Ja obstawiam jakiś problem z ułożyskowaniem wałka, a konkretnie z łożyskiem podpierającym wałek sprzęgłowy w wale korbowym, Jak tutaj nie będzie dobrego ustabilizowania to wyjdzie lipa bo drugie łożysko w skrzyni samo nie zapewni odpowiedniego pozycjonowania wałka sprzęgłowego względem pośredniego.
rozwalona tarcza sprzegla moglaby na to wskazywac,
tylko wtedy lozysko igielkowe miedzy walkiem czynnym i biernym tez powinno oberwac
złożyłem sobie sobie górską 4-biegówkę (przełożenie II biegu - 2,3) ze skośnym drążkiem.
dorwales antyka z DFa i przelozyles bebechy do obudowy ? tam chyba nie ma w ogole wyjsc na walkach do V biegu, wiec stad szpanowanie czterobiegowka
Wcale nie taki sam, bo teraz tylko do siebie mogę mieć pretensje, a sobie zawsze szybciej wybaczę. 
to akurat nic dziwnego w twoim przypadku,
ale np. ja mam zupelnie odwrotnie

No, np. - że to są normalne samoloty pasażerskie, które niczego nie rozpylają, "czasami" zostawiają tylko smugę kondensacyjną z pary wodnej. 
slabe to wytlumaczenie, spodziewalem sie, ze okrety podwodne wylawiaja aluminiowe gąski, zeby zadbac o zdrowie ludzi,
tak przynajmniej wynikalo z tonu wypowiedzi, ale wyszla jakas mowa-trawa i jestes za, a nawet przeciw - wynika z tego, ze samoloty, ktore obserwujesz nie rozpylaja aluminium, ale czasami rozpylaja i zostawiaja smuge kondensacyjna,
musze cie zmartwic, ze jednak jestes w grupie, chociaz uwazasz ze jestes nad nia