Dawid - możesz dołożyć system z pilotem a otwierać z kluczyka, pilot przecież nie oznacza że musisz obowiązkowo mieć system a alarmem.
Z tym, że ja chciałem mieć oryginalny centralny zamek który montowało FSO - Patrol Line. Patrole sterowane pilotem które miałem w rękach, zawsze miały centralkę sterującą w syrenie od alarmu. Poza tym stara elektryka lubi płatać figle a ten mam nóweczkę z zapasów
Jak sobie porysujesz klamkę i drzwi obok wkładki to Ci przejdzie entuzjazm do tego typu rozwiązań. Ja w zielonym miałem niesprawnego pilota i moment narobiłem sobie rys przy codziennej eksploatacji. Pilot jest dużo wygodniejszy, szczególnie, kiedy masz zajęte ręce.
Teoretycznie nie można tego wykluczyć, ale przez lata kiedy jeździłem Polonezami na co dzień, w żadnym nie miałem centralnego zamka, a nigdy nie porysowałem
Jest wygodniejszy to fakt, ale dla mnie Polonez stał się fun carem, weekendowym klasykiem, pewne rzeczy robię na zasadzie ,,sztuka dla sztuki" , niż z pobudek użytkowych
moj wyjechal z salony z pilotami
FSO oferowało centralny zamek oraz centralny zamek z alarmem. Ten drugi był sterowany pilotem. Przynajmniej tak było w minusach. Nie spotkałem się z fabrycznym centralnym zamkiem Patrola sterowanym pilotem a bez alarmu, chyba, że ktoś coś samemu grzebał i wywalił jedną funkcję.
Parę lat temu w zimie ledwo dostałem się do samochodu, bo zamarzły mi zamki. Od tamtej pory ten samochód miał centralny zamek sterowany z pilota. Tego "bajeru" nie doceniają tylko ci, którzy nigdy go nie mięli
sa bardzo klimatyczne, zwlaszcza gdy aura deszczowa zmienia sie w przymrozek - wtedy tylko polanie goraca woda pomaga
Jak pisałem, zamierzam traktować to auto jako klasyka, zimą w ogóle nie zamierzam nim jeździć więc problemy z zamarzającymi zamkami odpadają
Traktuję tego Poloneza jako klasyka / fun cara, nie zamierzam nim jeździć na co dzień a zimą w ogóle. Zawsze kręciły mnie fabryczne opcje FSO i doposażam sobie swój egzemplarz w fabryczne wypasy
Jak dla kogoś pomysł centralnego jest taki sobie, to dodam jeszcze, że planuję mieć w nim podgrzewane fotele
I nie będę jeździł zimą
mają być po to, żeby były. Bo FSO oferowało i ja chcę je mieć, tak po prostu dla przyjemności z posiadania
A co do bajerów w plastikach typu otwieranie bagażnika nogą, powiem tak, tutaj doposażam w to co oferowała fabryka przy kupnie nowego w salonie. Gdybym miał kupować nowego plastika z salonu i byłaby opcja otwierania bagażnika jakimś tam ruchem nogi, to bym za to dopłacił, podobnie jak za wiele innych rzeczy. Po to świat motoryzacji i techniki idzie do przodu, żeby z tego korzystać ( chociaż np systemu start&stop tak bardzo nie lubię, że byłby gotów dopłacić za to żeby mi go wyrzucili
) O ile nowoczesne plastiki same w sobie, w większości średnio mnie kręcą, to bajery w aucie po prostu lubię
a skoro producent oferuje, to czemu nie