Autor Wątek: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"  (Przeczytany 113203 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #400 dnia: Lipiec 16, 2020, 21:51:22 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Teraz trzymam się lotosa 5W40, trzeba przyznać, że daje radę - przy ostrej jeździe i silikonowej przygodzie wspomnianej powyżej, przy blokującym się termostacie na pewno przegrzałem olej; ciśnienie wtedy spadło wtedy do 0,2 z nominalnych 0,35-0,4, po czym kiedy silnik się schłodził wróciło szybko do nominalnej wartości. Na bagnecie też wygląda dobrze. Także z pewnością się sprawdza, a na pewno daje radę przy przegrzaniu silnika  <spoko> Na specolach 5w40 jeżdżą z kolei znajomi maluchami i jeden żukiem - wszyscy sobie chwalą.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2020, 21:53:11 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #401 dnia: Lipiec 20, 2020, 18:14:19 pm »

Offline Bartek GSi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 739
  • Płeć: Mężczyzna
    • Daewoo-FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSI 1998r Zielono- Granatowy metalik 42U
Czyli napis na opakowaniu Thermal Control nie jest tylko reklamą. Również ciepło wspominam ten olej, jeden sezon na nim przejeździłem. Teraz mam Valvoline 5W40 i chyba jest jeszcze lepiej.

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #402 dnia: Lipiec 20, 2020, 21:48:50 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Naprawdę daje radę jak na olej w cenie 50zł za 4 litry. Może kiedyś jak sobie wydumam, zmienię na wyższą półkę. Ale spisuje się tak dobrze (względem minerałów i półsyntetyków z których przeszedłem), że póki nie polecą z jakością w dół, chyba przy nim zostanę. :)
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #403 dnia: Lipiec 20, 2020, 22:27:40 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3142
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kombi 1,8 16V
jak na olej w cenie 50zł za 4 litry
Zastanawiam się tylko, czy oleje oferowane na alledrogo w tej cenie to prawdziwy Lotos 5W-40 czy jakaś podróbka na bazie rzepaku "majfriendów" zza wschodniej granicy. U mnie w sklepie 4 litry tego oleju ostatnio kosztowało (po rabacie) 85 albo 88 zł.
że póki nie polecą z jakością w dół
Skonsolidowali się z Orlenem, więc raczej trzeba się liczyć z tym, że ostatni polski producent sensownych olei w przystępnej cenie właśnie poległ.

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #404 dnia: Lipiec 20, 2020, 22:43:58 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Za wschodnią granicą to raczej bardziej się opłaca klepać podróby mobila, castrola i LM po 3x tyle, a nie plebejski lotos za 50zł/butla :P Oil landy i tym podobne wystawiają ten sam olej w tej cenie, więc po prostu tyle kosztuje w hurcie. Prędzej sklepy sobie narzucają ogromne marże - w Puławach w plus oilu potrafią sobie ten olej cenić po 110zł/4L. Jak ktoś potrzebuje "na już" to i tak weźmie, nawet jak kosztuje 30-40zł drożej, niż w internecie. Zresztą, o czym my mówimy - są i na tym forum osoby, które mimo rzeczowych wątków olejowych potrafią dać 100zł za tyle samo sporo gorszego techniczne oleju wierząc, że 10W40 uratuje im silnik względem 5W40 :P

Z podróbą spotkałem się tylko raz, kupując jakieś 6 lat temu elfa 15W40 TXI "z tyłu hurtowni". Etykieta była wydrukowana na drukarce i obleczona jakąś folią. Sam olej niesamowicie śmierdział. Pewnie podrabiacze się sporo od tego czasu nauczyli, ale domyślam się, że dalej wolą klepać podróby znanych i bardzo drogich olejów, bo to lepszy biznes.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2020, 22:47:50 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #405 dnia: Lipiec 20, 2020, 23:01:18 pm »

Offline Bartek GSi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 739
  • Płeć: Mężczyzna
    • Daewoo-FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSI 1998r Zielono- Granatowy metalik 42U
Racja, dlatego lepiej kupować bardziej niszowe marki. Bardzo dobre są produkty amerykańskie : Amsoil, RoyalPurple, Texaco, australijski Penrite, szwajcarski Midland - taka ciekawostka ten olej przez jakiś czas rekomendowany i zalewany był do nowych Polonezów (pamiętam nawet plakat w którym to na silniki FSO zalane tym olejem dawano gwarancję na bodajże 100 tys. kilometrów ). Wtedy ten olej występował pod nazwą Quaker State.
To u mnie ceny można rzec bardzo dobre, za Lotosa 4L niecałe 70zł, a Valvoline 5W40 4L jest o 8 zł droższy i dlatego też się skusiłem i nie żałuję w sumie.  :d Specol też dostępny i kosztuje bodajże 58zł  :)

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #406 dnia: Lipiec 20, 2020, 23:35:52 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6636
  • Płeć: Mężczyzna
Co do Specola mam wątpliwości jak u nich z dodatkami zmniejszającymi tarcie i całą chemią uszlachetniającą, ale muszę przyznać że zalałem do Rovera tymczasowo Specol Gold i po 3 tys. km. hydropopychacze przestały klepać.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #407 dnia: Lipiec 22, 2020, 10:24:51 am »

Offline Michał M#1985

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 292
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus 1.6 GLI & Polonez Atu Plus 1.6 GLI
Skonsolidowali się z Orlenem, więc raczej trzeba się liczyć z tym, że ostatni polski producent sensownych olei w przystępnej cenie właśnie poległ.
Orlen Platinum 5w40 to praktycznie ta sama liga co Lotos 5w40. Orlen ma więcej dodatków przeciwzużyciowych, między innymi molibden, którego w Lotosie nie ma. Natomiast TBN w Orlenie jest niższy, przez co może wymagać wymiany po 7 - 8k km, szczególnie jeżdżąc na LPG.

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #408 dnia: Lipiec 22, 2020, 11:25:40 am »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Dodatki i tak według mnie najlepiej kupować oddzielnie i dodawać do oleju, np. MOS2. Niektórzy tak robią - sprzedawane są na allegro zestawy np. specola 5W40 + archoil 9100.

Sprawdziłem wyniki porównań w laboratorium - nie spodziewałem się, że platinum ma aż tak niską liczbę TBN, cóż, coś za coś.

https://www.oil-club.pl/index.php?threads/lotos-synthetic-plus-5w40-sk%C5%82ad-dodatki.302/

https://www.oil-club.pl/index.php?threads/orlen-platinum-classic-5w-40.427/

Szkoda, że nie podchodzą poważnie do mineralnych na tym forum (w sumie ciężko się dziwić), wysłałbym do amerykańskiego laboratorium słynny selektol  <rotfl2>
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2020, 12:05:13 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #409 dnia: Lipiec 22, 2020, 12:13:50 pm »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 889
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
A ja zawsze klientom mówię że nie ważne co tylko jak często bo w większości przypadków to zabija silniki  <spoko>
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2020, 12:17:51 pm wysłana przez Morfina »
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #410 dnia: Lipiec 22, 2020, 12:23:52 pm »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2236
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
Racja, dlatego lepiej kupować bardziej niszowe marki. Bardzo dobre są produkty amerykańskie : Amsoil, RoyalPurple, Texaco, australijski Penrite, szwajcarski Midland - taka ciekawostka ten olej przez jakiś czas rekomendowany i zalewany był do nowych Polonezów (pamiętam nawet plakat w którym to na silniki FSO zalane tym olejem dawano gwarancję na bodajże 100 tys. kilometrów ). Wtedy ten olej występował pod nazwą Quaker State.
To u mnie ceny można rzec bardzo dobre, za Lotosa 4L niecałe 70zł, a Valvoline 5W40 4L jest o 8 zł droższy i dlatego też się skusiłem i nie żałuję w sumie.  :d Specol też dostępny i kosztuje bodajże 58zł  :)

Quaker State i Midland, to dwa różne oleje. Pamiętam czasy jak były obecne i te i te. Pamiętam jak do swojego GLE zalałem raz QS HDX Uniwersal 15W40. Bardzo fajne oleje, szkoda, że już ich nie ma. Gdybym wówczas miał tą wiedzę co dziś, to od kupna lałbym wówczas QS 5W40

Sam Polonez super, jest to najlepsze OHV jakie prowadziłem, ciekaw jestem efektu na tym kole, chętnie bym się przejechał jak będzie okazja. Temat wtrysku z Opla 1.8 drążysz nadal ?

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #411 dnia: Lipiec 22, 2020, 12:27:26 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Z wtryskiem czekam do wymiany płynu chłodniczego, żeby nie rozlewać przy zdjęciu kolektora (mam przygotowany pod ten wtrysk kolektor). Zastanawiam się jedynie, czy silnik będzie miał taką siłę ssania, żeby pojechać na gazie z większym mikserem (34-38mm zamiast 32). Trochę się zmieniło na tym nowym kole pasowym - po przyśpieszeniu zapłonu o 5 stopni auto jest wyraźnie żwawsze. Jest różnica w stosunku do Twojego ostatniego przejazdu tym autem. Jak ktoś chce zrobić taki tuning, to polecam - tylko ciekawe, czy na benzynie nie wejdzie wtedy na stukowe, w sumie muszę przełączyć z ciekawości i sprawdzić.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #412 dnia: Lipiec 22, 2020, 23:57:15 pm »

Offline Macfly

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1004
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO ATU 1.6 -> 1.4 -> 1.8 GLI 16V 1997, Polski Fiat 125p 1980, Caro 1.4 16V , Fiat 126p ELX 1.2 75 Fire
na benzynie



:P <rotfl2>

Chyba tylko do rozgrzania silnika i przełączenia na LPG ;-)
"Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny. "

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #413 dnia: Lipiec 23, 2020, 00:34:23 am »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Co poradzisz, że niektórzy lubią masochizm  ]:->
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #414 dnia: Luty 01, 2021, 23:13:16 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Przymiarka :) Nie domknąłem maski, ale i tak nie wyszło źle.





Teraz zostało podłączyć, i zobaczyć jaki będzie efekt świetlny :) Zawsze dodatkowe 110W coś da. Montaż szybki, złączka na kostce, więc jak zapragnę, to szybko wracam do starej atrapy.

Dodatkowo trochę się działo pod maską, ale z tego zlepię jeden duży post, jak już skończę. Bez szału, żadne turbo niestety nie wpadło póki co, ale było trochę przebojów, no i z ciekawości musiałem odchudzić i wyważyć koło zamachowe. Efekt jest na plus.
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2021, 23:16:26 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #415 dnia: Luty 02, 2021, 08:11:03 am »

Offline jacek2

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 322
  • Płeć: Mężczyzna
    • borewicz 89
Bardzo ładnie wygląda. A jakie konkretne efekty przy chudym kole zamachowym? wolne obroty się nie "pogubiły"?

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #416 dnia: Luty 02, 2021, 10:50:58 am »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2236
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
Czekam z niecierpliwością na opis co zadziało się pod maską, bo już przed modami, to było naprawdę fajnie jeżdżące ohv  <spoko>

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #417 dnia: Luty 02, 2021, 12:12:16 pm »

Offline OLO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1216
Zastanawiam się jedynie, czy silnik będzie miał taką siłę ssania, żeby pojechać na gazie z większym mikserem (34-38mm zamiast 32).
Na wyższych obrotach na pewno spoto zyskasz. Pytanie czy instalacja nie będzie zbyt niestabilna przy przyśpieszaniu 1000-2000obr. Weź załóż BLOS'a. Reakcja na gaz lepsza niż w MPI a nie zamula silnika.
Były:
PNC 1.6 GLE 95
PNC 1.6 DOHC 91
PNC 1.5 GLE 93 EVO 1
PNC 1.5 GLE 94 EVO 2
PNC 1.6 GLI 95 EVO 3
PNC 1.5 GLE 94 EVO 4
PNC 1.4 GLI 96 EVO 5
PNC 1.9 D 96 EVO 6
PNC 1.6 GSI 99 EVO 7

Karetka 1.6 GLI 97 EVO 8
PN 1.5 SLE 90 EVO 9

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #418 dnia: Luty 02, 2021, 13:53:05 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4797
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Bardzo ładnie wygląda. A jakie konkretne efekty przy chudym kole zamachowym? wolne obroty się nie "pogubiły"?

Wolne obroty są stabilniejsze, niż wcześniej - koło zamachowe jest wyważone. Duży efekt zauważyłem jeśli chodzi o reakcję na gaz na niższych obrotach - auto lepiej się zbiera :) Jakby też chętniej mieliło kołami na 2 biegu.

Zastanawiam się jedynie, czy silnik będzie miał taką siłę ssania, żeby pojechać na gazie z większym mikserem (34-38mm zamiast 32).
Na wyższych obrotach na pewno spoto zyskasz. Pytanie czy instalacja nie będzie zbyt niestabilna przy przyśpieszaniu 1000-2000obr. Weź załóż BLOS'a. Reakcja na gaz lepsza niż w MPI a nie zamula silnika.

Zobaczymy, co będzie po montażu miksera 34, przepustnica w tym momencie jest wstawiona od opla (44mm), kolektor ssący rozwiercony i po portingu (wcześniej głowica była po portingu, kolektor stary i przepustnica standard). Już zamówiony, to się pobawię.



Generalnie cała zabawa odbyła się z paru powodów.

Jednym z nich były zauważalne już w zbiorniczku wyrównawczym przedmuchy z UPG. Z przodu silnika pojawił się drobny wyciek, który powoli, ale systematycznie, sączył płyn chłodniczy - dokładnie ten sam objaw miałem w starym "camelu", z którego pochodzi silnik. Mogłem jeszcze tak jeździć, ale strasznie mnie wkurza, jak z autem jest cokolwiek nie tak, poza tym ciągle dolewałem płynu chłodniczego. Nic nie dzieje się bez przyczyny, także zamiast bezsensownego zmieniania uszczelki pod głowicą po 40kkm lub unieruchomienia auta w moim małym garażu w razie poważnego "w", postanowiłem pojechać do Morfiny i tam zdecydować, co dalej.

Okazała się rzecz mało przyjemna - uszczelka miała przedmuchy w paru miejscach. Wątpliwości padły na szlifierza, któremu się już nie chciało, albo zapomniał o planowaniu bloku (co w OHV trzeba po prostu zrobić, mam już przykład na dwóch silnikach - blok silnika, który trafił do 125p trzeba było splanować aż o 0,22mm!) - w pośpiechu montując silnik olaliśmy temat, myśląc, że nie planując bloku, wiedział, co robi. Nie wiedział. Podejrzenia co do wycieków padły też na grube (3mm wgłąb bloku) wżery w kanale wodnym. Tamten silnik jeździł kiedyś na wodzie...

Druga sprawa, która głównie odpowiadała za przedmuchy - WRB miał rację odnośnie sprawdzania drożności gwintów, i długości śrub względem ich osadzenia w bloku. Okazało się, że skręcając blok na starych śrubach, zrobiliśmy błąd - albo wyciągnęły się, albo gwinty pod sam koniec były na tyle skorodowane/zapieczone/zabrudzone, że śruby zakleszczały się w nich, i moment dokręcania kluczem dynamometrycznym nijak się miał do faktycznego momentu dokręcenia głowicy! Była podparta w kilku miejscach. Auto zrobiło z powodzeniem ok. 40 tysięcy kilometrów od tamtego czasu...

Rozczarowałem się także jakością panewek MVparts - o ile główne, korbowe panewki bimetu trzymały się bardzo dobrze, o tyle panewki MV zaczęły szybko się poddawać. Pogrzebałem szukając opinii MVparts (teraz motive), i wszystko okazało się jasne... Robią szmelc :) W ich miejsce zostały zamontowane bimety.

Silnik został wyjęty z auta, wżery uzupełnione ciekłym metalem Wurth, po czym blok pojechał do szlifierza celem splanowania.

Niespodzianka była też w głowicy - podczas sprawdzania jej na szczelność, okazało się, że na zaworach ssących są przedmuchy. Nie pamiętam jakiej produkcji je kupowałem, na pewno nie fabryczne - okazały się... krzywe. Podobnie jak gniazda.



Wszystko zostało ponownie złożone na nowych, minimalnie krótszych śrubach do głowicy, i silnik wrócił do auta. Mam nadzieję, że nie będzie już sprawiał problemów. Wniosek jest jeden - na nowe części trzeba uważać jeszcze bardziej, niż myślałem, i bardziej stanowczo wymuszać na szlifierzach szlif powierzchni bloku.

Jak już wszystko jest na wierzchu i rozebrane, głupio trochę nie usprawnić auta. Pod maskę wpadło odchudzone o 1,2kg i wyważone koło zamachowe. Jak wspomniałem wyżej, drobna przeróbka, a jestem bardzo zadowolony z tego, jak auto się wkręca na obroty :). Ostatni miesiąc jeździłem pożyczonym roverem atu 1.4 na sekwencji. Porównując przyśpieszenie obu aut, aktualnie jest ono podobne. Myślę, że przy następnej okazji zmierzymy czas do setki tamtego rovera i mojego 1.6.





Sprzęgło, zamontowane jeszcze w poprzednim polonezie w 2014 roku (valeo) miało ciężki żywot - po zamontowaniu w drugim nie miało lżej. Miało nabite co najmniej 70-80 tysięcy, w dodatku, jak się okazało - ostatnio było mokrym sprzęgłem. Dlaczego? Ano, zawsze się mści zostawianie czegoś na później - kiedy ostatnio montowaliśmy silnik u Łukasza, machnąłem ręką na wymianę uszczelniacza skrzyni od strony sprzęgła, bo nie było na to czasu. Teraz okazało się, że był jeszcze fabryczny. 25-letnia guma zamieniła się w plastik i nie miała prawa trzymać szczelności - sprzęgło było zabryzgane olejem, i już nieco przytarte.



Nie było sensu montować takiego badziewia. Docisk pojechał do szlifu, a sprzęgło obito nowymi, nieco grubszymi okładzinami z dodatkiem kevlaru.



Druga niespodzianka była skryta za uszczelniaczem - jak większość polonezów, mojego trapił szum łożyska na wyłączonym sprzęgle. Większość postów na forum kieruje na źródło hałasu - łożysko oporowe. Jednak w poprzednich polonezach wymiana nie dawała żadnego efektu. A problem kryje się zupełnie gdzie indziej, co było widać po zdjęciu uszczelniacza.







Rozleciało się łożysko wałka sprzęgłowego (CBK-083). Żeby było śmiesznie, oprócz szumu nie było nic słychać  <lol2> Wszystko pracowało teoretycznie poprawnie. Łożysko zostało wymienione na nowe, i jest przyjemna niespodzianka. Na wciśniętym, jak i na wyciśniętym sprzęgle, auto pracuje teraz tak samo, zniknął szum.

Trochę znowu w portfelu ubyło, no ale przynajmniej był pretekst do szlifnięcia koła zamachowego (czego żałowałem, że wcześniej nie zrobiłem) i naprawy innych upierdliwych drobiazgów  :] No, jeszcze jeden został... i testy większego miksera.
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2021, 14:01:59 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: FSO polonez caro 1996 Abimex "Święty"
« Odpowiedź #419 dnia: Luty 02, 2021, 14:04:33 pm »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3795
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
Również mam odelżone + wyważone koło w Roverku i o ile nie przesadzi się ze zdejmowaniem masy to efekt jest zdecydowanie na plus.
Kto robił koło i obijał tarczę? ;)
"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...