Autor Wątek: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----  (Przeczytany 67041 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #900 dnia: Grudzień 15, 2022, 22:47:56 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3142
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
Jakie dokładnie masz wozy? Wszystkich 3 potrzebujesz?
Malucha
Kombi 1,6 klima, ig relax, cromodory, skórzana kiera
Atu 1,8 16V Oriciari, el szyby, el. lustra, IG std.
Laluna II przedlift 1,6 16V niemal full opcja.
WSK 175
Charteł 210
Ogar 200
Kadet 780 (z perspektywą rejestracji na zabytek).
Generalnie mimo, że wszystko wydaje się "tanie", ale jak sobie np. policzyłem koszt remontu silnika do WSKi to wyszło mi ~2500 zł... Fakt nie trzeba tego wydawać od razu, ale z drugiej strony, jaka to przyjemność jeździć motocyklem który ciężko odpala, biegi wyskakują w bliżej nieokreślonych momentach etc.?
Maluch buda właściwie jest w 100% gotowy do składania poza... lakierem, jakiś stodolarz życzył sobie 2 lata temu za tą usługę ~4 koła. Na własną rękę wyszłoby ~1000 zł, ale czasu nie ma... A gdzie, elementy zawieszenia, hamulce, ukł. kierowniczy itp.? Tak se można wymieniać w nieskończoność. Czy tego potrzebuję? Wszystkiego na raz na pewno nie. Ale tak jak napisałem wcześniej. Ja za to zapłaciłem tyle co nic, ale sporo w to zainwestowałem. Szrot to byłaby totalna głupota, sprzedaż też średnio - ceny z inernetów to żaden wyznacznik wartości. Trzymanie tych rupieci, które załapały się na zniżkę PZM "nie boli" i tak nie jeżdżą. Ale już np. utrzymanie Pierdolonezów to znacznie większy problem. Do jakichkolwiek zabytków brakuje im 3 lata, do tego brak części w sklepach, a na necie ceny części zamiennych bywają tak popierdolone, że głowa mała.

W temacie, odebrałem pompę paliwa do laluny. Niby najtańszy Bosch, a przyszła pięknie zapakowana pompa, w pudełku z oryginalną plakietką (z nr części) Renault <lol>
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2022, 22:52:56 pm wysłana przez Gomulsky »

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #901 dnia: Grudzień 16, 2022, 01:13:07 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
1,8 objętości układu SI.
sam sobie zgotowales ten los - a trzeba bylo nic nie zmieniac, bo od 1.4 nie rozni sie nawet na trzeci rzut oka, a od 1.6ohv k16 1.6 nie rozni sie objetoscia, a ten z wierzchu od 1.8,

a dwie stowy oszczednosci rocznie piechota nie chodzi ;>

I jestem, jak to ujął Walaszek, w czeskim szachu. Mam na tyle, żeby te rupiecie opłacić, ale nie na tyle żeby utrzymać je w sensownym stanie.
bynajmniej nie jestes w tym wyjatkowy, a na tym forum to juz w ogole :p


jak w ramach kontynuacji pierdolnęli mi 480 zł, podziękowałem im za "współpracę"
zawsze trzeba policzyc stawke od nowa, jakos dziwnie zawsze jest nizsza niz kontynuacja tak od 10 do 60 pln,
tylko teraz sie wychytrali, bo majac u nich polise nie mozesz policzyc nowej tzn. na ich stronie i porownywarkach nie policzysz, bo wiedza,
mi przez mbank policzylo, ale nie moglem kupic,
musialem wypowiedziec umowe (czyli tez przedluzenie) i dopiero moglem kupic - ale to sprawnie poszlo, mila dziewczyna na infolinii sama powiedziala co trzeba zrobic i zrobila to w 5min,
tu  musze ich pochwalic, ze infolinia dziala dokladnie tak jak nalezy
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #902 dnia: Grudzień 16, 2022, 05:42:48 am »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
zawsze trzeba policzyc stawke od nowa, jakos dziwnie zawsze jest nizsza niz kontynuacja tak od 10 do 60 pln,
tylko teraz sie wychytrali, bo majac u nich polise nie mozesz policzyc nowej tzn. na ich stronie i porownywarkach nie policzysz, bo wiedza,
mi przez mbank policzylo, ale nie moglem kupic,
musialem wypowiedziec umowe (czyli tez przedluzenie) i dopiero moglem kupic - ale to sprawnie poszlo, mila dziewczyna na infolinii sama powiedziala co trzeba zrobic i zrobila to w 5min,
No właśnie też spotkałem się z czymś takim przy okazji ubezpieczania czegoś czterokołowego w ERGO HESTIA i nie wiem, dlaczego tak robią; chyba liczą, że klient będzie zbyt leniwy, by chciało mu się wypowiadać starą umowę. Ale sam doradca (czy jak się tam ci telesprzedawcy nazywają) zasugerował opcję wypowiedzenia i zawarcia nowej umowy jako tańszą (nie pamiętam, o ile) i zgodziłem się.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #903 dnia: Grudzień 16, 2022, 09:52:58 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3108
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & Lancia Y'99 1.2 16V
Ja tam jestem ostatnio zadowolony ze stawek za OC - na przestrzeni 10lat jak płace to można rzec potaniało względem siły nabywczej pieniądza. Caro już nie płace (historyczny), te wielko silnikowe smoki wychodzą tanio do 400PLN/rok w Wawie. Przyczepa ok 100PLN - teoretycznie drogo, ale to szkoda kombinować dla 20-30PLN. Truck jedzie na kontynuacji PZU po zniżkasz PZMOT i jest mniej niż 200PLn/rok
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #904 dnia: Grudzień 16, 2022, 16:34:14 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Dzisiaj taka sytuacja - w starszym masterze już prawie miesiąc temu termin badania wyszedł, a kontrolka poduszki świeci, i nawet ci diagności, którzy mnie znają, powiedzieli, że z tą usterką badania nie podbiją. Mechanik, który najczęściej dla mnie naprawia, podpinał jakiś czas temu swój sprzęcik do diagnozowania i stwierdził, że poduszka pasażera. Dzisiaj dzwoniłem w tej sprawie do warsztatu, który specjalizuje się w poduszkach powietrznych... Zajęte.
Za chwilę SMS, że już skończył rozmawiać. No to ja dawaj dzwonić kolejny raz. Po kilku sygnałach odrzucił połączenie i już nie oddzwonił. "A poszedł ty...", myślę. Tak traktować klienta... A ponieważ dziś akurat trochę spokojniejszy dzień, sam postanowiłem podłubać. I tak wykonałem kawał niepotrzebnej roboty, bo wyszło, że... po prostu wtyczka pod fotelem kierowcy nie łączyła.
Badanie oczywiście przeszedł, ale na jakość spalin diagnosta zwrócił uwagę - że strasznie agresywne... No i faktycznie - aż w oczy gryzie... Niby nie kopci, nie przepala oleju, zbiera się ładnie, spalanie też ma w granicach przyzwoitości...  <mysli>

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #905 dnia: Grudzień 16, 2022, 18:54:44 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2902
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
To tylko diesel. Dlatego gryzie w oczy ;)
No to ja dawaj dzwonić kolejny raz. Po kilku sygnałach odrzucił połączenie i już nie oddzwonił. "A poszedł ty...", myślę.
Szkoda, że tak osądzasz. A może miał powód aby odrzucic połączenie?
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #906 dnia: Grudzień 16, 2022, 19:42:47 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
To tylko diesel. Dlatego gryzie w oczy
He he; głupia sprawa... Ten samochód ma w baku drinka - ON z dodatkiem 95. Obecność benzyny w paliwie musiała mieć niemały wpływ na właściwości tych spalin. <co jest>
Szkoda, że tak osądzasz. A może miał powód aby odrzucic połączenie?
Prawda. Gdyby nie miał powodu, to by nie odrzucił. Ja w takich sytuacjach zwykle po jakimś czasie oddzwaniam, chyba że dany numer jest mi znany jako natręt. No ale każdy ma inne podejście... Komuś tak samo może nie podobać się moje.  <bezradny>

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #907 dnia: Grudzień 16, 2022, 21:34:23 pm »

Offline AndrzejP

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 404
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro Plus GSI
Wg mnie najbardziej ekonomicznym zakupem jest kupno auta ok 4-letniego (o ile oczywiście ma się kasę na takie auto). 4-letni samochód kosztuje ok połowę tego co nowy, a jeździ jeszcze jak nowy z perspektywą kilkuletniej bezproblemowej eksploatacji.
Mi się tak właśnie udało z Octavią - kupiłem w 2012 i jak na razie cieszę się bezproblemową jazdą (ok, wyszła sprawa z łożyskami skrzyni biegów, ale akurat ten model miał z tym problem - choć trochę mnie to wkurzyło, bo najechane wówczas było ~70kkm, z czego od zakupu już trochę czasu minęło).

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #908 dnia: Grudzień 17, 2022, 16:11:27 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1366
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Ja za to zapłaciłem tyle co nic, ale sporo w to zainwestowałem. Szrot to byłaby totalna głupota, sprzedaż też średnio - ceny z inernetów to żaden wyznacznik wartości.
Tak jest ze starymi autami. Ja kupiłem Clio II za 3 tys. Na naprawy i usprawnienia wydałem ok 2 tys. Nikt nie zapłaci mi za to auto 5 tys., co najwyżej może 3,5-4. Wiec z ładowaniem kasy w stare pojazdy jest tak że albo robi się to dla siebie, albo dla kogoś kto doceni że auto jest w pełni sprawne i zapłaci za nie więcej (mało prawdopodobne).
Historie które można obejrzeć w popularnym programie w tv, typu kupię auto za 7 tys., włożę 2 tys. i sprzedam za 12 tys. są raczej mało realne.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #909 dnia: Grudzień 17, 2022, 22:03:34 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3142
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
Tak to niestety wygląda. Dlatego wydaje mi się, że trzeba się pogodzić z tym, że te samochody zostaną ze mną do końca. A w między czasie trzeba będzie je jakoś lepić.

Ladżuna ogarnięta, dorobiłem klucz do kołnierza z kibel rury, odciągnąłem nadmiar paliwa z baku (pompa nawaliła dokładnie 2 km od stacji, gdzie zalałem pod sam korek...), zamieniłem pompę i po ~3 obrotach odpaliła. Nowej pompy praktycznie nie słychać, ciekawe jak właściwe parametry odbiją się na spalaniu - ostatnio wykazywała się wzmorzonym apetytem i lekkim "mułem" podczas wyprzeczania na autobanie. Nie zdajecie sobie sprawy jak się cieszę, że w końcu wracam do "normalnego" samochodu :P

To Atu zamontowałem, majfrendowy regulator dmuchawy. Podobno ciągłego obciążenia ma wytrzymać 18A, więc w porownaniu do oryginału powinien mieć znacznie większy zapas. I rzeczywiście różnicę trochę czuć. Ze strat przez przypadek spierdzieliłem przełącznik obiegu wewnętrznego...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2022, 22:13:23 pm wysłana przez Gomulsky »

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #910 dnia: Grudzień 18, 2022, 09:28:41 am »

Offline altowiolista

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 660
    • Atu i Caro-oba GSi, Borewicz 1,? '83, Caro+ GLI, Atu-

I jestem, jak to ujął Walaszek, w czeskim szachu. Mam na tyle, żeby te rupiecie opłacić, ale nie na tyle żeby utrzymać je w sensownym stanie.
bynajmniej nie jestes w tym wyjatkowy, a na tym forum to juz w ogole :p


:d <lol2> <rotfl2>
2x Caro i1x Atu legalne, przyczepa SAM 1983 z OC
poza tym Borewicz na emeryturę, co sie nieuchronnie zbliża, i Atu jako biorca kodu cyfrowoliterowego. Praca na 2 etaty, granie w bandach, gdzie płacą, i jeszcze altowiolista reaktywował skrzypce, bo na irlandzkiego skrzypka jest popyt ;p
CZyli muszę oszczędzać dłonie, więc coś ostatnio mało grzebię, a jak płace koledze za wymianę silnika, to potem poprawiam...
Altówka, Alaska, mój Anioł albo Atu. Jak by nie patrzeć - warto żyć! A teraz mam jeszcze Borewicza!!

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #911 dnia: Grudzień 18, 2022, 09:49:11 am »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 889
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Wszystko jest kwestią tego co się kupuje,w zeszłym roku na wiosnę kupiłem stare audi A6 najechane w tył (klapa,zderzak i prawy narożnik do pociągnięcia) za niecałe 6. 10 tyś może to wyszło na gotowo z rozrządem,hamulcami,zawieszeniem i na chwilę obecną wiem że gonię to auto śmiało za 25 tyś praktycznie od strzału,tak ceny niektórych aut poszły do góry  <spoko>
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #912 dnia: Grudzień 18, 2022, 11:33:18 am »

Online Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5239
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
w zeszłym roku na wiosnę kupiłem stare audi A6 najechane w tył (klapa,zderzak i prawy narożnik do pociągnięcia) za niecałe 6. 10 tyś może to wyszło na gotowo z rozrządem,hamulcami,zawieszeniem i na chwilę obecną wiem że gonię to auto śmiało za 25 tyś praktycznie od strzału,tak ceny niektórych aut poszły do góry 
No to gratuluję. A ja znam takiego, co to się też na audi uchciwił, też kupił A6 za 10 klocków (automat, quattro, wiedziałem, że to będzie złom za te pieniądze), gówno tym pojeździł, coś się zaczęło jebać, stało więcej u mechanika, niż tym jeździł, mechanik nie potrafił naprawić, wsadził w to chyba 5 klocków i w końcu pozbył się tego z ledwością za 4. Koniec bajki. Teraz kupił passata B5 w kombi i chyba tym razem lepiej trafił. Kupowanie aut, to kwestia trochę szczęścia, a trochę wiedzy, no i też trzeba sobie zdawać sprawę, że zawsze coś będzie do roboty, a jak się samemu nie potrafi, to już bywa potem różnie  z obcymi mechanikami. Dlatego cenię poldka za prostotę, bo sam sobie przy tym zrobię. Tzn. przy jakimś zachodnim też bym zrobił, ale jednak czasem potrzebna jest wiedza i odpowiednie narzędzia, bo stopień skomplikowania ciągle narasta.Oczywiście nie mówię o starych autach do, powiedzmy, 2005 go roku. Niby pod względem mechaniki wszystko jest podobnie, ale elektroniki jest coraz więcej, więc nie uniknie się wizyty u fachowca, a to już boli po kieszeni.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #913 dnia: Grudzień 18, 2022, 19:15:29 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
przy jakimś zachodnim też bym zrobił, ale jednak czasem potrzebna jest wiedza i odpowiednie narzędzia, bo stopień skomplikowania ciągle narasta.Oczywiście nie mówię o starych autach do, powiedzmy, 2005 go roku.
Opowiem Ci historię, bo mam toyotę corollę verso z 2005 r.
Pewnego razu, jakoś w pierwszych miesiącach bieżącego roku, tuż po zatankowaniu gazu, wsiadam za kółko i... uuups... zero reakcji na moje próby uruchomienia.
Pierwsza czynność - nura pod maskę...
Diagnoza: przewód plusowy akumulatora prześniedział - nic wielkiego. Nie byłem przygotowany, ale do firmy miałem rzut beretem, więc temat ogarnąłem bez holowania i proszenia czyjejś łaski.
Ale potem - niespodzianka... klapa się nie otwiera. A klamka jest tam nie mechaniczna, lecz elektryczna, w formie stycznika. Na szczęście, projektant przewidział podobne usterki, ponieważ istnieje możliwość dostania się do tych piątych drzwi od wewnątrz i otwarcia ich mechanicznie.
Tak też uczyniłem, po czym zacząłem dochodzić, co tam nie łączy. Jeden pin okazał się zaśniedziały. Ha, myślę, mam cię! Dorobiłem nowy... składam wszystko z powrotem do kupy - a klamka dalej nie działa. No to dawaj wszystko na nowo rozpruwać... Na potrzeby tego tematu, zarejestrowałem się nawet na jakimś forum toyoty - ale nikt mi tam nie pomógł.
Wyszperałem gdzieś z netu natomiast jakiś anglojęzyczny schemat tego obwodu. I z bagażnika dolazłem po przewodach aż pod kierownicę, do jakiegoś modułu, który łączy się z tą klamką bagażnika.
W teorii wychodziło wszystko super - prąd wszędzie dochodzi, a po drodze same proste połączenia, bez jakichś opóźniaczy itp.
Niestety, co pięknie działało indywidualnie, nie działało w zespole - klapy nadal nie dało się otworzyć od zewnątrz.
Stwierdziłem w końcu, że mam to w dupie - w najgorszym wypadku wykosztuję się na elektryka, a na razie wymontuję kratkę i do bagażnika dostęp będzie przez kabinę.
Ale ponieważ nie lubię tak łatwo się poddawać, odpaliłem jeszcze sprzęta, bo moze prąd z alternatora powinien dojść, czy coś... no, nie wiem, nie znam się, ale trzeba próbować. No i też dupa - bagażnik jak zabity dechami. W tym momencie machnąłem już ręką, bo miałem dość. I jakież było moje zdziwienie, gdy na mieście, po przejechaniu kilku km, klapa bagażnika dała mi się od zewnątrz otworzyć, jakby nigdy nic nie było... i tak jest za każdym razem, gdy odłączy się akumulator w tym samochodzie - trzeba trochę pojeździć, żeby bagażnik dało się w cywilizowany sposob otworzyć.
I kolejny raz naszła mnie refleksja - co za czasy... Wszędzie brakuje tej siermiężnej prostoty - wszędzie wszystko coraz bardziej się komplikuje...

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #914 dnia: Grudzień 18, 2022, 22:30:45 pm »

Online Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5239
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
No niestety, elektronika miała ułatwiać życie, a tylko je bardziej komplikuje. Człowiek, to z natury leniwa istota i bardzo szybko przyzwyczaja się do dobrego i nie ma się co dziwić, ale ma to też niestety, swoje złe strony. Gdzieś w necie, ktoś kiedyś opisywał swoje historie, jakie przechodził z jakimś nowym audi. Głupiało tam wszystko, w tym właśnie ta klapa bagażnika (otwierana i zamykana elektrycznie) bo sama się otwierała nieproszona, a proszona, nie chciała. Inny gościu znów z nową skodą fabią (są filmy na jutubie) gdzie głupiał cały ten zafajdany komputer pokładowy, a że tam już praktycznie nic nie jest na przyciski, to nie dało się nic włączyć, ani potem wyłączyć, nawet głupiego radia, nie wspominając o ogrzewaniu, klimie itp. Jeździł z tym do serwisu, ale tamci olewali sprawę i rozkładali ręce mówiąc, że tak musi być i że pokasowali błędy i wszystkie jest dobrze. Jeżeli tak ma wyglądać ta nowoczesność, to ja podziękuję i wolę pozostać przy polonezie. A teraz jeszcze w nowych autach, to już walą tylko wielkie, chińskie tablety na pół deski, nijak nie pasujące kształtem do całej reszty, np. w nowych bmw. Jeśli to działa tak samo, jak wygląda, to strach się bać. Teraz też na necie widziałem jakieś filmiki z teslą, że niby na tych mrozach są problemy z otwieraniem drzwi, bo jakieś tam czary mary wymyślili.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #915 dnia: Grudzień 18, 2022, 22:56:53 pm »

Offline Majonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 603
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez C+ gli
Wiadomo że nie zepsuje się coś czego nie ma, ale w każdym aucie może zdarzyć się jakaś głupia usterka przy której się naszukasz i nakombinujesz, zwłaszcza jak nie znasz tematu. Od roboty są mechanicy i elektronicy, chyba że nie ma kasy to trzeba martwić się samemu. Czasem się cieszę że najmłodsze auto w moim posiadaniu ma 20 lat, ale i tak czasem mnie coś zaskoczy  ;p .

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #916 dnia: Grudzień 18, 2022, 23:15:26 pm »

Offline sova

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 683
  • Płeć: Mężczyzna
  • wychowany na tylnym napędzie
    • PN Coupe--> home made
Witam, skoro zajrzałem to napiszę. Coupetka (pseudo :-)  ) zawiodła. odkąd mam -2008 -silnik zawsze palił z półobrotu jak tylko aku był w stanie zakręcić. Teraz bardzo duża wilgoć była w powietrzu kilka dni, śnieg, roztopy, snieg roztopy i roverek powiedział że dość. Kręci prycha i kicha.  Aż go pod wiate wepchnąłem. Chyba trzeba się troche zatroszczyć będzie :-)
FSO Motoklub Polska---> www.fsomoto.xip.pl
Mercedes C180 Esprit kombi
Historia mojego PN 1,4 Coupe zaczyna się tu ->www.fsomoto.xip.pl/forum/viewtopic.php?t=1143&postdays=0&postorder=asc&start=360

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #917 dnia: Grudzień 18, 2022, 23:22:02 pm »

Online Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5239
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Wiadomo że nie zepsuje się coś czego nie ma, ale w każdym aucie może zdarzyć się jakaś głupia usterka
No tak, zgadza się, ale wspomniane przeze mnie przypadki, dotyczyły aut nowych, z minimalnym przebiegiem. Wygląda to tak, że takie buble wyszły z fabryki i takich przypadków jest coraz więcej. To nie są awarie wynikające z przebiegu, tylko z "błędów konstrukcyjnych" (dziwnie brzmi w przypadku elektroniki) lub celowego działania producenta. Ewentualnie niedbały montaż/niedopatrzenie w fabryce. Ale faktem jest, że coraz więcej aut ma takie wady, także od strony czysto mechanicznej. Oglądam czasem różnych speców od beemek, audic i innych "premium" marek i tam też dużo na ten temat mówią, a i sami ludzie piszą, że coraz więcej jest przypadków celowego psucia silników itd. przez producentów. Rozsypują się różne części przy określonych przebiegach i w większej ilości egzemplarzy. Tłumaczone jest to wadą konstrukcyjną, ale czy była ona przypadkiem, czy celowo zrobiona, to nikt głośno nie mówi. Dochodzi do tego, że wymiana np. panewek w silniku, staje się czynnością serwisową/okresową, jak wymiana oleju. Kiedyś łańcuchy rozrządu, uchodziły za rozwiązanie niemal nieśmiertelne, a obecnie, to bubel. Łańcuchy się szybko wyciągają, ślizgi wycierają, bo to jakiś plastik, zamiast normalnych rolek napinających itd.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #918 dnia: Grudzień 18, 2022, 23:24:27 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Odnośnie aut i systemów, to znajomy zakupił nowe BMW X7. Podczas jazdy, na szczęście ok. 60km/h, auto samo z siebie dało na max po hamulcach, do całkowitego zatrzymania. Zrobiło check wszystkich możliwych kontrolek na "desce" i przez system sos zadzwoniło po pomoc, informując o kolizji.

Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
« Odpowiedź #919 dnia: Grudzień 18, 2022, 23:47:00 pm »

Online Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5239
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Zajebiście. I niech ktoś mi spróbuje wmówić, że to jest właśnie postęp. A tak przy okazji, to właśnie sobie przypomniałem, że jest (był?) ten temat o nowych samochodach, a ja tu niepotrzebnie spamuję. Biję się w pierś. Pan moderator wie co robić, nie?