Pozakupowy starter pack trwa.
Wymieniłem olej w silniku, skrzyni biegów, skrzynce kątowej i moście. Do tego filtr kabinowy i filtr powietrza.
Zamówiłem uszczelkę pod pokrywę zaworów, gdyż są już lekkie zapocenia. Wymiana zapowiada się przednio - co najmniej jedna śrubka jest schowana pod łapą silnika

Do tego muszę jeszcze zmienić świece i uszczelki kolektora ssącego, taka francuska myśl techniczna, aby silnik nigdy nie łapał lewego powietrza. Ale to już po montażu LPG.
Oczywiście podczas wymiany oleju coś musiało pójść nie tak i ukręciłem 2 śrubki mocujące osłonę silnika. Fajnie o tyle, że gwinty w osłonie są na nitonakrętkach i wystarczyło wyciąć stare, zarobić nowe i wszystko jest jak fabryka. Dla tego właśnie podobają się dla mnie francuskie samochody. W VAGinach trzebaby kupić nową osłonę za miliony monet.
Z rzeczy, które muszę jeszcze ogarnąć to:
- Serwis klimy, gdyż ostatni był 2 lata temu.
- Załatanie kapcia w jendym kole + zamiana kół przednich z tylnymi.
- kupno wideorejestratora
- sprawdzenie czy stalówki, które kupiłem są proste + kupno zimówek, z tym poczekam do września.
- Wymiana płynu hamulcowego. Też z tym poczekam, gdyż ASO wymieniało go ~20k km temu, a niebawem klocki i tarcze będą do zmiany, więc wymienię komplet.
Swoją drogą szukając w necie informacji, ile oleju ma być wlane do skrzynki kątowej natrafiłem na ciekawy kanał na YT, gdzie typ nagrywał proces wymiany oleju w napędach. Do w/w skrzynki wlał ~0,5 l oleju, co odpowiadało wypełnieniu przestrzeni wewnętrznej mechanizmu w ~80-90%... Kilka miesięcy później wrzucił filmik "wymiana skrzynki kątowej". Fragment filmiku obejmował proces z rozbiórki uszkodzonego elementu, na którym widoczne były uszkodzenia typowe dla przelanej olejem przekładni zębatej XD XD XD
Także pouczony tym nagraniem wlewałem tyle olejów, ile zlałem.
Ciekawostka jest taka, że po ~40k km na magnesach w korkach spustowych było na prawdę sporo syfu. Mimo to, olej wciąż był dość klarowny. Także chyba to był dobry moment na zmianę.
Rozkminiłem dlaczegow Kii automat od świateł uważa, że cały czas jest noc. Otóż handlowcy wymieniając deskę rozdzielczą nie przełożyli czujnika zmierzchu, tylko zostawili zaślepkę. Zamówiłem nowy-używany czujnik i zobaczymy co się będzie działo

Z bolącym serduszkiem wyciągnąłem kombi z garażu i kawałek się przejechałem. Niby most 3,9, ale na prawdę morda się cieszy z przyspieszenia jakie ma ten samochód. Fakt, przy 90 czy 100 km/h, pomimo dodatkowego wygłuszenia, nie jest tak komfortowo jak we współczesnych samochodach. Ale odczucia podczas przyspieszania wszystko rekompensują. Także coraz bardziej przekonuje się do koncepcji VVC
