Maćko Atu + 1.4GTi 23E

[KGB]

Btw: Gomulsky, na którym biegu Ty masz te 90 km/h i 3500 obr?

pewnie zapomnial zamontowac kol V biegu przy skladaniu skrzyni i cisnie na IV - to by sie zgadzalo

most 3.9 to sa dlugie przelozenia, ale dla OHV (1.6 ,a nie V8 5.7 ),
przy mocnym 1.8 to sa przelozenia stosunkowo krotkie, takie okolice skrzyni powerdrive (czyli tej krotkiej) w Kappie 2.0 i  Alfy 156 1.8 ,
a Polonez jest zdecydowanie lzejszy od Alfy , o Kappie nie wspominajac

[Gomulsky]

Generalnie między 4.3 i 4.1 ~250 obr./min. co przekłada się na ok. 7 km/h. Także na 5 biegu przy tych 100 km/h powinno być ~3250 obr./nim., no ale skrzynia nie dłubania, więc pokazuje to co dla 4.3.

[JohnyWalker]

KGB, ale też ten silnik ma duży zakres użytecznych obrotów, moment utrzymuje się praktycznie do końca. Ja osobiście preferuję konfigurację, gdy na IV da się zamknąć obrotomierz i na V jest jeszcze możliwość dalszego przyspieszania w jakim takim tempie. Podejrzewam, że powyżej 3.9 na V pozostanie, przy większych prędkościach, na tyle mały zapas siły napędowej, że przyspieszać dalej się nie da lub będzie bardzo ciężko.

[Gomulsky]

Ale w V biegu właśnie o to chodzi, to jest nadbieg! Ma on zapewnić niższe zużycie paliwa przy utrzymaniu wyższej prędkość przelotowej, a nie do szybkie przyspieszanie. Z tego powodu często Vmax osiągany jest na np. na 4 bo 5 jest "za długa".

[JohnyWalker]

W ohv z całą pewnością. Ale nie wrzucałem vvc z ukierunkowaniem na jazdę statyczną. To nie jest silnik do tego. Jak ktoś chce jeździć średnimi obrotami i mieć cicho  na trasie, to jest sporo innych silników z garbem momentu obrotowego w niższym zakresie, które sprawdzą się dużo lepiej.

[KGB]

dlatego napisalem, ze przy takim 1.8 przelozenia z mostem 3.9 to sa przelozenia krotkie, takie jak w autach nastawionych na dynamike,
V przestaje byc nadbiegiem, bo jest dluzsza od IV o ~25% ,a silnik ma momentu wiecej o ~40% i prawie dwa razy wiecej mocy

[Maćko]

Maciek, coraz szybsze się robi te twoje VVC  Dotykając czerwonego pola miałeś około 215 km/h - ładnie, można jeszcze więcej pewnie 

A powiedz jak to znosi ten most, nie rozwył się szczególnie w porównaniu do tego jak było 1.4 ?

Wg. kalkulatora prędkości na moich kołach (195/45R16) powinno to być jakieś 211. Kątem oka widziałem na GPS przez chwilę 207, ale w historii trasy zapisany vmax to 202 Wskazówka była w każdym razie poza skalą

Most znosi to jak na razie bardzo dobrze, zawsze trochę wył. Teraz słyszę go mniej ze względu na wygłuszenie podłogi bagażnika i głośniejszy wydech Dopóki nie upala się auta i nie lata bokiem to będzie żył

Najwięcej restrykcji w tym silniku jest w sterowaniu...

Będziemy nad tym pracować

[Macfly]

Eee na taki problem dobre audio i skrzynka w środku i nie słychać mostu

dlatego napisałem, ze przy takim 1.8 przełożenia z mostem 3.9 to są przełożenia krotkie

  Stary nie rozśmieszaj mnie . Jeździłeś kiedyś nawet zwykłym 1.8 na moście 4.3 ? Ja tak miałem takie auto przez pół roku teraz silnik mam w ATU z niego ale mniejsza o to . 3.9 jest idealny przynajmniej pod zwykłe 1.8 . Co z  tego że 1.8 się super zbiera na takim 4.3 jak ruszając nim to jedynka prawie w ogóle nie istnieje depniesz gazu tak samo jak na 3.9 a on na pierwszym biegu jest już prawie na odcince ... 4.3  Wkręca się szybciej więc trzeba częściej wachlować skrzynią jak wariat . Mam w ATU ze zwykłym 1.8 oraz mostem 3.9 i bardzo kulturalnie się na nim jeździ na trasach jak i dynamicznie się nim da jechać po mieście nie zawalając drogi Co prawda minimalnie się gorzej zbiera względem 4.3 ale wolę jednak mniej wachlować biegami  na trasach spokojnie pod te 180  idzie mi wystarczy skoro i tak max polecisz te 140 na tasie żeby się nie wkurzać na nasze drogi  oraz spalanie  . Na pewno 3.9 nie Polecam pod 1.4 miałem i to była tragedia muł okropny i trzeba było go naprawdę do końca kręcić żeby jakoś się zebrał  ale jeśli ktoś ma zamiar robić swapa na 1.8 zwykłe albo jak to niektórzy mówią "WCeta" to zostawcie most w spokoju  od OHVKi ewentualnie spróbować  dorwać 4.1 szerokie albo je wziąć i poszerzyć tak samo jak robili z fabrycznymi mostami 4.3 w Polonezach kombi Van .

V przestaje być nadbiegiem, bo jest dłuższa od IV o ~25% ,a silnik ma momentu więcej o ~40% i prawie dwa razy więcej mocy

Tak to nawet jest na fabrycznym 4.3 gdzie zwykłe 1.4 na 5 biegu jeszcze potrafi przyspieszyć a co dopiero wyższa pojemność

[banned]

Tak to nawet jest na fabrycznym 4.3 gdzie zwykłe 1.4 na 5 biegu jeszcze potrafi przyspieszyć a co dopiero wyższa pojemność

Ale tak się właśnie dobiera przełożenia, przynajmniej taka jest tendencja.

Oczywiście, ja to bym przy 160KM i więcej chciał mieć 4,55, bo nie wiem na co komu w Polonezie ponad 100KM, jak nie po to żeby bokiem latać na rajdzie i osiągać prędkość maksymalną na odcinku kilkuset metrów. Dla mnie zabawka może mieć V-Max 140km/h, byle leciała 140km/h przed dohamowaniem do zakrętu no i jak na końcu odcinka nie ma pożaru wywołanego zapłonem klocków hamulcowych, to znaczy że jechałeś za wolno i hamowałeś za wcześnie.

[KGB]

  Stary nie rozśmieszaj mnie . Jeździłeś kiedyś nawet zwykłym 1.8 na moście 4.3 ? Ja tak miałem takie auto przez pół roku teraz silnik mam w ATU z niego ale mniejsza o to . 3.9 jest idealny przynajmniej pod zwykłe 1.8 .

po calym wywodzie widze,ze nie zrozumiales tego, co napisalem, wiec nie bede wchodzil w polemike tlumaczac po raz kolejny,
a 1.8 jezdzilem akurat wczoraj, ale nie wiem na jakich dokladnie przelozeniach - na pewno dosc krotkich, czyli adekwatnych do  mostu ~3.9
lekko sie powtorze, ale 3.9 jest krotki nadajacy sie do normalnej  jazdy, a 4.3 jest za krotki

[Maćko]

Zmiany zmiany zmiany Jeśli auto jest sprawne to trzeba je popsuć żeby było co robić xD

VVC przeszło konwersję na wersję 160+


- Pokrywa zaworów wyszkiełkowana i pomalowana proszkowo
- Nowe cewki i przewody zapłonowe
- Wtryskiwacze po regeneracji
- Nowa sonda lambda
- Nowy filtr paliwa

Wiązka z MG ZR przerobiona pod poloneza z wyprowadzeniem złącza OBD do kabiny, a ECU przeszedł "delikatne" modyfikacje u Multec'a



W najbliższych dniach muszę uruchomić LPG, chociaż na początek spróbuję zobaczyć jak się będzie zachowywał przy tej samej mapie co była na 145

Oprócz tego operacja "Kwas" w opracowaniu

[Buźka]

Super autko, aż miło spojrzeć.  Porządek pod maską wzorowy.

[Multec]

https://www.youtube.com/watch?v=r33j_0GtZtc

Nawet cośtam mruczy. Brzmi pod obciążeniem bardzo rasowo. Jestem ciekaw tego kwasu...

[Maćko]

W końcu wleciał cywilizowany wydech, można by rzec wisienka na torcie jeśli chodzi o ten projekt



Wykonany w FlyPerformance, kwasówka 2.25 cala, sportowy kat (euro 3), 2 tłumiki przelotowe. W środku cicho i przyjemnie, na zewnątrz wystarczająco ciekawie :D

https://i.imgur.com/G3na6vQ.mp4
https://i.imgur.com/CC2BRbT.mp4




Oprócz tego wrzuciłem nowy filtr powietrza K&N, póki jeszcze jest pogoda to trochę nim pojeżdżę a potem pod kocyk i zimowanie w garażu

[Czaroo#1879]

Maćko mega 

[Maćko]

Dzień dobry Gruby updejt, trochę się wydarzyło od zeszłego roku. Podzielony na dwa posty, ze względu na dużą ilość zdjęć.

Część 1.

Jak niektórzy wiedzą, w listopadzie 2020 VVC zaliczył małą (w porównaniu do późniejszej) awarię w postaci jak początkowo myślałem HGFa. Po zdjęciu głowicy okazało się że uszczelka jest w bardzo dobrym stanie, a problemem były luźne tuleje którymi płyn chłodniczy dostawał się do oleju. W ciągu zaledwie tygodnia postoju do oleju przedostało się około 0.5l płynu.



Silnik został wyciągnięty z auta i opcją minimum naprawiony - tuleje wklejone na nowo, tym razem na Hylomar jak zaleca fabryka. Towaru nie żałowałem. Głowica została oddana na serwis - sprawdzenie szczelności, planowanie, dotarcie zaworów i wymiana uszczelniaczy. Oprócz tego nowy rozrząd, śruby głowicy i uszczelki/uszczelniacze.



Ale niestety długo się nie nacieszyłem naprawionym silnikiem, po około 2500km od naprawy nastąpiła kolejna awaria, znacznie poważniejsza. Na własne życzenie, bo jak miałem silnik na stole to mogłem zainwestować i zmienić tłoki na te od 160tki. Krótko mówiąc - oszczędzanie wyszło bokiem. Pękła półka na tłoku 2giego cylindra.





Przyczyna? Nie bez powodu VVC 160 ma mocniejsze tłoki, a tutaj nie dość że silnik 145 posadziłem na osprzęcie od 160 to jeszcze było dołożone kilka stopni zapłonu - silnik na pewno miał ponad 160KM, bo zapierdalał konkretnie... konkretnie ale krótko Jako ciekawostkę dodam, że mimo tej awarii dał radę jeszcze dokręcić się do odcięcia na 3cim biegu i dojechać do domu ~5km, także służył do końca

A tak pracował godzinę przed wylotem spod maski: https://www.youtube.com/watch?v=sDhhJdFaVEY

[Maćko]

Cześć 2.

Przez chwilę miałem już dość tej całej przygody i myślałem nawet na powrocie do 1.4, sprzedaniu auta i zakończeniu przygody z FSO. Głupota jednak wygrała nad rozsądkiem i stwierdziłem, że go zrobię... i będę modzić dalej bo jakieś pojebane hobby trzeba mieć

Udało mi się kupić drugi silnik, troszkę młodszy 18K4KN30 - czyli 160KM z MG ZR 160. Jego stan też nie był najlepszy, widać było że poprzedni właściciel (właściciele) za często oleju to w nim nie zmieniali. Tłoki, pierścienie, zawory, głowica - wszystko zabite nagarem.




Ale to nie szkodzi, bo i tak bez względu na stan silnika planowałem jego całkowitą rozbiórkę i remont.
















W ubiegłą sobotę nowy silnik został odpalony, zrobiłem delikatnie skromne ~170km nie przekraczając 4000rpm. Dociera się

Podsumowanie:
- Silnik VVC 160 2002r.
- Tłoki wymyte i wyskrobane z nagaru
- Nowe tuleje Goetze
- Nowe pierścienie Goetze
- Nowe panewki Glyco
- Głowica po sprawdzeniu, wymienione uszczelniacze, dotarte zawory, powiększone kanały ssące i wydechowe żeby zgrać z uszczelkami i kolektorami. Nie była planowana, po sprawdzeniu okazało się że jest prosta, odgniotów od uszczelki też nie miała
- Blok silnika splanowany, tuleje wystają książkowo około 10 setek
- Wał po polerce czopów
- Mechanizmy VVC z mojego poprzedniego silnika
- Nowe uszczelki i uszczelnienia mechanizmów VVC, ściągnięte z UK
- Nowe uszczelki, uszczelniacze
- Pompa oleju po modyfikacji również z mojego poprzedniego silnika
- Uszczelka starego typu wzmocniona Elring, śruby głowicy również Elring
- Nowy rozrząd
- Nowa pompa wody Airtex
- Nowe dolne koło rozrządu
- Nowy alternator 85A
- Nowe Oryginalne poduszki silnika
- Wisienka na torcie - wałek wydechowy po przeszlifowaniu w Rewarze. 10mm wzniosu, 271 stopni czasu otwarcia

Pierwsze odpalenie: https://youtu.be/RO2cfUFKq4w
I praca na ciepło: https://youtu.be/IJASQzy80CA


Na dotarcie zalany wspaniałym polskim Lotosem 10W40, pierwsza zmiana lada moment po 200km, kolejna po 1000. Następnie docelowy olej, hamownia i strojenie

[Dawid91]

Super się ogląda zdjęcia i czyta takie opisy. W tym wypadku głupotą byłoby sprzedanie tego auta, tak dopracowane i dopieszczone egzemplarze w przyrodzie praktycznie nie występują. Co daje ten przeszlifowany wałek ? Na jakim oleju chcesz go eksploatować docelowo ?

[xmaniekx]

Jaka jest różnica krzywki wydechowej względem oryginału? To jakiś sprawdzony patent czy przecierasz szlaki?

[Maćko]

Super się ogląda zdjęcia i czyta takie opisy. W tym wypadku głupotą byłoby sprzedanie tego auta, tak dopracowane i dopieszczone egzemplarze w przyrodzie praktycznie nie występują. Co daje ten przeszlifowany wałek ? Na jakim oleju chcesz go eksploatować docelowo ?

Dzięki

Co daje wałek? To się dopiero okaże po wystrojeniu, w teorii powinno pęknąć 170KM przy rozsądnych obrotach a być może dzięki pozostałym modyfikacjom uda się zrobić 100 koni z litra

Silnik docelowo będzie zalany pełnym syntetykiem 10W40, co do marki jeszcze nie zdecydowałem.

Jaka jest różnica krzywki wydechowej względem oryginału? To jakiś sprawdzony patent czy przecierasz szlaki?

Oryginalny wałek ma 9.2mm wzniosu i z tego co pamiętam 252 stopnie. W UK dostępne są do VVC wałki Pipera o parametrach 9.8mm i 264 stopniach czasu otwarcia. Tutaj jest trochę ostrzej, zobaczymy co z tego wyjdzie. Multec robił już kilka takich ale wychodzi na to, że ja pierwszy odpaliłem silnik VVC na takim wałku A przynajmniej pierwszy który się do tego publicznie przynaje