Aktualne ceny paliw - czyli co tam słychać na CPN-ie

[utek]

Przecież większość stacji działa na zasadzie franczyzy.

[Daniel#1984]

Jeśli wierzyć radiu bielsko to właśnie mówili że Orlen zerwał kilka umów już za to podnoszenie cen

Ja już nie wierzę w żadne ich słowo. I nie tylko ja. Stąd kolejki na stacjach, panowie Pracowali na to sumiennie przez kilka lat.

U mnie na razie bez większych zmian, tylko skoki groszowe (rano). Zobaczymy, co będzie wieczorem. W każdym razie, niezły cyrk jest. Kumpel w Puławach stoi podobno godzinę w kolejce. Stację paliw MZK, na której zawsze tankowałem jeszcze mieszkając w Puławach, dzisiaj zamknięto.

[Maćko]

Ludzi po prostu pojebało. Wczoraj rano zobaczyli że ceny na stacjach skoczyły o 5-10 groszy do góry względem środy i cebula mode on się odpaliła przed kolejnymi podwyżkami. I faktycznie tak było bo na wieść o wojnie na Ukrainie ropa wyjebała na ponad 100 dolarów za baryłkę. Ale było to chwilowe zawahanie rynku - obecnie notowania wróciły do poziomu ze środy czyli około 95$. Na niekorzyść działa kurs dolara, ale realnie obecne ceny powinny oscylować w okolicach 5.45-5.55 za litr ON. Wszystko co wyżej to przez Januszy którzy nakręcają panikę.

Rozumiem jeszcze zatankować sobie auto do pełna, bo sam wczoraj dolałem 20l ON (Orlen Wawa Mokotów 5.55). Ale jak ktoś przyjeżdża z 10 beczkami czy kanistrami albo mauzerami to jedno wielkie XD

Jeszcze jak się okaże że świat odblokuje Iran i zezwoli na eksport ich ropy to już w ogóle będzie beka i płacz że kupili na górce

[Sławek#1978]

Za tych z mauserami to powinno się ktoś zabrać, niech takiemu debilowi zbiornik się rozszczelni. Jeszcze pal licho jak ma podwórko na jakimś wypizdowie, ale mieć kogoś takiego za sąsiada przez płot...

Na pocieszenie, u mnie na wschodzie najwcześniej się zaczęło, to i najszybciej się wypaliło. Praktycznie od godz. 11 brak kolejek na stacjach, paliwo też jest. Jakichś limitów na klienta również brak.

[śledzik]

Panowie. Weźcie pod uwagę rolników. Oni muszą mieć gwarancję dostępu paliwa. Nasz rząd o tym głośno nie mówi/pisze. Także osoby napelniajace mauzery to w większości osoby naprawdę potrzebujące paliwa, po to abyście za 3 4 miesiące mieli co zjeść. I odnośnie naszego rządu, on im napewno nie zapewni dostatku ropy/benzyny. Dlatego na stacjach pojawiają się ludzie z mauzerami. A rezerwy paliwa są pod dostatkiem na blisko 2/3 miesiące. Nie panikowac proszę. A ceny na litr to tylko prywaciarze regulują. Państwo utrzymuje mniej więcej taka sama cenę

[mihals]

Juz sie cebulactwo w swoich autkach uspokoiło, o tej porze na stacjach pusto

[Daniel#1984]

Śmieszna sytuacja: na wjeździe do Sosnowsi, już za bramą paszportową, po lewej stronie kółko K, brak PB95 i diesla, gaz za 2,79, po prawej stronie ulicy shell, wszystkie paliwa są, ale za 6zł PB95, a gaz 2,99  Natomiast 1,5 kilometra dalej, BP na moim osiedlu - ceny jak na kółku K.

[CieniaczRider]

Wracając z Wawy minąłem kilka stacji jakąś godzinkę temu-cisza i spokój bez kolejek 

Po południu tankowałem LPG na dość uczęszczanej stacji-kolejka "normalna" jak na tą stację, natomiast do innej w mieście kolejka aż na ulicę.

Chyba powoli się uspokaja

[KGB]

Panowie. Weźcie pod uwagę rolników. Oni muszą mieć gwarancję dostępu paliwa

pojebawszy ? czemu to niby rolnik ma miec paliwo do swojego pastucha w gnojowce, a nie rolnik juz nie musi - i nie przyjedzie traktorem z 10 hektolitrowym zbiornikiem na przyczepie nie przystosowanym do magazynowania paliwa,
nie pamietam zeby kiedykolwiek zabraklo paliwa do celow rolniczych, jęczeli jedynie, ze im brakuje tego nieopodatkowanego i do pastucha juz nie wleja po zniwach,
dla mnie taki rolnik to taki sam idiota jak kazdy inny uczestniczacy w tym procederze podwyzszania cen na stacjach

Nie panikowac proszę. A ceny na litr to tylko prywaciarze regulują.

tylko glupi nie podniosl by ceny, gdy mu w kilka godzin wykupuja tygodniowy zapas, a ze mamy internet, to latwo sprawdzic, ze w calym kraju odstawia sie taka szopka,
i co, ten prywaciaz ma ryzykowac zostanie dwa tygodnie bez dostawy, nie sprzeda nic a oplaty trzeba ponosic i zatrudnionym ludziom pensje wyplacac - gdy przytuli wiecej kasy na idiotach to przynajmniej ma zapas na gorsze dni,

akurat to proste dzialanie rynku i w tym przypadku nie widze problemu,
problem to bedzie gdy po 3-5dniach ceny nie wroca do punku wyjscia

Państwo utrzymuje mniej więcej taka sama cenę

rozmawiales z tym panstwem ? tam napewno wszyscy placza, ze sciagaja wiekszy padatek od wyzszej ceny litra i jeszcze moga zrzucic cala wine mitycznych prywaciarzy

Za tych z mauserami to powinno się ktoś zabrać, niech takiemu debilowi zbiornik się rozszczelni.

w ktoryms dzienniku lepszy motyw wiedzialem, chyba w e46 ktos mial w bagazniku worki foliowe wypelnione plynem - chyba ON, bo benzyna od razu by taki zwykly foliowy worek rozpuscila

[utek]

To zdjęcie pochodzi z USA.

[Gomulsky]

czemu to niby rolnik ma miec paliwo do swojego pastucha w gnojowce

Bo roślinki nie zaczekają. Gospodarstwo rolne, tak jak duże przedsiębiorstwo, ma swój harmonogram i musi iść zgodnie z nim. Jeśli nagle rolnikom braknie paliwa i nie będą mogli wykonać np. oprysków to szybko okaże się, że plony będą zdecydowanie mniejsze. A to bezpośrednio przełoży się na cenę żywności. Z resztą cena żywności w tym roku i tak wypierdolą w kosmos, spowodowane to będzie tym, że jak wieść ginna niesie już teraz niektóre nawozy podrożały nawet o skromne 600%...

ON wyskoczyło do 6,09 zł/l
Beznyna powoli zaczęła spadać, wczoraj było praktycznie wszędzie 5,99 dziś już dało się znaleźć po 5,86. Ale wątpię, żeby wróciło do stanu sprzed kilku dni.

[Tales]

Dzisiaj w centrum kraju, kolejki po 2-3 są samochody jak w każdą sobotę. Benzyna po 5.82zl na Orlenie.

[utek]

U nas na stacjach które zrobiły sobie 6,20zł jest pusto. Może ludzie trochę zmądrzeli.

[Maćko]

W Wawie na Al. Jerozolimskich i na Włochach stacje praktycznie puste mimo dość dużego ruchu na drogach.

Na BP koło Reduty 5.99/6.09/2.79, Shell 5.84/5.89, na Makro 5.65/5.65/2.79 (PB95/ON/LPG).

[Multec]

W Radomiu od wschodniej strony na stacjach pustki. Jedynie Huzar z 6.25 za litr PB95. Niech się wypałuja za taką cenę...

[Daniel#1984]

Na autostradzie do Wrocławia 3,02, ale na stacji "dziad" 2,79. Tankowanie dzisiaj bez problemu, tylko 2 mniejsze stacje po drodze miały "wygaszone" niektóre segmenty na wyświetlaczach.

Ale kanister jednak się przydał, bo cena benzyny była wywalona w kosmos, okolice 5,90-6zł.

[banned]

czemu to niby rolnik ma miec paliwo do swojego pastucha w gnojowce

Bo roślinki nie zaczekają. Gospodarstwo rolne, tak jak duże przedsiębiorstwo, ma swój harmonogram i musi iść zgodnie z nim. Jeśli nagle rolnikom braknie paliwa i nie będą mogli wykonać np. oprysków to szybko okaże się, że plony będą zdecydowanie mniejsze. A to bezpośrednio przełoży się na cenę żywności.

To tylko pół prawdy. Druga połowa jest taka, że od dekad produkcja rolna w całej Europie nie ma racji ekonomicznej, bo dużo taniej można żywność sprowadzić spoza Europy, i jest utrzymywana przez państwowe subsydia z różnych względów. M.in. po to, żeby rolnicy nie robili zadymy w każdej stolicy i żeby reszta obywateli się nie wku... że w każdym kraju jest kilka milioniow bezrobotnych. Jak zasiłki się przemianuje na subsydia i dopłaty to wydaje się że nie ma bezrobocia na wsi i jest spokój.

[utek]

Idąc Twoim tokiem rozumowania, to wszystko można sprowadzić spoza Europy, gdyż zawsze będzie tańsze. W UE obowiązują jednak jakieś normy i wymogi. Dotyczą one również produkcji rolnej. Stosowanie nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, modyfikatorów itd. 

[mp79]

Przeczekałem czwartkową popołudniową gorączkę paliwową i w piątek, ciężkim rankiem, ucieszyłem się, gdy na stacji samoobsługowej, gdzie jest wyłącznie 95 i ON, 95 była po 5,69, bo spodziewałem się już szóstki z przodu.  Potem mijam stację Orlenu, a tam - cena 5,64 zł/l, od której ja mam jeszcze na kartę rabat 5 gr. No cóż...
Drobne pocieszenie stanowiła kolejka przy dystrybutorach na Orlenie, pomimo wczesnej pory, ponieważ było coś po piątej; ja natomiast tankowałem z marszu.

ktos mial w bagazniku worki foliowe wypelnione plynem - chyba ON, bo benzyna od razu by taki zwykly foliowy worek rozpuscila

To z czego musiałby być wykonany ten worek?! Do produkcji tego typu wyrobów najczęściej służy PE, obligatoryjnie odporny na wszelkie rozpuszczalniki.

W UE obowiązują jednak jakieś normy i wymogi. Dotyczą one również produkcji rolnej. Stosowanie nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, modyfikatorów itd. 

I trudno nie odnieść wrażenia, iż owe wymogi są robione pod obszarników, degradujących krajobraz i przyrodę. Gdzie się podziały czasy drobnej produkcji rolnej, kiedy byle rolnik miał na podwórku różne zwierzątka gospodarskie, za stodołą i w ogródku - różne uprawy na dwóch hektarach pola, i głodem nie przymierał, bo gospodarstwa były samowystarczalne, nic się nie marnowało, nawet chwasty się zagospodarowało. Wszystko było zdrowe i bez chemii...

[utek]

No właśnie stało się to, dzięki podejściu, że można taniej przywieść jakiś syf z kraju gdzie faszeruje się chemia rośliny i zwierzęta. A żeby być konkurencyjnym trzeba produkować więcej po niższej cenie. To stosowane są właśnie środki chemiczne. Następnie są wprowadzane ograniczenia tych środków aby było zdrowiej. Ograniczenia są omijane przez stosowanie podobnie działających środków, niby mniej szkodliwych, ale oczywiście droższych. To znów powoduje wzrost kosztów produkcji i kółko się zamyka... A co do zakazów hodowli i uprawy...no to polityka likwidacji małych nierentownych gospodarstw, które przy uczciwych rynkowych warunkach mogłyby być zyskowne. Bo kto nie chciałby kupić mięsa i roślin z minimalną ilością chemii.