Autor Wątek: docieranie silnika jak co i ile  (Przeczytany 36891 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #60 dnia: Maj 12, 2016, 23:14:08 pm »

Offline Seba8080

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz
Witam
Uścislając temat należy podsumować kilka wątków. Oraz uwzględnić Pasowanie elementów po szlifie.
1-Olej  Olej podczas docierania trzeba wlać najniższej dostępnej Klasy!!!! Mineralny!! żadne syntetyki.
Dlaczego? Otuż jak napisał kolega w opisie docierania, częsci  muszą sie Dotrzeć, czyli ułożyć między sobą, i zlikwidować mikro nierówności po obróbce. Właściwy olej czyli w tym przypadku kiepski mineralny skraca ten okres do zakładanych-ok 3000Km i taki należy stosować!! MINERALNY:)
Syntetyczny jedynie wydłuży okres docierania się częsci i niczego nie polepszy a zwiększy koszta.
Dopiero po dotarciu lejemy możliwie wysokiej klasy olej SYNTETYCZNY z uszlachetniaczami aby zapobiegać tarciu. Ale do pierwszych 10Tyś i tak nie polecam katować silnika choć wskazane jest aby stopniowo, pracował w pełnym zakresie obrotów.
2-Sposób Docierania zalezy również od luzów z jakim szlifierz wykonał szlifi pod panewki i tłok, mniejsze w dolnej torancji są lepsze ale trzeba delikatniej traktować silnik. Większe w górnej tolerancji skracaja okres docierania i mozna nieco mniej delikatnie docierać ale skracają nieco żywot silnika. Kij zawsze ma dwa końce:)
Plecał bym stsować sie do wskazań kolegi i zalecen-2-2,5tys/obr oczywiscie chwilowe obroty 3,5tys nie zaszkodzą ale należy ich unikać szczególnie w fazie pierwszej.
3-Gaz Przynajmniej Po generalnym remoncie silnika i głowicy pierwsze 500-1000Km zrobić na benzynie, a reszte na bogatszej mieszance Gazu, mieszaniem bęzyny z olejem niema co sie przejmować, i tak po 3000olej idzie do wymiany.
4-Należy tez Pamiętać o dokręceniu głowicy i reg. zaworów.
Wymiana oleju po 500km niema sęsu bo po tym przebiegu docierają sie dopiero pierścienia, min to 1,5tys
5-Dokładność wykonania szlifu. Jeden kolega stwierdził że teraz sa lepsze materjały i dokładność wykonania, owszem ale nowych zaawansowanych technicznie silników gdzie zastosowano lepsze stopy, powlekane teflonem, lub anodowane tłoki itp. Polerowanie częsci szlifowanych pod panewki. Ale tak robią tylko w zaawansowanych fabrykach, aby skrócić czas docierania. Za dużo discavery:) Technika szlifów nie zmieniła się od czasów kiedy ją wynaleziono, są tylko lepsze maszyny ale to w nowych zakładach wiekszosc używa sprzętu z lat 60-80 i nic w tym złego bo robi on taką samą robote jak nowa szlifierka o ile jest sprawny.
Po pierwszych 10tys polecam dodać dwusiarczek molibdenu do oleju, używany w sporcie w celu zmniejszenia tarcia, dodaje sie go raz na 30-40tyś. kosztuje grosze.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 15, 2016, 19:37:03 pm »

Offline Żbiku

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 488
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fso Polonez 1.6GLI 95r
Bzdury piszecie ja zrobiłem remont generalny własnoręcznie bez żadnych kluczy dynamo metrycznych i 150 tyś zrobiłem i docierany na gazie silnik dalej ma moc zaczyna powoli  słychać dopiero panewki. Silnik ohv prosty jak budowa cepa każdy Mietek w stodole złoży go sam aby do szlifów trzeba oddać . ?Olej jaki stosuje od początku to GM 10w40 zmieniany tak co 10 12 tysiecy. Co do docierania to silnik przed jazdą chodził ze 3 h na jałowym później normalnie jeździłem aby unikałem mulenia go czyli powyżej 2300 obrotów do 4000 pierwsza zmiana oleju po 1000 km później po 3000 a dalej normalnie co 10 tys. Ohv przy dzisiejszych częściach to jak przechodzi 150 tyś bez remontu to trzeba trzy dni świętować bo i tak dużo
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2016, 19:44:38 pm wysłana przez Żbiku »

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #62 dnia: Maj 15, 2016, 20:10:36 pm »

Offline Leonek1321

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1116
Ale do pierwszych 10Tyś i tak nie polecam katować silnika choć wskazane jest aby stopniowo, pracował w pełnym zakresie obrotów.
hehe powiedz to wszystkim którzy docierają na ostro i upalają na 2 dzień :)

Po pierwszych 10tys polecam dodać dwusiarczek molibdenu do oleju, używany w sporcie w celu zmniejszenia tarcia, dodaje sie go raz na 30-40tyś. kosztuje grosze.
trochę bez sensu ale stosuj sobie co chcesz, choć z tym spotem to trochę poleciałeś :)
Polonez 93/97 r 2.0 DOHC - był...
powoli do przodu AQVR ;)

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #63 dnia: Maj 15, 2016, 22:19:03 pm »

Offline Michał M#1985

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 292
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus 1.6 GLI & Polonez Atu Plus 1.6 GLI
Dopiero po dotarciu lejemy możliwie wysokiej klasy olej SYNTETYCZNY

Ja odradzam stosowanie syntetyka w OHV.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #64 dnia: Maj 15, 2016, 22:55:12 pm »

Offline Brysiek#1957

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zostań ninja
    • Borek 87' X20SED, Atu+00'GSI, S210 e430 4Matic
Dobry żart 😂
Pozdrawiam Dominik
www.youtube.com/user/brysiekFSO
Cytat: dr. Grejfrut
.... jedynie słuszne dogmatyczne gadki zachowaj na czas zatwardzenia...

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #65 dnia: Maj 15, 2016, 23:40:01 pm »

Offline Seba8080

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz
Dodatek dwusiarczku molibdenu stosuje się jako uszlachetniacz w sporcie od lat dla zmniejszenia tarcia niewiem skąd ta ignorancja? kosztuje grosze a skoro sprawdza sie w sporcie to warto go dodac do zwykłego silnika bo radykalnie zwieksza żywotność silnika a jedna aplokacja kosztuje 5- 10zł i mozna go obecnie kupic na allegro jest to proszek. Polecam tym co chcą przedłużyć żywotność w swoim aucie o jeszcze zdrowym silniku i dotyczy to każdego silnika!!! Niewidze jednak przyczyny dlaczego po dotarciu przy zdrowej pąpie oleju nie mozna by zalać OHVki sytetykiem lub pół syntetykiem  a podane informacje tyczyły sie ogólnie docieraniu nie tylko ohvki.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #66 dnia: Maj 16, 2016, 00:54:35 am »

Offline Leonek1321

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1116
na nowy silnik syntetyk można lać bo w sumie czemu nie.
Polecam tym co chcą przedłużyć żywotność w swoim aucie o jeszcze zdrowym silniku i dotyczy to każdego silnika
zwłaszcza tych z alusowymi i niklasowymi tulejami :)
skoro sprawdza sie w sporcie
mówisz o tym sporcie i mówisz a jakoś żadnych konkretów.
warto go dodac do zwykłego silnika bo radykalnie zwieksza żywotność silnika
jakieś niezbite dowody ? czy może handlujesz tym ?
Polonez 93/97 r 2.0 DOHC - był...
powoli do przodu AQVR ;)

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #67 dnia: Maj 16, 2016, 06:46:30 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2611
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
zwróćcie uwagę na to że silnik OHV to konstrukcja z lat 40- tych. wtedy oleje były gęste a więc luzy montażowe robiono większe. wlanie oleju o konsystencji wody spowoduje brak smarowania mimo sprawnej pompy. rozbierałem silnik OHV- GSI kol. "miedzian" zalany syntetykiem. po 70 tys,  tłoki z widocznymi ubytkami, śladami zatarcia. zatarcia na gładziach. pierścienie zapieczone. ja uruchamiam silnik na 15 W, 8 godzin pracuje na wolnych obrotach, kontroluję temperaturę silnika i ciśnienie oleju. zmieniam olej- dalej 15W i jazda bez szaleństw- 1500 km. później zmieniam na 10 W. dopiero po dotarciu- 3- 4 tys km można dolewać dodatki. ja lałem Motor-Life.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #68 dnia: Maj 16, 2016, 11:45:14 am »

Offline zacekpl

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 723
  • Płeć: Mężczyzna
  • Maniak RWD
    • PN 1.8 VVC '95/Sierra 2.0 '91/BMW 7 3.0 '92/ Opel Senator 2.6 92'
Zwrócie koledzy uwagę, lepkościowo syntetyka od minerała odróżnia lepkość w niskiej temperaturze, czyli pierwsza cyferka przed W. Lepkość w temperatury pracy jest taka sama, aczkolwiek syntetyk nie traci jej tak szybko wraz ze wzrostem temperatury, co jest ogromną zaletą. Co innego zalać OHV 0W20, ale na 5W40 silnik nie poczuje różnicy. WRB, mówisz, że były ślady zatarcia po jeździe na syntetyku, jakby tam był wlany minerał to silnik dostałby po dupie znacznie mocniej.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #69 dnia: Maj 16, 2016, 12:53:47 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
syntetyk jest rzadszy wtedy,kiedy jest to najbardziej potrzebne, czyli na zimno - wtedy dociera lepiej do kazdego punktu smarowanego niz gesty mineral,
po nagrzaniu mozna przyjac, ze lepkosc 15W40 i 0W40 sa takie same ,a przy przegrzewaniu syntetyk dluzej trzyma parametry niz mineral ,ktorego lepkosc spada (gęstość tez spada,ale gestosc na goraco nie jest wyznacznikiem plyniecia)
dopiero oleje 30 i 20 np.5W30, 0W20  maja inna lepkosc po nagrzaniu i nie zastepuja 15W40
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #70 dnia: Maj 16, 2016, 14:58:54 pm »

Offline Michał M#1985

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 292
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus 1.6 GLI & Polonez Atu Plus 1.6 GLI
Tak wyglądają panewki z OHV po 120 kkm jazdy na syntetyku:





Wymieniany był zawsze co 10 kkm. Półsyntetyk to max do tych silników.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #71 dnia: Maj 16, 2016, 15:19:36 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
A niektórzy mówią, że ohv to taki osiołek, który od biedy nawet na kujawskim z pierwszego tłoczenia pojedzie :) Widać ohv niezykło gustować w lepszych "trunkach" lub po prostu silnik miał uszkodzoną pompe.

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #72 dnia: Maj 16, 2016, 15:22:30 pm »

Offline Seba8080

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz
No ja pisząc o syntetyku miałem na myśli ten najgęstrzy, czy li 5W40 A jak jest z 5W50?
Pozatym jak ktoś bardzo chce to są zagęszczacze do sytetyku ok25zł aplikacja.
Co do luzów, w zależnosci od oleju to brednie olej nie ma zadania wypełniać luzów tylko smarować i czyścić silnik:) luz montażowy tłoka OHVki to 0,04-0,06mm wiec normalny przy tej średnicy, a dobiera sie go w zalezności od rozszerzalności cieplnej materiałów i odlewów oraz konstrukcji i materiałow wykonanych danych elementów w silniku.
 
A co do dodatku (do sportu) Dwusiarczku molibdenu to rzecz sprawdzona własnie w sporcie i stosowana jako uszlachetniacz w markowych olejach np Valwolain, tylko taki olej  jest sporo droższy, a wystarcz zwykłego orlena wzbogacić o dwusiarczek za 5zł, i ma sie cudo olej:) Wiec pisze o tym bo mało kto wie ze takie coś jest i szukacie uszlachetniaczy po 40zł a wiele z nich jest własnie na bazie dwusiarczku:) no tylko trzeba na czyms zarobić wiec obejmuja to tajemnica i pisza ze jest kosmicznej technologi a te cuda robi zwykły dwusiarczek, przykład Magnatek i jego molekuły hehe a myslicie ze co tam jest? jak olej moze byc magnetyczny i przywierac do tłokow skoro one sa aluminiowe i anty magnetyczne tak jak i panewki:)(pozatym zbierał by wszystkie opiłki) Działa to inaczej:)
A czy słyszał ktoś o powłokach molibdenowych np na tłokach? własnie w celu minimalizacji tarcia?

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #73 dnia: Maj 16, 2016, 15:25:47 pm »

Offline Seba8080

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz
Panewki o niczym nie swiadczą, w jakim stanie był pierścień uszczelniający wał? mi raz z tego powodu chyciło panewke w 126P pierscien nie trzymał szczelnosci i powodował spadek cisnienia, po szlifie wymianie pierscienia wszystko działało jak należy

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #74 dnia: Maj 16, 2016, 17:33:10 pm »

Offline Leonek1321

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1116
a wystarcz zwykłego orlena wzbogacić o dwusiarczek za 5zł
tak tak, to ile ty tego dwusiarczku sypiesz ? bo czysty jest dość kosztowny
Dwusiarczku molibdenu to rzecz sprawdzona własnie w sporcie
ciągle mówisz o sporcie tylko 0 konkretów, jak typowy sprzedawca :)

A czy słyszał ktoś o powłokach molibdenowych np na tłokach? własnie w celu minimalizacji tarcia?
z tego co kojarzę to nie molibdenowych bo jest w uj toksyczny tylko albo teflonowych albo ceramicznych
dalej to wychwalanie brzmi jak reklama...
Polonez 93/97 r 2.0 DOHC - był...
powoli do przodu AQVR ;)

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #75 dnia: Maj 16, 2016, 17:51:08 pm »

Offline Seba8080

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz
Ale jakie ty chcesz konkrety? Poczytaj sobie, pisze bo sam sypie do TDI 150KM, na pompowtryskach bo tam jest kiepski wałek a dokładnie krzywki, i wszyscy zalecaja dwusiarczek, nawet Fachowiec co szlifuje wałki rozrządu u mnie niedaleko. I owszem jest drogi ale jakis czas temu pojawił sie w saszetkach z firmy ABS łożyska czy coś, wiec poprostu o tym mówię, a ty sie doszukujesz! tego sie sypie bardzo mało 10g na 5l chyba. i to nie co wymiane tylko co trzecią. wiec jaki na tym zarobek? a teflony zapychaja tylko filt oleji wiec tego nie wolno stosowac do silnikówe z filrem papierowym mozna wlac do 126p lub zwykłego 125p. a siarczek przechodzi przez filtr. Wez sobie sprawdz poczytaj i dopiero neguj:) Co za opór masy ;) hehe

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #76 dnia: Maj 16, 2016, 18:56:05 pm »

Offline Leonek1321

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1116
nie opór masy tylko wychwalsz to strasznie a jakoś świat nie jest twego takim fanem :) mówisz o sporcie wiec chce usłyszeć gdzie go stosowali ale jakoś widze brak wiedzy :) co do teflonu skoro taki straszny to nie wiem czemu stosują go najlepsze firmy robiące tłoki ale co tam, disiarczek uberalles :)
Polonez 93/97 r 2.0 DOHC - był...
powoli do przodu AQVR ;)

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #77 dnia: Maj 16, 2016, 19:30:58 pm »

Offline Seba8080

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz
Wychwalam bo to dobre i dlatego polecam a do tego nie daje po kieszeni. Natomiast co do teflonu to się nie zrozumielismy, bo myslałem ze chodzi o motodoktory na bazie teflonu!:). Natomiast jesli chodzi o powłoki teflonowe na tłokach to zgadza sie ze teflon jest bardzo dobry:)  i obecnie szeroko stosowany jako powłka, ma dobre własciwosci ślizgowe i jest tani!! dlatego stosowany na szeroką skale.

Natomiast stosuje sie jeszcze Anodowanie, i Molibdenowanie tłoków ale te powłoki są droższe dlatego teflon jest taki popularny. Anodowane tłoki stosowano np w silnikach lotniczych, a dodatki do oleju dwusiarczku Molibdenu sypali kierowcy rajdowi do swoich maszyn. Zresztą jak już wspomniałem jest to częst składnik wysokiej klasy oleji jako dodatek uszlachetniający np Valvoline bodajże maxlife zapytajcie przedstawiciela lub dystrybutora. nikt o tym nie mówi bo to tajemnica proste. Pozatym chodzi przeciez oto zeby kupic olej za 150zł a nie za 70 i wsypac dodatku za 5zł, co daje jakość jak za 150 :)

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #78 dnia: Maj 16, 2016, 19:42:06 pm »

Offline zacekpl

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 723
  • Płeć: Mężczyzna
  • Maniak RWD
    • PN 1.8 VVC '95/Sierra 2.0 '91/BMW 7 3.0 '92/ Opel Senator 2.6 92'
Tak wyglądają panewki z OHV po 120 kkm jazdy na syntetyku:
Albo nie miałeś ciśnienia oleju albo szlifierz wyszlifował za bardzo w + i wał miał za ciasno. Na minerale juz by nie było co zbierać z tych panewek.

No ja pisząc o syntetyku miałem na myśli ten najgęstrzy, czy li 5W40 A jak jest z 5W50?
Mowisz o lepkości :) I 5w50 to nie jest granica maksymalnej lepkości.
Co do luzów, w zależnosci od oleju to brednie olej nie ma zadania wypełniać luzów tylko smarować i czyścić silnik:)
Żeby olej smarował musi powstać film olejowy, a żeby powstał film olejowy musi być luz. Olej ma na tyle duże napięcie powierzchniowe, że całkiem dobrze wypełnia szczelny i kasuje luz. Spróbuj sobie sprawdzić luz promieniowy korbowodu na czopie wału posmarowawszy uprzednio panewkę olejem.
np Valwolain
Lol :D

Odp: docieranie silnika jak co i ile
« Odpowiedź #79 dnia: Maj 16, 2016, 19:45:12 pm »

Offline Seba8080

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz
Prosze http://www.abs.elub.pl/Mol.prod.specjal.html

Po za tym kto wie dlaczego olej przekładniowy dziwnie śmierdzi :)? i dlaczego smar do przegubów ma kolor grafitowy, choć nie jest to grafit a własnie molibden? z fioletową poświatą, bo używa sie go tam gdzie sa duże obciążenia, i nie można dokonywać  częstych wymian. Poczytajcie o smarach (towotach) molibdenowych, to tak dla niedowiarków. Poco miałbym kogoś wprowadzać w błąd, gdyby to był szajs nie stosował bym tego sam. a ze grosze kosztuje i jest dostepne to nic tylko trzeba sie cieszyć:)