Eeee... jazda wynalazkami to jakby ktoś próbował jeździć na co dzień fordem T. To by mnie zszokował
Znam ludzi, który na co dzień jeżdżą cudami pokroju wartburga 353, trabanta 601 malucha (tych akurat całkiem sporo), lub o zgrozo - syreny 105. To jest coś, a nie (w porównaniu do tych cudów techniki) komfortowym polonezem, aleko czy favoritką.
bezproblemowym dostępem do części nowych i używanych
Używanych - owszem. Nowych - masz wszystko w katalogach od łady
Paczkomat i na drugi dzień jest.
hałas wewnątrz
Tutaj z pomocą przychodzi wytłumienie samemu, przy czym poldka na pewno będę robił, bo już kupiłem materiały, aleko... chyba nie trzeba będzie.
spalanie
Polonez 12-13L LPG na 2 generacji przy 150km/h, spokojna jazda - 8,5-9L LPG/100km. Chyba nie jest źle
Ciekawe, na ile zejdziemy w aleko po montażu wtrysku.
klimę
Tu mam szczęście, bo nie lubię. Ale będąc do niej przyzwyczajonym, pewnie bym domontowywał z innego auta, jak inni.
prędkości przelotowe
Hmm... Na naszych drogach legalną prędkość przelotową osiąga maluch bis na sterydach. Dla poldka/moskwicza to żaden problem, z tego co widzę. No, chyba, że narażamy się aktywistom od "prędkość zabija" i hałderju - wtedy racja - 200km/h, co bym nie robił, nie osiągnę takiej prędkości. Ale przy aktualnym zamordyźmie mandatowym raczej mnie to cieszy, że pohamuje moje zapędy, bo skończyłoby się chyba długami
.
Jedna jest zaleta jazdy czymś takim, mimo zmęczenia i ogólnych nakładów pracy, zanim takie auto zacznie jeździć - frajda z jazdy potem jest nieziemska, w nudnym dupowozie z szarą deską zanudziłbym się na śmierć