Siadłem dziś na chwilę do Cliówki matki, żeby rozwikłać tajemnicę niedziałającej zapalniczki (brak możliwości korzystania z wideorejstratora), okazało się, że jeden z okolicznych partaczy, do którego matka oddała auto na wymianę nagrzewnicy najwyraźniej coś ujebał/nie dokręcił i brakowało masy w gnieździe. Stwierdziłem, że w takim układzie zrobi się prowizorkę czyli podciągnie masę z kostki ISO od radia. Po jego wyciągnięciu na światło dzienne wyszedł kolejny przykład fuszerki, więc tym też się zająłem, teraz szansa na zwarcie zmalała tak +/- 100 razy Przy okazji zmieniłem żaróweczki w podświetleniu konsoli środkowej. Na prawdę nie rozumiem, jakim trzeba być tępym "ch*"em, żeby mienić się "mechanikiem" i widząc, że coś nie działa i mając do tego pełen dostęp, nie zmienić uszkodzonego elementu na nowy zwłaszcza, gdy idzie o takie pierdoły jak żarówki za mniej niż 1 zł/szt. Przy okazji odkryłem, że "ch*"ek tu i tam połamał/pourywał zaślepki od deski, pozakręcał śruby nie na swoje miejsca itd... Niby takie drobne pierdoły, ale moim zdaniem mają znaczny wpływ na odbiór poziomu usługi przez co bardziej wymagającego klienta, no ale dzięki temu zrozumiałem dlaczego mój wujek jest uważany za jednego z najlepszych fachowców w okolicy -  on w przeciwieństwie do tego parcha wymienia wszystko co jest uszkodzone dokoła danego podzespołu, poza tym nie niszczy klientom samochodów.
Na koniec zajrzałem jeszcze pod maskę, żeby sprawdzić poziom płynów, po wyciągnięciu bagnetu utwierdziłem się w przekonaniu, że Lotos 5W40 ma naprawdę niesamowite zdolności czyszczące. Bagnet jak wcześniej był praktycznie cały czarny od nagarów tak teraz jest niemal jak nowy. W takim układzie poważnie rozważam wcześniejszą zmianę oliwy, bo z pewnością wypłukanie nagromadzonego przez te lata syfu w układzie nie wyszło na dobre filtrowi oleju.
Co do polonezów, w kombi skapitulowało łożysko oporowe - piszczy w czasie normalnej jazdy. Atu czeka na nowy akumulator i parę gratów.

[Daniel#1984]

Ustawiłem zbieżność - po zamontowaniu nowego sworznia i wymiany poduszek jedno koło odjechało o 20 stopni. Co ciekawe, nie to, przy którym był wymieniany sworzeń Założyłem RTS`a, zobaczymy, ile wytrzyma.

Sprawdziłem też szczelinę czujnika położenia wału - sprawdźcie w je w swoich abimexach - z książkowych 0,6-0,7mm u mnie po wymianie czujnika i jego tulejki mocującej zrobiło się... 1,1mm. Na drugim, starym silniku też zmierzyłem - 0,9mm. Po ustawieniu należytej szczeliny przestał gubić zapłony podczas przyśpieszania, minimalnie łatwiej odpala na nagrzanym silniku. Tak jak myślałem, problem nierównej pracy silnika wywołało kilka różnych usterek... coraz bliżej do tej kulturalnej, poprawnej.

Zauważyłem też, że auto puszcza niebieski dym świeżo po odpaleniu, później na wolnych obrotach pracuje zupełnie normalnie i spaliny nie mają żadnego zabarwienia. Znowu trzeba będzie zajrzeć, czy wszystko w głowicy się dobrze ułożyło..

PS. Dzisiaj też czerniłem zderzaki, gdy nagle w pewnym momencie wichrem powiało, jakby obok mnie mistrz "?" przejechał wspaniałym, rekordowym fiatem, na pełnym gazie. Zastanowiłem się, skąd to zjawisko - myślałem, że na niebie jest chmura, ale obejrzałem się za siebie i wyszło na to, że tylko zasłużonego wentylatora predom zefir zapomniałem wyłączyć.

[Dawid91]

Wczoraj po uprzednim popodłączaniu kolejnych elementów elektryki, włożyliśmy do Poloneza akumulator i sprawdziliśmy co działa a co nie. Prądy są, nic się nie kopci więc sukces  co prawda część rzeczy fiksuje ale kładę to na karb dużej ilośći nie popodłączanych elementów. Zbliżam się powoli do momentu odpalenia silnika, zobaczymy czy 5 lat w szopie zrobiło wrażenie na Roverze czy nie.

[lukasz190]

Rozkręciłem stary silnik ohv, nie potrzebuje ktoś czegoś, w sobote zawożę na złom.

[mp79]

Zacząłem drutować starą skrzynię ładunkową, chociaż, zwłaszcza po opukaniu jej młotkiem, raz po raz dopada mnie myśl, czy nie prościej byłoby zbudować nową...

[Daniel#1984]

Dawid, ten wyczekiwany moment odpalenia silnika po paru latach i rozbiórce auta... będą emocje  Cytując ze starego poradnika remontowego classicauto... "w tak emocjonującej chwili nie zapomnijcie nalać oleju do silnika" 

Lukasz, ja jak mówiłem, piszę się na fajny wał, jeśli taki będzie . Ew. możesz mi zostawić jedną podstawę filtra oleju z wyjściem na czujnik, jakby taka była.

[Dawid91]

Dobrze powiedziane z tym silnikiem, bo obecnie stary olej spuszczony, bo malowana była miska a nowego jeszcze nie zalałem bo zdjąłem podstawkę filtra oleju, celem nagwintowania jej i wstawienia czujnika ciśnienia oleju Ale baniaczek Lotosa 5W40 i nowy Filtr Manna już czekają 

W temacie: Z samym autem może nic, ale odebrałem kolejne małe elementy z cynkowni

[damian6819]

Dosłownie przed chwilą, zmieniona końcówka krótka na motoszajs (mototechnika) i wspornik ukł., kierowniczego również tej jakże pięknej firmy. Zbieżność zrobiona, zapewne na wiosnę końcówka będzie do wymiany.

[Bocian_s#313]

zapewne na wiosnę końcówka będzie do wymiany

Niekoniecznie... Wystarczy nie jeździć autem do wiosny

[damian6819]

Niekoniecznie... Wystarczy nie jeździć autem do wiosny

To na ch^j mi takie muzeum na kołach , na wiosnę wleci kolejna mototechnika i tak się to będzie zapętlać

[Bocian_s#313]

A na pakowałeś chociaż uczciwie smaru pod kapturek? I pojedź jeszcze po wierzchu gumę bitgumem czy innym szajsem to może dotrwa do lata.

[banned]

A na pakowałeś chociaż uczciwie smaru pod kapturek? I pojedź jeszcze po wierzchu gumę bitgumem czy innym szajsem to może dotrwa do lata.

Rozbierałem już kilka mototechnik i w każdej smaru było dużo, zdejmowanie tego to psucie gumy.

Końcówki padają bo są z beznadziejnego metalu, a nie z powodu braku smaru.
Pękanie gumy to też nie problem, moje się wybiły zanim guma pękła. Bitgum nic nie pomoże, lepiej upaćkać wazeliną techniczną.

Co do producenta, macie do wyboru do koloru:

https://4cars.pl/samochodowe/FSO,POLONEZ,POLONEZ_I,all,13096,Uklad_kierowniczy,Drazek_kierowniczy_i_jego_elementy,Koncowka_drazka_kierowniczego,0.php
https://www.iparts.pl/auto-czesci/koncowki-drazkow-kierowniczych,fso,polonez-iii-1992-09-2005-01,1-9-d-69km,775-3876-9939-100198.html

TRW, Lemforder, A.B.S., Ruville, Moog, Borg&Beck

[Gomulsky]

Kupiłem akumulator do Atu - czarna Topla, 75Ah, 730A prądu rozruchowego. Na zimnym silniku szarpie roverem jak złe, na ciepłym po prostu szarpie. Kupiłem też 2 mosty. Jeden zwykł plusowski. Drugi już raczej biały kruk- wąski, z przełożeniem 10/41 z pornoleza na eksport. Jeśli coś ktoś potrzebuje z wąskiego to zapraszam na PW, bo jutro będzie rozłożony a w poniedziałek spieniężony; na handel wszystko prócz środka.

[banned]

Drugi już raczej biały kruk- wąski, z przełożeniem 10/41

Przecież każdy borewicz i każde akwarium z 1.5 taki miał

[Dawid91]

Co to za wąskiego exportowca kupiłeś ? I co ma za wnętrze ?

[Gomulsky]

Drugi już raczej biały kruk- wąski, z przełożeniem 10/41

Przecież każdy borewicz i każde akwarium z 1.5 taki miał

I Caro z 1.5 też... Najistotniejszy w tym całym wywodzie jest fakt, że był to samochód na eksport. Nawet tabliczki z homologacją ONZ z niego wyciągnąłem (tak to ten czerwony borek z noskiem od akwarium). Ale do brzegu, sam powoływałeś się na wspomnienia pracownika FSO, który twierdził, że samochody na eksport miały wymieniane mosty nawet 5 razy zanim trafił się nie wyjący. Dlatego też powstała koncepcja przerzucenia przełożenia z mostu 10/41 do mostu plusowskiego a potem podmianka do atu, które z racji 1.8 jest zdecydowanie niewykorzystane na moście 4,3 zaś na moście 3,9 straciłby swój "pazur". Na pierwszy rzut oka widać, że samochód nie zrobił dużego przebiegu - satelity jeszcze w bdb kondycji.

Co to za wąskiego exportowca kupiłeś ? I co ma za wnętrze ?

W zasadzie z niego uratowałem ochłapy. A na złom trafiła sama buda - nawet wnętrza nie miała, ze wspawaną ćwiartką. Z tego co było to udało mi się uratować tylko poszycie lewego błotnika (nomen omem rzemiosło), nosek, oprawy na reflektory, most i jakieś duperele, które zostały z wnętrza.

[Buźka]

powstała koncepcja przerzucenia przełożenia z mostu 10/41 do mostu plusowskiego a potem podmianka do atu, które z racji 1.8 jest zdecydowanie niewykorzystane na moście 4,3 zaś na moście 3,9 straciłby swój "pazur".

Życzę powodzenia.Wtedy, zamiast jednego wyjącego, będziesz miał dwa.Nigdy tego nie ustawisz tak, żeby było dobrze, bo to jest indywidualnie ustawiane w danej obudowie.Jak jest cichutki, to szkoda go ruszać.Nie da się tego mostu jakimś dystansem "poszerzyć"? W sensie, pomiędzy koło a piastę.Bo on wąski jest, tak? Mocowania jak w plusie, to też by szło przespawać, czy zrobić.

[KGB]

Dlatego też powstała koncepcja przerzucenia przełożenia z mostu 10/41 do mostu plusowskiego

pary kol sa zawsze ze soba docierane, roznice miedzy danymi parami sa znikome i to nie z nich wynika wycie lub jego brak,  a z konkretnego montazu,
wyjmiesz bebechy i popsujesz cichy most,
waski most mozna przerobic na szeroki wymieniajac polosie i dajac dystans 30mm miedzy polos, a jej mocowanie do mostu

[Gomulsky]

Czy was Światowid opuścił? "kur*" mać, nawet nie wiem, czy te mosty są ciche, tak tylko zakładam biorąc pod uwagę fakt, że auta na eksport były bardziej dopieszczone. Nie mniej w tym konkretnym przypadku przełożę wszystko 1:1 tak jak było w exportowym moście. Po zmianie przełożenia w Atu tez przez jakiś czas była syrena strażacka obecnie most jest w miarę cichy (ale złożyłem go trochę ciaśniej niż był, widać się dotarł). W kombi niby nic nie ruszałem, ale po zalaniu 75W140 i +/- 500 km właściwie też zapomniałem co to jest wycie mostu Tylko te wibracje nadwozia

[Daniel#1984]

W sumie to dzisiaj, bo siedziałem przy aucie do 1:30... Ni stąd, ni zowąd przestała się zamykać klapa bagażnika, zdemontowałem spojler i szukałem dziury w całym, regulowałem zamkiem jakieś 2 godziny, i owszem zamyka się, ale nie tak jak wcześniej, elegancko z kliknięciem, tylko trzeba walnąć jak drzwiami od stodoły . Zamek już jest na końcu regulacji, nie da się go podnieść bardziej, ustawiony tak zresztą najprawdopodobniej fabrycznie, więc czeka mnie chyba zabawa w piłowanie. Dziwne, że tak sam z siebie się fochnął, nikt mi w tył nie wjechał, ani buda się nie wykrzywiła, więc dziwne 

Domontowałem też sobie wskaźnik sondy lambda w miejscu zaślepki w tunelu, tania zabawka, ale przydatna.