Autor Wątek: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020  (Przeczytany 168191 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1800 dnia: Grudzień 26, 2020, 21:03:22 pm »

Offline AndrzejP

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 397
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro Plus GSI
ma ktoś foto klawiatury z GSI by zobaczyć jakie śruby regulacyjne miała oryginalnie ?

Na ten moment tylko takie. Jakby co, to mogę jutro zrobić lepsze - gdzieś na regale takowa klawiatura leży.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1801 dnia: Grudzień 26, 2020, 21:21:40 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2076
no właśnie nie widać :( . były 2 rodzaje śrub.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1802 dnia: Grudzień 27, 2020, 12:38:07 pm »

Offline AndrzejP

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 397
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro Plus GSI
Nowe zdjęcia - zestaw z GSI

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1803 dnia: Grudzień 28, 2020, 11:24:29 am »

Offline CieniaczRider

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus
Wczoraj w Mazdzie wypolerowałem jedną lampę, dziś druga w ruch pójdzie.Jako że postanowiłem nie robić tego na aucie, tylko wyjąć lampy, musiałem zdjąć zderzak, a mym oczom ukazała się chłodnica klimy kwalifikująca się do zmiany  <smutny>

W temacie nagrzewnicy Poldona-firma zajmująca się chłodnicami itd proponuje 350zł za wykonanie nowej z aluminium i twierdzą, że tej mosiężno-miedzianej oryginalnej za bardzo nie da się otworzyć-oprócz cieknięcia jakoś średnio to grzeje więc nie bardzo jest co reanimować.

W sumie to taniej niż "nówki" z allegro, jeszcze podzwonię tu i tam  <cwaniak2> Chociaż 350 to nie mało.I jeszcze ta rozbiórka deski...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1804 dnia: Grudzień 28, 2020, 13:38:06 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Rozbiórka deski to pikuś. Wyszarpywanie nagrzewnicy spod spodu, to jest dopiero zabawa, tych śrubek sporo itd. Skoro mogą ci zrobić taką niby nową, to może jednak się zainteresuj, zamiast kupować z allegro cholera wie co, i w jakim stanie, niby nowe. Może akurat to, co zrobią, będzie grzało o wiele lepiej, niż to fabryczne z plusa? Bo co by nie mówić, to rewelacyjne to nie jest.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1805 dnia: Grudzień 28, 2020, 14:36:49 pm »

Offline CieniaczRider

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus
Buźka po prostu już to rozbierałem kilka razy ze względu na walkę z ogrzewaniem i znów mi się nie chce ;) Druga kwestia-nie lubię takich robót, wolę jednak mechanikę niż takie prace typu wyciąganie deski czy jakieś rozbiórki boczków drzwi.

No cóż, jedna z większych firm dorabiających chłodnice-kumplowi do Subaru Libero zrobili jakąś podwójną (?) z miedzi czy jakiegoś pokrewnego materiału i mówił że różnica kolosalna.

Pewnie się zdecyduję bo i tak wyjścia nie ma, używkę ryzykować dla kolejnej rozbiórki to kiepski pomysł :P

Póki co Mazdę muszę złożyć i dopiero Poldon :)

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1806 dnia: Grudzień 28, 2020, 14:52:49 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2076
Pochwal się jak by się udało. Moja też już słabo grzeje ...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1807 dnia: Grudzień 28, 2020, 14:58:29 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Może akurat to, co zrobią, będzie grzało o wiele lepiej, niż to fabryczne z plusa? Bo co by nie mówić, to rewelacyjne to nie jest.
ludzie, co wy nie macie porownania do innych aut ?
przeciez Plus grzeje jak poqrwiony, pamietam zimy gdzie bywalo -30*C, a -20 czy -15 potrafilo byc ciagiem dluzej niz tydzien - nigdy nie zmarzlem w srebrnym,
kiedys jechalem w trasie przy -15 a termostat niedomagal i na silniku mialem 70*C , to pamietam ze nastawilem sobie nawiew z przednich kratek (praktycznie zawsze jezdze z nawiewem na szybe), zeby ogrzewac dlonie, bo problemem bylo lodowate powietrze dostajace sie mocowaniami lusterek i chlodzilo mi lewa dlon - jedyna sytuacja, gdy w kabinie nie bylo tak cieplo jak powinno byc


proponuje 350zł za wykonanie nowej z aluminium
kiedys na alledrogo bylo mnóstwo aluminiowych nagrzewnic zamiennikow chinskich do roznych szmelwagenow i podobnych , nowki sztuki po 5dych,
moze warto poszukac cos pasujacego wymiarowo, bo nawet jesli podrozaly, to bedziesz mial grzejnik za stowe, a nie za ponad trzy
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1808 dnia: Grudzień 28, 2020, 15:05:43 pm »

Offline CieniaczRider

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus
KGB na razie tylko trafiłem (zresztą chyba temat odświeżyłem niedawno), że od Astry F "prawie pasuje", tzn wymiar chyba podobny, ale rurki jakoś inaczej idą.Nie mniej zapewne po demontażu za jakiś czas i tak poszukam czegoś tańszego i podobnego, ponieważ tak jak piszesz-100zł a 350 to jest różnica ;) Wygodniej byłoby dłubać i pasować coś innego, gdyby nagrzewnica wychodziła z boku (tzn rurki z nagrzewnicy), jak to w Calsonicu było (o ile mnie pamięć nie myli)

Co do efektywności grzania w Plusie-no cóż, nowym nie jechałem więc nie porównam, ale pamiętam, że nawet niedogrzewające się Uno 1.0 waliło na szybę i nogi wręcz żarem, czego o obecnym stanie w Polonezie nie mogę powiedzieć.Pomijam czasy, jak jeździłem w pracy LT czy Mascottem-w tym to już w ogóle bez konkurencji z niczym ogrzewanie było.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1809 dnia: Grudzień 28, 2020, 15:52:39 pm »

Offline Bartek GSi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 739
  • Płeć: Mężczyzna
    • Daewoo-FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSI 1998r Zielono- Granatowy metalik 42U
Nie wiem, może biedny Calsonic słabo grzeje, ale ten normalny układ podciśnieniowy z panelem w stylu Espero grzeje tak jak KGB mówi. Można zrobić saunę. Układ przewietrzania i ogrzewania jest jedną z fajniejszych rzeczy w Plusie. Nie wiedziałem, że teraz są takie problemy z dostaniem nagrzewnicy. Coraz gorzej z częściami... Ja mam u siebie zamiennik (cały czarmy), grzeje nie gorzej od oryginału, tylko rurki trzeba było przespawać ze starej bo były źle wygięte. Teraz widzę, że nie są dostępne, a szkoda bo były dobre, moja kosztowała chyba 150 zł, a oryginał 250.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1810 dnia: Grudzień 28, 2020, 16:06:54 pm »

Offline CieniaczRider

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus
Wiesz, gdyby nie ciekła nagrzewnica, to bym tego nie ruszał-grzeje umiarkowanie, ale bez szału.No ale skoro cieknie, to i tak coś trzeba zrobić   <cwaniak2>

No nic, nie ma co gdybać i off-topować, wyjmę to będę kombinował z podobnym zamiennikiem za niższą cenę-tak bez grzejnika w dłoni to szukanie po omacku, o ile wymiar podobny to może nie taki problem, o tyle kwestia rurek wychodzących przez ścianę grodziową to gorsza część.No dobra, zawsze można wywiercić dodatkowy otwór  :P

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1811 dnia: Grudzień 28, 2020, 18:26:55 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
No to jak się kiedyś zrobi ciepło, to ja muszę u siebie zajrzeć do tej nagrzewnicy, bo aż takiego ukropu, to ona nie robi. Oczywiście, jak się pojedzie w trasę i silnik złapie temperaturę kolo 90*, to jest w miarę ciepło, nawet bardzo, ale odnoszę wrażenie, że powinno być lepiej. Parę lat temu, zalewałem 2 grzejniki z minusa octem i całość gotowałem we wrzątku, oczywiście tak, żeby się jedno z drugim nie zmieszało. Robiłem to po dwa razy i wypłynęło ze środka troszkę takiego brązowawego syfu, ale już za chiny nie pamiętam, na ile skuteczny ten zabieg się okazał. Niby jeździ się na płynie i niby nie powinien powodować w układzie chłodzenia takich szkód, jak woda, czyli kamień kotłowy itd. ale czy aby na pewno? Pamiętam tutaj dyskusję parę lat temu o ogrzewaniu w polonezie i właśnie wtedy chyba kolega KGB, jako panaceum podawał kupno nowego grzejnika, ale jak mówię, to było dawno i wtedy może rzeczywiście można było kupić nowe, a nie "nowe" Przy ujemnych temperaturach, dużo robi też szczelność klapek. W minusach, to wiadomo, jak było, ale i w plusach ponoć lubią się nie domykać. Nie wiadomo też, czy nie nazbierało się tam jakiegoś syfu, bo przecież fabryka filtra kabinowego nie stosowała, a ta siatka na wlocie, to mniejszych syfów nie zatrzyma. Ktoś ma pomysł, jak wytargać połówkę z nagrzewnicy z grzejnikiem, nie ruszając tej drugiej? Bo ja mam klimę, więc wiadomo.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1812 dnia: Grudzień 28, 2020, 19:00:36 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13828
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Pamiętam tutaj dyskusję parę lat temu o ogrzewaniu w polonezie i właśnie wtedy chyba kolega KGB, jako panaceum podawał kupno nowego grzejnika
raczej nie Ja, nie uwazam, by byla potrzeba zmiany szczelnej nagrzewnicy, bo jezeli jest zasyfiona to mozna ja wyplukac,
moje rady odnosnie ogrzewania zazwyczaj kraza wokol parownika LPG, bo niewlasciwe jego wpiecie w uklad moze pozbawic nagrzewnice odpowiedniego przeplywu i wtedy robi sie problem
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1813 dnia: Grudzień 28, 2020, 23:48:08 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
No cóż, więc to chyba był Stingerek  :P Nie chce mi się wertować forum, gdzie, kiedy i kto dokładnie to pisał. Tam właśnie to była rada odnośnie płukania nagrzewnicy, że lepiej się nie bawić, bo efekt mizerny, tylko kupić nową. Tam jakoś wtedy ktoś właśnie radził płukanie, że nawet jazda na płynie, może skutkować zabiciem nagrzewnicy itd. itd. Ale tak wracając, to jak to jest, że w jednym pojeździe, nagrzewnica grzeje dobrze już przy np 70*, a w innym musi być 90? I to bierzemy pod uwagę sprawny układ. Parę lat temu jeździłem zetorem proxima, znajomy mi go "oddał" do docierania, bo kupił nówkę, a nie miał czasu tym jeździć. Trza było zrobić te 50-100 Mth, żeby mógł zamówić serwis i zrobić obsługę (oleje itd) No i ta maszynka miała tak zajebiste ogrzewanie, że bym nie uwierzył. Silnik złapał dosłownie 60-70* i już dawało gorącem. Nie trzeba było długo czekać od odpalenia zimnego silnika (a to była zima z mrozami i śniegiem, nie jak teraz) i już wiało ciepłem. Musiałem ustawiać temperaturę na trochę mniejszą, bo bym się ugotował. Jeździł nim też wtedy parę razy taki inny kolega i on się nie pier*olił. Ogrzewanie na full i jeździł w spodenkach i podkoszulku, w środku zimy. Mało kiedy spotkałem się z tak wydajnym ogrzewaniem. Oczywiście, w niektórych samochodach, też są tak wydajne nagrzewnice. Lata temu, jeden taki ode mnie ze wsi, miał passata B3, tylko już nie pamiętam, czy benzyna, czy diesel, ale tam miał naprawdę niezłe ogrzewanie. Dosłownie odpalił go zimnego, pochodził chwilę, przejechał parę metrów i wiało ciepłem. Jak to on stwierdził, "wystarczy, że się tłok podgrzeje" Od czego to zależy? Od samego grzejnika, jego budowy, odprowadzania przez niego ciepła? Jak miałem poprzedniego żuka, benzynę, to też robiłem właśnie płukanie (gotowanie) nagrzewnic octem i naprawdę przyniosło to niezłe efekty. Nie musiał jakoś bardzo długo chodzić po odpaleniu zimnego silnika i wiało ciepło. Jak później zrobiłem sobie szczelną przegrodę między kabiną, a przedziałem ładunkowym, to już można się było ugotować. Jeździłem nim dużo w zimie i było naprawdę ciepło. Widocznie grzejniki dawały radę na tyle ogrzać nawet lodowate powietrze, że było dosyć ciepłe, a w żuku, wloty do nagrzewnic są centralnie na wprost do kierunku jazdy, więc dodatkowo powietrze jest wtłaczane do środka podczas jazdy. Nieraz widywałem, jak ludzie mieli te wloty zatkane kartonem, bo pewnie ogrzewanie nie działało i żeby mroźnym powietrzem po nogach nie dawało, to musieli zatkać.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1814 dnia: Grudzień 29, 2020, 02:33:15 am »

Offline Macfly

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1004
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO ATU 1.6 -> 1.4 -> 1.8 GLI 16V 1997, Polski Fiat 125p 1980, Caro 1.4 16V , Fiat 126p ELX 1.2 75 Fire
odpalić dziada, żeby mi się nie zastał, bo odkąd go wyjąłem z auta, to stoi i sto

Moje 1.8 z HGFem leżało 4 lata głowica była szrot ale to nie przez mnie bo była splanowana na zero przez "fachowcuw" z KBRów zawory trup noi przez wodę w układzie zardzewiały szklanki jak i wałki po wypłukaniu masła z całego silnika wrzuceniu głowicy z mojego 1.4  zrobieniu zaworów , uszczelniaczy i  wrzuceniu używanych wałków od 1.8 (te zardzewiałe były od 1.4) silnik żyje podaje jak zły trochę klepie ale już tak miał w poprzedniej budzie o czym niestety zapomnieliśmy i nie ruszaliśmy dołu jedynie wypłukaliśmy całe masło i przez to trochę poklepuje zanim się nagrzeje (obstawiam że to Piston Slap bo wątpię żeby to były panewy zwłaszcza w roverze ale już kij z tym) mimo tego daje radę ma moc  mnie zadowala ;-) .

Niestety ale społeczność miłośników polskiej motoryzacji jest taka a nie inna i szczerze mówiąc będąc by producentem choćby głupiej śruby do koła pierdolił bym taki interes bo nie chciało by mi się słuchać Januszy którzy będą płakać bo sztuka kosztuje 2 zł zamiast 1.70

No panie nie wszyscy ja specjalnie sobie zamówiłem z Niemczech i czekałem 3 tygodnie na śruby kół Eibacha do mojej Atuwy bo chciałem mieć coś porządnego żeby znając moje szczęście nie zgubić kół na zakręcie . Już kumpel kiedyś sobie kupił tańsze śruby które praktycznie wyprostował dokręcając kluczem do kół tak że podziękuje za jazdę na takim czymś wolę zapłacić więcej i jeździć spokojnie . Tak samo gdyby były produkowane droższe  części mechaniczne lepiej wykonane to spokojnie zakupił bym sobie na zapas żeby mieć jak padną i trochę dłużej się pocieszyć autem a nie wkur**ać że po 10 tys sworznie z Delphi szlag trafił (notabene wiem dlaczego moja ciotka pracowała w Delphi w biurach i zarąbiście koszta produkcji zostały zmniejszone gdy Delphi wykupiły chinole i teraz to śmiga pod nazwą BWI i jakość poleciała na łeb)

Znam sporo wieloletnich użytkowników Roverów i jak ktoś po prostu normalnie jeździ, to nic złego się z tym silnikiem nie dzieje.

Kumpel ma 1.4 które ma natrzasnane 230 tys lata nim nacodzień daje radę . Kupiliśmy auto od 1 właściciela jeszcze miało czarne blachy z przebiegiem 180 tys miało pękniętą głowicę (obstawiam że poprzedniemu właścicielowi walnęła uszczelka jechał bez płynu i przegrzał głowicę) góra silnika była w częściach jak auto stało u mechanika śruby od wszystkiego porozrzucane po całym podszybiu jak i pod maską. Dostał używaną dobrą głowicę po szlifie wszystko poskręcane do kupy i ciśnie dalej nawet tak bardzo most nie wyje jak na taki przebieg.Gaz założony przy przebiegu 183 tys na śrubę a przy 210 przerobiony przód na sekwencję staga i auto jeździ  przez  brzydką pogodę dzień w dzień wiosna , jesień zima i nie zawodzi . (Ma 2 caro z 1.6 Rovera i mu szkoda a że dobrze mu się jeździ poldkiem to ma 1 na brzydką pogodę 2 na ładną )

Tam właśnie to była rada odnośnie płukania nagrzewnicy, że lepiej się nie bawić, bo efekt mizerny, tylko kupić nową.
Pieprzenie głupot i to konkretnych nie wiem co to za szarlatan tego posta pisał ale głupoty .
Jak miałem poprzedniego żuka, benzynę, to też robiłem właśnie płukanie (gotowanie) nagrzewnic octem i naprawdę przyniosło to niezłe efekty. Nie musiał jakoś bardzo długo chodzić po odpaleniu zimnego silnika i wiało ciepło. Jak później zrobiłem sobie szczelną przegrodę między kabiną, a przedziałem ładunkowym, to już można się było ugotować. Jeździłem nim dużo w zimie i było naprawdę ciepło. Widocznie grzejniki dawały radę na tyle ogrzać nawet lodowate powietrze, że było dosyć ciepłe, a w żuku, wloty do nagrzewnic są centralnie na wprost do kierunku jazdy, więc dodatkowo powietrze jest wtłaczane do środka podczas jazdy. Nieraz widywałem, jak ludzie mieli te wloty zatkane kartonem, bo pewnie ogrzewanie nie działało i żeby mroźnym powietrzem po nogach nie dawało, to musieli zatkać.

Pod tym muszę się podpisać rękoma i nogami . Ziomkowi jak śmigał Carówką 1.4 minusem w zimę walnęła nagrzewnica tak że nie ciekła ale popuszczała w bardzo małych ilościach płyn na żeberka po jakimś czasie  po podgrzaniu grzejnika płyn parował na szybę i robiła się tak tłusta że jak ktoś ci przywalił światłami to nic nie było widać  ale uparty że nie będzie wymieniał bo na wiosnę auto sprzedaje (Blacha była dość średnia) po jakimś czasie w końcu mu tak popuściła ta nagrzewnica że zrobiła się wielka kałuża na dywaniku . Wygrzebałem u siebie z gratów jakąś nagrzewnice która wyglądała najlepiej przez 3 godziny przelewałem ją gorącą wodą + Ocet z butelki w dość dużych proporcjach telepiąc zatkaną w różne kierunki po czym ciśnienie z węża w wanie i trzepałem całą do momentu jak przestały wypadać  grudki z zakamienienia a czuć było jak ją się całą szarpnęło do dołu że kamień normalnie ją przytykał bo po każdym kawałku który odpadł woda coraz szybciej i coraz większym strumieniem wypływała z 2 strony rurek . Po przepłukaniu całej efekt był taki że przy -15 stopniach ziomek śmigał carówką na minimalnym nawiewie i w krótkiej koszulce bo w aucie szło się ugotować tak grzało a miał walnięty zawór pod maską więc cały czas grzało :P
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2020, 03:30:12 am wysłana przez Macfly »
"Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny. "

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1815 dnia: Grudzień 29, 2020, 09:23:04 am »

Offline CieniaczRider

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus
Ja swoją płukałem i pomogło na krótko niestety, nie wspominając o obecnym rozszczelnieniu, ale to pewnie kwestia zużycia materiału, a nie płukania ;P  <cwaniak2> Więc pewnie zależy od sytuacji.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1816 dnia: Grudzień 29, 2020, 22:56:27 pm »

Offline Maćko

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1946
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu + 1.8 LPGTi 23E
U mnie pracowity okres między świętami a nowym rokiem. Wczoraj złożyłem dół od VVC, przepłukałem kanały olejowe, wyczyściłem tuleje, tłoki i gniazda w bloku. Tuleje tym razem wklejone na Hylomar, czyli środek który stosowała fabryka. Nie żałowałem towaru, jak teraz się rozszczelni to go spale ;p Na koniec założyłem głowicę na sztukę żeby docisnąć tuleje i tak sobie postoi do przyszłego tygodnia.



Dzisiaj natomiast mały serwis w Lagunie, wleciały nowe piasty z łożyskami i nowe tarcze z klockami na przód ;)
Był: Caro '93
Jest: LPGTi - Atu Plus 1.8 VVC 160+KM 23E | Renault Laguna 3 GT 2.0 dCi 178KM

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1817 dnia: Grudzień 29, 2020, 23:02:32 pm »

Offline CieniaczRider

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus
W Mazdzie wyleciała chłodnica klimatyzacji i czekam na nową.Połowa śrub po drodze urwana, na szczęście te od belki pasa przedniego wykręciły się, więc najważniejsze przeżyły  <spoko> I kto to teraz złoży?  <mysli>

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1818 dnia: Grudzień 30, 2020, 01:37:57 am »

Offline Macfly

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1004
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO ATU 1.6 -> 1.4 -> 1.8 GLI 16V 1997, Polski Fiat 125p 1980, Caro 1.4 16V , Fiat 126p ELX 1.2 75 Fire
Maćko u nas podobnie tyle że 1.6  kumplowi ciągle od wsadzenia podkopcał i nie chodził za równo  na niskich silnik ale miał moc i jeździł dobre 5 lat nim miodując ale ciągle na niskich telepało go trochę skrzynią noi po postoju podkapcał na niebiesko chwilkę po po odpaleniu ale dosłownie  2-3 sekundy a jeżdżąc trasy nic oleju nie opierdzielił nawet trzymany na odcince .Po zakupie motoru było widać przy wydechowych właśnie na jednym tłoku trochę oleju a reszta sucha ale olał temat . Po tych 5 latach lekko zaczął się robić brud w zbiorniczku więc stwierdził że zrzuca głowicę zrobi sobie od razu uszczelniacze jak się zdziwił jak się okazało że jeden tłok jest niżej niż powinien być .

Po zdjęciu głowicy taki widok mimo że kanały wodne jak i reszta wyglądająca jak nowa . Przypatrz się na prawy tłok jest niżej niż powinnien.





A tu zdziwko po wyjęciu korb:


Auto na takim tłoku jeździło od 5 lat wał nie ruszony tuleja nie wiadomo trzeba będzie zmierzyć ale i tak szykuje się wklejanie jednej bo przy wyjmowaniu tłoków jedna puściła.  Tak że uważajta na szesnachy to że nie równo chodzi na niskich to nie musi być osprzęt albo nie ten komputer co trzeba przy swapie a krzywa korba bo motor miał moc nie żarł oleju przy bucie jedynie chwilkę  po odpaleniu dymka puszczał . Jak to jeździło tyle i to po całej polsce to ja sam jestem w podziwie . Jednak  nie do końca jest to jest taki silnik z papieru jak mówią bo z jednej strony tak skrzywiło korbę z 2 przez pięć lat ta korba nie chciała uciec z bloku bokiem i przez 5 lat tłukło to kilometry przez sezon letni na codzień jak była ładna pogoda i  można powiedzieć że nic nie było silnikowi prócz tego telepania na wolnych i mniejszej minimalnie kompresji na jednym cylku ale ile do już nie pamiętam a kumpel przed zdjęciem czapki nie mierzył . Ile wcześniej w Roverze ten motor  kilometrów z takim czymś natłukł to pojęcia nie mam .
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2020, 01:47:07 am wysłana przez Macfly »
"Wóz ma swoją specyfikę. Żeby ruszyć wrzucasz trójkę, luz to opcja parkowania, wsteczny to dwójka, a gaz to wsteczny. "

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #1819 dnia: Grudzień 30, 2020, 03:28:00 am »

Offline wlodar123

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Mężczyzna
    • ATU+ GSI '98@ 1.6 16V
Z papieru to jest, ale jak już OHVka.. 🙃
Tu Silnik jeździł tyle z krzywą korbą, a na panewce nie widać nawet jakichś śladów uszkodzeń z tego powodu.