Pozwolę sobie odkopać ten temat z racji mojego zawodu (górnika)
Odkąd mam Plusa (marzec) ciągle jest problem ze słabym ogrzewaniem. Czytałem i myślałem, że ogólnie Plusy cierpią na słabsze ogrzewanie, ale teraz w okresie jesienno-zimowym daje się to we znaki coraz bardziej. Grzeje, ale wydaje mi się, że słabo (że mógłby mocniej). Stara Corsa B 1.5D Isuzu, którą miałem grzała jak poje**na a ten tak opornie.
Przy regulacji słychać charakterystyczne syczenie także domniemywam, że podciśnienie działa (ostatnio zmieniałem od silnika do kuli podciśnienia przewody), spinka biała nie spadła, bo jakiś czas temu tam zaglądałem. Czy to może być wina samej nagrzewnicy ? Pragnę zaznaczyć, że Poldi ma również problemy z chłodzeniem (w cieplejszy/upalniejszy dzień na trasie 130km/h, z 5-10km takiej trasy i już łapie dużą temp.). Czy to może być zakamieniała nagrzewnica i chłodnica ?
I fundamentalne pytanie... szukałem, ale nic konkretnego. W Plusiku do wyjęcia nagrzewnicy wystarczy tylko konsolę środkową odkręcić, czy muszę wszystko dookoła demontować ?