jakie masz opony ?
175/70 bodajże, 13"
generalnie nie warto wymieniac napedu licznika, bo dluzszy most poprawi wskazania licznika, zaleznie od opon, albo skazuje blad wskazan, albo bedzie troche zanizal, ale mniej niz zawyza fabrycznie
No, tu masz rację, bo już to wcześniej patentowałem, zanim wrzuciłem 4,3 i sprawdzałem z nawigacją i jeśli chodzi o prędkość, to było 4-5 km/h różnicy we wskazaniach (o ile dobrze pamiętam), opisywałem to już tu wcześniej, czyli licznik pokazywał mniej, niż było na navi, ale na przebiegu kilometrów troszkę brakowało. Oczywiście, nie są to aż tak duże wartości, żeby o to kruszyć kopie, ale denerwuje mnie świadomość, że nie jest tak, jak powinno. Choć i na upartego, to można by się przypieprzyć do ciut mniejszych opon, zamiast fabrycznych 185, ale tu różnice wartości, są chyba tym bardziej pomijalne? Generalnie, to nie za bardzo chce mi się targać od nowa skrzynię i nie do końca jestem pewny, że to zrobię, natomiast most, z pewnością zmienię, bo gdyby mnie kiedyś naszło sprzedać ten sprzęt, to pewnie trzeba by go przywrócić od oryginału, więc jedna robota mniej. Dlatego też m.in. zrobiłem taki myk z klimą, żeby tu nic nie przerabiać. Dawał sobie radę na tym 3,9, po prostu trzeba go troszkę wyżej pokręcić, niż na 4,3, żeby miał lżej po zmianie biegu, ale rover, to nie ohv i lubi wyższe obroty. 4,3 jest fajne "na miasto" ale na dłuższą metę, po trasach, jest męczące. Rover daje sobie radę na niższych obrotach, a ohv się strasznie męczy, więc tu jest pole do popisu i ten most mu nie zaszkodzi, a ja się też z nikim nie ścigam. Na 4,3 ta jedynka robi się strasznie krótka, a na 3,9 jednak jest jakaś odczuwalna różnica. Zobaczy się, zmiana mostu, to żadna robota, więcej pierdolenia jest z odpowietrzaniem hamulców. Fajnie miałem, jak miałem te zaciski lucasa z tyłu w starym caro, to nie było takich problemów i można było most codziennie zmieniać. Aż mnie kusi tu przerobić tak samo, bo ciągle ten ręczny jakiś niedorobiony jest, a podstawiłem go nawet ręcznie jeszcze. Nigdy nie lubiłem bębnów i to się nie zmieniło. Linka nie zapieczona niby, a hamuje jakby na jedno koło.