przede wszystkim ten hamulec ma tę zaletę, że jest o wiele bardziej odporny na przegrzanie.
ma wieksza sile hamowania przez wiekszy rozmiar tloczka, bo tam siedzi chyba 54mm i to na pewno wyraznie czuc
Do tego po wciśnięciu jest taki symptom, że hamulce nie biorą od razu względem nowoczesnych aut.
jak sie przesiada z octavi3, ktora ma damski hamulec, do meskiego auta to moze to sobie interpretowac na swoje zawile sposoby, a prawda jest taka, ze nie o skutecznosc chodzi, tylko o przelozenie,
hamulce w PN dzialaja prawidlowo, bo sila hamowania narasta z sila wciskania pedalu, a w tych pseudonowoczesnych gniotach wystarczy dotknac pedal, zeby zaczynac od bardzo duzej sily hamowania,
dlatego przelozenie nogi polega na jej delikatnym kladzeniu, co powoduje napiecie miesni odpowiedzialnych za jej podnoszenie,
juz kilka lat nie jezdzilem PN, ale ciagle mnie to drazni mimo wzglednego przyzwyczajenia,
najgorzej jest wlasnie w octavi3, nie wiem czy 1.8 ma wieksze hamulce od 1.4, ale pewnie dziala to tak samo,
Włosi jakos lepiej to rozwiazuja, bo AR156 tez ma hamulce jak brzytwa, ale tam wiekszy ruch trzeba wykonac pedalem, ogolnie jest to mniej uciazliwe
ale to zawsze będzie zajechany diesel, ja jestem team LPG
zdradzam tajemnice: do diesla tez mozna wpuszczac LPG

poszukuje miejsca na butle w kaczce, ale na lawecie to ciezko z miejscem na gorze, a projekt ma byc tajny, wiec i butla ukryta

Osobowego to zawsze mogę uzyć jako zywczajnego auta, czyli sobie nim pojechać do sklepu a w zalezności od
potrzeb podpiąć taką przeczepe jaką potrzebuje.
to jest tzw. nadwozie typu BUS,
druga sprawa to, czy cierpisz na deficyt samochodow osobowych, bo bynajmniej nie zauwazylem?