Ciąg dalszy...
Ogólnie praca nie idzie tak szybko jak bym tego chciał ale nie ma co płakać . Robie ile mogę i myślę że nieda się za bardzo więcej zrobić w pojedynkę. Niestety okazało się że progi które mi przysłali są do 125p i nie wymienie ich narazie . Poniżej kilka foto z prac :
pozbyłem się drzwi i klapy , zostały już tylko szyby i zawias
potem wziąłem się za przygotowania karoserii do pracy , wywaliłem podstawke aku
wjechałem w poloneza z nowo zakupionym w lidlu odkurzaczem (sory za brak kolorów aparat sie przestawił)
Powalczyłem z pozostałymi w aucie matami . Muszę powiedzieć że z opalarką jakoś to idzie ale jest strasznie żmudne . Na mrozie szlo duzlo szybciej prosciej i dokladniej.
wygrzebałem też z podziemi jakiś prehistoryczny kubeł który posłuży mi do przymiarek ( pozycja za kierownicą , ustawienie pedałów itp itd. )
Po tych pierdółkach przystąpiłem do przymiarek
Potwierdziło się że w takim ustawieniu silnika alternator i pompa wody kolidują z fartuchem . Alternator dostanie nowe mocowania .
tak to wygląda w środku
Do kolejne przymiarki dokręciłem kawałki listwy żeby silnik nie leżał na belce , uwzględnia to miejsce na miskę oleju
Fartuch dostał kilka młotków żeby popa wody zaczęła pasować
Nie wygląda to zbyt estetycznie ale jak się podklepie to nie będzie źle . Wiem że szału nie ma z miejscem na węża ale plan jest taki że wkleje na jakąś masę typu aluminium w płynie wyspawany element z alu/nierdzewki który wyprowadzi wylot do góry w kierunku wlotu do chłodnicy .
Silnik ustawiony , więc zrobiłem miejsce na kolektor dolotowy
kolektor wszedł , zostaje jeszcze jakieś 1,5 cm luzu do fartucha więc na twardych poduszkach nic nie powinno się tłuc . Przyznam szczerze że to wycięcie było debilnym pomysłem bo okazało się że kolektor co prawda oparł by się o gródź ale miejsce można mu było zrobić znacznie mniej inwazyjnie.
Przymierzyłem chłodnicę wody i intercooler . Konieczne jest delikatne podcięcie kilku elementów i intercooler zdecydowanie bardziej przytuli się do chłodnicy .
Wrzuciłem na sztukę stary pocięty nosek i reflektory
W takiej pozycji nie jest tragicznie z miejscem na lampy , jak intercooler będzie już docelowo zamontowany powinno być całkiem dobrze .
Mocowania lamp zostały zdewastowane przy poprzedniej wersji silnikowej itp , tymrazem zamierzam to zrobić zdecydowanie bardziej elegancko wykorzystując lampy starego typu z regulacją na śrubkę.
Dołożone kolejne elementy .Chłodnica oleju
Turbo , tak mniej wiecej ma wyglądać poldon pod maską.
Dolot od turbiny do intercoolera będzie miał jakieś 30 cm .
dolot pomiędzy intercoolerem a przepustnicą będzie miał kolo 50-60 cm . Kolanko będzie poddane "lekkim" modyfikacjom .
Następnie przystąpiłem do operacji "salto" . Postawienie poloneza na boku samemu w tak wąskim garażu zabrało mi trochę czasu ale było warto go poświęcić .
Zabrałem się za zdzieranie bitexu , nie jest ciężko ale ta pieprzona szczotka zdejmuje wszystko do gołej blachy . Cieszy mnie to że blachy okazują się zdrowe ale liczyłem że zejdzie sam bitex. Generalnie z korozją nie jest jakoś tragicznie . Wszystko jest do ogarnięcia.
Pozdrawiam